Amerykański koncern chipowy Intel stracił w pierwszym kwartale tego roku 2,8 mld dolarów. Sprzedaż produktów Intela spadła o 36 procent do 11,7 mld dolarów. Koncern wydaje miliardy na nowe fabryki w Europie i Azji. W niemieckim Magdeburg planowana jest inwestycja rzędu 17 miliardów euro, z czego 10 miliardów mają pochodzić z dopłat Unii Europejskiej oraz niemieckiego budżetu państwa.
Sytuacja rynkowa Intela nie jest łatwa, tym bardziej, że koncern pozostaje przy koncepcie własnych badań nad chipami i produkcją. Konkurencja z Tajwanu jest znacznie bardziej elastyczna i produkuje chipy na zamówienie takich klientów jak Apple. Intel odmówił współpracy z „jabłkiem”. – TSMC zaczął znacząco wyprzedzać Intela pod względem możliwości produkcyjnych. Dziś TSMC produkuje najpotężniejsze układy scalone na świecie, podczas gdy Intel musiał kilkakrotnie przekładać wprowadzenie ulepszonych mechanizmów produkcyjnych – podaje niemiecka gazeta Handelsblatt.
Niemiecka gazeta die Welt zwraca uwagę na to, że Intel już od dłuższego czasu nie podaje daty rozpoczęcia budowy. Pierwotnie budowa miała się rozpocząć wraz z początkiem 2023 roku. Strona amerykańska nie dotrzymała tego terminu i zażądała zamiast ponad 6 miliardów euro wsparcia dopłat rzędu 10 miliardów oraz gwarancji niskich cen energii od Niemców.
Handelsblatt / die Welt / Aleksandra Fedorska
Fedorska/Stachura: Problemy Intela, czyli jak kryzys energetyczny bije w suwerenność technologiczną Zachodu