EnergetykaGaz.Wszystko

Jakóbik: Czy rosyjskie LNG zagrozi gazoportowi?

Terminal LNG w Świnoujściu. Fot. PLNG

Terminal LNG w Świnoujściu. Fot. PLNG

KOMENTARZ

Wojciech Jakóbik

Redaktor naczelny BiznesAlert.pl

Urząd Regulacji Energetyki wyznacza wysokość taryf na sprzedaż LNG. Ocenia stan konkurencji na rynku i na indywidualny wniosek każdego uczestnika rynku może zwolnić z niej daną firmę. Do tej pory PGNiG nie udawało się uzyskać zwolnień. Czy URE odpuści głównej firmie gazowej w Polsce? Powinien.

PGNiG nie musiał do tej pory wnioskować o zwolnienie, bo sprzedawał gaz skroplony powstający w toku odazotowania złóż. Kiedy ruszą dostawy z Kataru, będzie chciał – teoretycznie – sprzedawać ten surowiec na rynku polskim. Tutaj napotka na silną konkurencję. URE zwolnił z taryfikacji spółkę Gazprom Germania, która zapowiedziała ekspansję w Polsce i regionie. Zamierza wybudować kilkaset stacji tankowania sprężonego i skroplonego gazu. Będzie dostarczać paliwo transportowi w Warszawie, dzięki współpracy z Solbusem i Lider Trading. Gazprom Germania kupuje nowe stacje w Hesji, Badenii-Wirtemberdze i Bawarii. W dobie utrzymującego się na niskim poziomie zapotrzebowania na gaz ziemny może być to jeden ze sposobów Gazpromu na budowę rynku dla gazu z Nord Stream i jego dwóch nowych nitek, które zamierza wybudować w ramach Nord Stream 2.

Ewentualna rozbudowa gazociągu Nord Stream zaplanowana przez Gazprom, niemieckie BASF/Wintershall i E.on, austriackie OMV, holendersko-brytyjski Shell i francuskie Engie będzie wymagał oprócz zgody Komisji Europejskiej na pełne wykorzystanie przepustowości niemieckiej infrastruktury przesyłowej, również rynku zbytu. Rosjanie szukają możliwości jego powiększenia poprzez rozmowy o dostawach do kolejnych krajów europejskich – Holandii, Wielkiej Brytanii, o eksporcie LNG z Belgii, ale także poprzez ekspansję w sektorze transportowym w Niemczech i innych krajach. Należy uznać, że gazyfikacja transportu w Warszawie przez Gazprom Germania to jeden z efektów opóźnienia budowy terminala LNG w Świnoujściu. Rosjanie i Niemcy po prostu wypełniają lukę. URE zwolnił także Grupę Duon, która sprowadza LNG z Obwodu Kaliningradzkiego za pomocą cystern. Czy firmy te zrezygnują z obecnych dostawców na korzyść gazoportu? Wtedy być może ich rywalizacja z PGNiG byłaby mniej szkodliwa z punktu widzenia interesów państwa.

Komisja Europejska narzuciła regulacje wymuszające stawianie stacji tankowania LNG co 400 kilometrów na terenie całej Unii Europejskiej. Zwiększenie zapotrzebowania na gaz w Polsce wydaje się zatem bardzo prawdopodobne. Jeżeli pozwoliłoby zwiększyć wykorzystanie infrastruktury gazowej, w którą zainwestował polski podatnik, należałoby się cieszyć. Czy jednak rozwój rynku LNG w Polsce będzie napędzany rosyjskim gazem?

Rozwiązaniem może być detaryfikacja, czyli zdjęcie taryf w ogóle. Będzie ona możliwa, gdy Urząd uzna, że rynek jest już konkurencyjny. Na razie jednak z taryf zwalniani są wszyscy uczestnicy rynku poza PGNiG. W ten sposób osłabiana jest konkurencyjność tego podmiotu, na korzyść mniejszych graczy. Chociaż Polska zamierza liberalizować rynek gazu, detaryfikacja obrotu hurtowego nadal nie nastąpiła. Zgodnie z prawem postępowanie URE może trwać od miesiąca, do dwóch miesięcy, w zależności od powagi sprawy. Tymczasem najdłuższe z postępowań trwają nadal od 2013 roku. Pozostawienie taryfy na obrót LNG dla PGNiG będzie utrudniać handel gazem ze Świnoujścia, który będzie wypierany przez konkurencję, w tym gaz rosyjski.

W sierpniu 2015 roku pisałem o ataku wyprzedzającym Gazpromu na rynek LNG w Europie. Rozwój transportu na gaz skroplony to z jednej strony sposób na zwiększenie rentowności gazoportów, poprzez budowę nowego rynku zbytu, a z drugiej sposób Gazpromu na zablokowanie tej możliwości. Gazprom wykorzystuje swoje możliwości, czyli pozycję monopolisty na rynku Europy Środkowo-Wschodniej i planuje zająć sektor transportu LNG zanim zrobią to firmy odbierające surowiec z terminala LNG.


Powiązane artykuły

Unia zmienia magazyny gazu. Czy obniży ceny w zimie?

Unia Europejska wprowadziła zmiany w przepisach dotyczących obowiązkowego napełniania magazynów gazu, umożliwiając państwom członkowskim większą elastyczność w realizacji tego celu....
Stacja ładowania Polenergia eMobility. Fot. Polenergia

Zielona energia nie jest przepustką do El Dorado operatorów ładowarek

Polenergia eMobility mimo wzrostu skali działalności nadal przynosi straty. Czy dlatego jej właściciel mrozi inwestycje, i chce ją sprzedać?

Gazprom zaciera ręce. Holandia pozwala mu odzyskać zamrożone aktywa

Sąd Okręgowy w Hadze uchylił nakaz zajęcia aktywów dwóch spółek kontrolowanych przez Gazprom. Rosyjski gigant energetyczny odzyskał swoje udziały z...

Udostępnij:

Facebook X X X