Iran nie wyklucza dostaw gazu do Europy. Priorytetem jest Azja

17 sierpnia 2016, 14:46 Alert

W wywiadzie dla agencji Trend wiceminister Iranu ds. ropy Amir Hossein Zamani poinformował, że dzienny poziom wydobycia gazu w Iranie osiągnął stan 750 mln m3.

Według niego w ciągu najbliższego półtora roku Teheran zamierza zwiększyć ten wolumen do 1 mld m3, dzięki czemu możliwy będzie eksport 200 mln m3 dziennie. Obecnie Iran eksportuje do Turcji 27 mln m3 dziennie, jednocześnie importując ten sam wolumen z Turkmenistanu.- Poprzez gazociągi Iran zamierza eksportować gaz do państw regionu. Pod względem dostaw LNG priorytetem są rynki azjatyckie – powiedział Zamani.

fot. Shell

Według niego Iran jest gotowy do negocjacji w sprawie dostaw gazu poprzez Południowy Korytarz Gazowy, przy czym obecnie rurociągowe dostawy surowca do Europy są ekonomicznie nieuzasadnione.- Nawet w kwestii dostaw LNG naszym priorytetem jest Azja, a nie Europa. W tym samym czasie Iran chce zdywersyfikować kierunki eksportu i rozmawia z Rosją oraz Azerbejdżanem w celu stworzenia równowagi między popytem a podażą na świecie. Powinniśmy przyczyniać się do zwiększenia zużycia gazu, który jest paliwem przyjaznym środowisku – powiedział irański wiceminister.

Według niego potencjał Teheranu w obszarze eksportu będzie rósł, podczas gdy państwo traci dziennie ok. 200 mln m3. Jednak w ciągu najbliższych pięciu lat będzie realizowanych szereg projektów o łącznej wartości ok. 20 mld m3. Mają one dotyczyć zwiększenia efektywności wykorzystania paliwa i zapobiegania jego stratom. Gaz ziemny w irańskim miksie energetycznym posiada 70 procent udziałów.- Wzrost zużycia gazu będzie możliwy dzięki zmniejszeniu strat. W ciągu najbliższych lat jego zużycie ma wynosić 700-750 mln m3. Większość elektrowni oraz obiektów przemysłowych w Iranie pracuje w oparciu o gaz – powiedział Zamani.

Wcześniej Teheran mówił o możliwości eksportu gazu zarówno w formie tradycyjnej, jak i LNG. Pojawiła się koncepcja dostarczenia paliwa do Gruzji przez terytorium Armenii. W ostatnim czasie Teheran zaczął rozważać koncepcję powrotu do gazociągu Nabucco, który w założeniu miał dostarczyć gaz z regionu Morza Kaspijskiego, ze złoża Szach Deniz 2 w Azerbejdżanie, do państw europejskich z pominięciem Rosji poprzez Azerbejdżan, Gruzję, Turcję, Bułgarię, Węgry, Rumunię i Austrię. Iran rozważa również przyłączenie się do projektu Południowego Korytarza Gazowego.

Najprostszym sposobem byłoby połączenie perskich złóż z budowanym na terytorium Turcji Gazociągiem Transanatolijskim (TANAP), przy czym poważną przeszkodę stanowią braki infrastrukturalne oraz brak środków na ewentualne ich uzupełnienie. Zwłaszcza że, jak pokazuje poniższa grafika, nakłady inwestycyjne musiałyby być znaczne ze względu na lokalizacje irańskich złóż.

Problem związany z brakiem odpowiedniej infrastruktury odnosi się także do kwestii eksportu LNG. Nie pomagają również niskie ceny ropy, które przekładają się także na inwestycje, wobec czego trudno jest się spodziewać, że projekt dostaw irańskiego gazu do Europy zostanie w najbliższym czasie zrealizowany.

Niemniej jednak nie zmienia to faktu, że kraj ajatollahów może w przyszłości stać się alternatywą dla dostaw paliwa na Stary Kontynent. Przypomnijmy, że według danych BP Teheran posiada największe na świecie zasoby gazu ziemnego – 34 bln m3.

 

Trend/Piotr Stępiński