W niemieckim Handelsblatt pojawił się apel o zablokowanie projektu Nord Stream 2 po tym, jak pojawiły się podejrzenia o możliwości otrucia opozycjonisty Aleksieja Nawalnego przez Kreml.
Niemiecki dziennik Handelsblatt opublikował tekst Mathiasa Brueggmanna, korepsondenta tej gazety w Moskwie, który postawił tezę, że Zachód musi adekwatnie odpowiedzieć na zatrucie Nawalnego i nie pozwolić gazociągowi Nord Stream 2 rozpocząć pracy.
Brueggmann opisuje długą listę udanych i nieudanych zabójstw na zlecenie Kremla. – Podejrzani mordercy otrzymywali potem medale na Kremlu albo zostawali deputowanymi Dumy Państwowej – pisze korespondent Handelsblatt. Jego zdaniem Zachód musi podjąć działania, które pokażą Kremlowi, że nie może prowadzić takiej polityki.
– Jest pewien wyjątkowy sposób Niemiec na odstraszanie Moskwy. Rosyjski gazociąg Nord Stream 2 na Morzu Bałtyckim, który jest wspierany przez Berlin w Unii Europejskiej, musi zostać zatrzymany na ostatnich kilku metrach budowy – pisze dziennikarz. – Zmniejszanie zależności od gazu i ropy z Rosji ma także kolejny wymiar polityczny. Projekty jak Nord Stream 2 pozwalają Rosji zarabiać pieniądze niezbędne do utrzymywania aparatu opresji. Im mniejsza będzie zależność od Wschodu, tym lepsza będzie obrona przed ewentualną zemstą Rosji za nowe i ostrzejsze sankcje – czytamy w tekście.
Opracował Wojciech Jakóbik
Jakóbik: Czy Niemcy zostały przyłapane na gorącym uczynku przy obronie Nord Stream 2?