Jakóbik: Constanta, czyli Nord Stream 2 nie ruszy przed układem, którego nadal nie ma

23 sierpnia 2021, 07:20 Energetyka

Nowe sankcje USA wobec Nord Stream 2 prawdopodobnie nie zatrzymają budowy, ale mogą sprawić, że dostawy przez rurę Putina nie ruszą dopóki Zachód nie dojdzie do konsensusu w sprawie tego projektu. Ten wciąż wydaje się odległy – pisze Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny BiznesAlert.pl.

Logo Konstanta fot. Mariusz Marszałkowski

Budowa spornego Nord Stream 2 nie zakończyła się w rocznicę Paktu Ribbentrop-Mołotow i według najnowszych informacji Bloomberga ma się skończyć 12 września. W międzyczasie Departament Stanu USA opublikował niejawny raport przygotowany dla Kongresu w sprawie sankcji wobec Nord Stream 2. Według tego samego Bloomberga wprowadził w nim nowe sankcje wobec spornego projektu: wobec dwóch statków wspierających budowę Ostap Szeremeta oraz Iwan Sidorenko oraz firmy do której należą, Nobility, a także wobec tajemniczej firmy Constanta, której warto poświęcić więcej uwagi.

Amerykanie nie odwiesili sankcji wobec operatora Nord Stream 2 AG oraz jego prezesa Matthiasa Warniga, podmiotów działających w Niemczech. Uderzają w Rosjan i dalej omijają Niemców zgodnie z założeniem, że chcą dojść do porozumienia politycznego po tym, jak zaproponowały układ w sprawie Nord Stream 2 odrzucony na Ukrainie oraz w Polsce. Można postrzegać ten ruch USA jako niepełny ukłon w stronę ponadpartyjnej grupy krytyków linii Białego Domu w Kongresie USA, który zobowiązał go do poszerzenia sankcji.

Domknięcie sankcji zapisem o firmie Constanta mogą pozwolić na to, by dostawy nie ruszyły przed końcem rozmów o Nord Stream 2. BiznesAlert.pl informował, że Constanta to firma założona przez Rosjan w ekspresowym tempie, prawdopodobnie w celu przejęcie odpowiedzialności za ubezpieczenie Nord Stream 2 wobec wycofania się firm zachodnich jak Axa czy Zurich Insurance Group. Constanta należy do Wszechrosyjskiego Związku Ubezpieczycieli uznawanego na świecie, a więc teoretycznie mogłaby ubezpieczyć Nord Stream 2. Sankcje amerykańskie wykluczają taką możliwość, a bez ubezpieczenia sporny projekt nie będzie mógł zostać oddany do użytku. Najwięksi ubezpieczyciele branży ostrzegali przed zaangażowaniem w Nord Stream 2 jeszcze we wrześniu 2020 roku, ale Rosjanie chcieli ominąć ten problem tworząc spółkę-krzak. Amerykanie udaremnili tę próbę.

Nowe sankcje USA to już trzecia przeszkoda stojąca na drodze do rozpoczęcia dostaw przez Nord Stream 2. Pozostałe to kolejne, obowiązujące sankcje wobec firm certyfikujących sporny gazociąg oraz konieczność podporządkowania go przepisom trzeciego pakietu energetycznego Unii Europejskiej. Rosjanie próbują je usunąć wywierając presję na rynek zachodni, ograniczając podaż gazu oraz tworząc fakty dokonane w depeszach informujących o tym, że Nord Stream 2 mógłby przesłać pierwszy gaz jesienią 2021 roku i dostarczyć nawet 5,6 mld m sześc. obniżając ceny w Europie. Nowe sankcje USA mogą sprawić, że termin rozpoczęcia dostaw nie będzie zależał już tylko od rządów oraz firm europejskich, ale także dobrej woli Waszyngtonu. Ta pojawi się dopiero po uzyskaniu konsensusu w sprawie układu o Nord Stream 2 w Europie.

Na razie nie ma zgody. Rozmowy Ukraina-Niemcy w Kijowie z udziałem Angeli Merkel i Wołodymyra Zełeńskiego z 22 września nie przyniosły rozstrzygnięć. Zapewnienia Berlina o tym, że będzie zabiegać o sankcje wobec Nord Stream 2 oraz o woli inwestycji w zielony wodór na Ukrainie nie przekonują Kijowa. Rosjanie postawili zaś warunki przedłużenia umowy tymczasowej o dostawach gazu przez Ukrainę na czas po 2024 roku, oczekując konkretnych deklaracji firm zachodnich. Rozmowy o Nord Stream 2 będą kontynuowane. 23 sierpnia będą rozmawiać ministrowie energetyki Niemiec, USA i Ukrainy, by omówić być może konkrety w sprawie układu. Odbędzie się także dialog twarzą w twarz z udziałem Zełeńskiego oraz prezydenta USA Joe Bidena zaplanowany na 31 sierpnia. Układ zaproponowany w lipcu wciąż nie został przypieczętowany. Brakuje w nim gwarancji bezpieczeństwa, mechanizmu wyłączenia Nord Stream 2, jasnej ścieżki sankcji wobec Rosji.

Jakóbik: Nie ma układu o Nord Stream 2 dopóki nie ma układu. Trójkąt Lubelski może działać