Instytut Jagielloński: Politycy muszą wybrać skąd ma pochodzić energia dla Polski

28 czerwca 2016, 08:00 Energetyka

– Raport opiera się o zastaną sytuację rynkową, o zastaną sytuację w polityce energetycznej, która jest efektem prowadzonej polityki przez tzw. duże ,,P” opierającej się o dogmaty niekoniecznie związane z prawami fizyki czy chemii nie mówiąc już o środowisku. – mówił wiceminister energii Andrzej Piotrowski podczas prezentacji opracowanego przez Instytut Jagielloński raportu pt. ,,Jaka energia będzie napędzać Polską gospodarkę?”.

W swojej wypowiedzi Piotrowski wskazywał na słabości prowadzonej przez Brukselę polityki energetycznej.

– Polityka Unii Europejskiej bardziej koncentruje się na np. określonym udziale OZE w produkcji energii a nie na ochronie środowiska co jest pewnego rodzaju zaskoczeniem […] W swoim mikście energetycznym Europa pominęła zanieczyszczenia związane z transportem bardzo łatwo punktując te związane z produkcją energii elektrycznej – mówił wiceminister.

– Stary Kontynent nie wziął pod uwagę bardzo ważnego elementu. Ilekroć w Polsce robiono prognozy dotyczące zużycia energii elektrycznej okazywały się one przestrzelone. Jeżeli mówimy o energii to musimy wziąć pod uwagę trzy sposoby jej spożytkowania. Chodzi o ogrzewanie, energię elektryczną oraz mobilność – powiedział Piotrowski dodając, że średnio w UE ok. 70-80 procent energii elektrycznej jest konsumowanie na ogrzewanie przy czym Polska nie osiągnęła, takiego wskaźniku.

– Jeżeli popatrzymy na ilość energii zużywanej na obywatela to jestsemy na najniższym poziomie w Europie. Nasuwa się zatem pytanie czy jest problem ubóstwa czy być może sprawy podążają w innym kierunku? – pytał wiceminister twierdząc, że mówiąc o modelu energetycznym należy patrzeć w szerszym ujęciu

Podobną opinię wyraziła Monika Morawiecka, Dyrektor Zarządzający w Obszarze Strategii i Współpracy Międzynarodowej Polskiej Grupy Energetycznej. Jej zdaniem mówiąc o wyborze miksu energetycznego należy dokonać analizy kosztów i korzyści.

– Po pierwsze każda propozycja jest dobra jeżeli jest podjęta po wykonaniu tejże analizy i posiadaniu świadomości o jej skutkach. Czasami brakuje całościowego spojrzenia na system – powiedziała Morawiecka.

– To co będzie również wpływało na kształt polityki energetycznej to przyjęcie pewnych pryncypiów bez których ciężko zrobić krok na przód – dodała.

Z kolei zdaniem dr Sebastiana Schnella ważna jest odpowiedź na pytaniem czy tworzymy swój miks energetyczny z uwzględnieniem Unii Europejskiej czy też nie. Według eksperta należy się z nią liczyć i kierować swoje działania w stronę miksu opartego na niskoemisyjnych źródłach energii.

W trakcie dyskusji padł również temat związany z finansowaniem energetyki w Polsce. Zdaniem Morawieckiej nie nastąpi przysłowiowy ,,armagedon” i energetyka nie zostanie pozbawiona źródeł finansowania. Podobnego zdania był wiceminister Piotrowski przy czym zaznaczył, że mimo wszystko ,,banki powinny zajmować się pieniędzmi a nie prowadzeniem polityki”.

Uczestnicy dyskusji zgodnie stwierdzili, że nie ma dobrego albo złego miksu energetycznego. Można mówić jedynie  o użytecznym bądź też nie mikście. Ważne jest aby kompleksowo obejmował on wszystkie zagadnienia i był oparty o rzeczową analizę korzyści oraz zagrożeń.