Izrael zażegnał kryzys rządowy. Jest bliżej wydobycia ze złóż śródziemnomorskich ważnych dla Europy

3 listopada 2015, 10:50 Alert

(International Business Times/BiznesAlert.pl/Piotr Stępiński/Teresa Wójcik)

Dnia 1 listopada minister gospodarki Izraela Areyh Deri podał się do dymisji, aby umożliwić zakończenie sporu politycznego w rządzie i realizację kluczowego projektu gazowego.

– Minister Deri poinformował mnie o swoim zamiarze podania się do dymisji. Do tego aby przystąpić do wydobycia gazu na szelfie umowa z ministerstwem gospodarki zostanie przesłana do mnie i to ja dam zielone światło dla transakcji dotyczącej eksploatacji morskich złóż gazu – powiedział izraelski premier Benjamin Netanjahu.

Dymisja Deriego jest drugim, głośnym odejściem z rządu w tym roku z związku ze wspomnianą transakcją. Należy przypomnieć, że przewodniczący komisji antymonopolowej David Gilo podał się do dymisji na znak protestu przeciwko realizacji umowy.

W październiku Tel Awiw opracował i przyjął nową podstawę prawną mającą wprowadzić ułatwienia dla zagranicznych spółek energetycznych, związanych z kwestią antymonopolową, ale cała praca została wstrzymana w wyniku stanowiska byłego już ministra gospodarki.

Jak informował 21 września BiznesAlert.pl minister infrastruktury, energii i zasobów wodnych Yuval Steinitz zarzucił Derie, że z jego winy nastąpiło poważne opóźnienie wydobycia gazu z izraelskich złóż podmorskich.

Do konfrontacji obu ministrów doszło podczas dyskusji na temat restrukturyzacji gabinetu premiera Benjamina Netanjahu. W dyskusji niektórzy ministrowie uznali, że regulacje i eksperci prawni tworzą biurokratyczne przeszkody dla sprawnego funkcjonowania rządu i administracji państwowej. Jedynie minister gospodarki Arje Deri bronił tego systemu. Deri jest szefem ortodoksyjnej partii sefardyjskich Żydów Szas. Jego wystąpienie zirytowało Steinitza, który zarzucił mu spowodowanie wielkich szkód dla gospodarki Izraela:  Gaz z Lewiatana wciąż leży niedostępny w złożu w szelfie z twojej winy. Wstrzymałeś wszystkie prace – oskarżał kolegę z rady ministrów.

Deri był jedynym ministrem, który nie podpisał rządowej decyzji zezwalającej konsorcjum amerykańsko-izraelskiemu Delek – Noble Energy na rozpoczęcie prac na polach gazowych Lewiatan (niepotwierdzone 450 mld m3) i Tamar (potwierdzone 237-254 mld m3).

Brak podpisu Deriego unieważnił praktycznie decyzję parlamentu i rządu. Eksploatacja pola gazowego Lewiatan została bardzo opóźniona na skutek postępowania antymonopolowego, aktywa konsorcjum na polu Tamar musiały zostać sprzedane w wyniku tego postępowania.

Według analityków dymisja Deriego i przekazanie jego uprawnień dla premiera może przyspieszyć realizację projektu i uniknąć sporów z Noble Energy.

Zgodnie z warunkami zaakceptowanej wcześniej przez rząd transakcji, izraelska Grupa Delek sprzeda swoje udziały w polach gazowych Tamar, Karish i Tanin, zaś amerykańska Noble Energy jest zobowiązana w ciągu sześciu lat zmniejszyć swój udział w polu gazowym Tamar do wielkości 25 proc.

Noble Energy obecnie jest posiadaczem 36 proc. udziału w polu Tamar. Pozostali udziałowcy to izraelskie firmu paliwowo-energetyczne: Isramco Negev ( 28,75 proc), Delek Drilling (15,6 proc.), Avner Oil Exploration (15,6 proc), Dor GazExplor. (4 proc.).

Na dostawy od Izraela liczy Komisja Europejska, która wskazuje kierunek śródziemnomorski jako jedno ze źródeł dywersyfikacji dostaw gazu dla Europy.