– Dzisiaj jest dla nas bardzo radosny dzień. Jesteśmy zadowoleni. Współpracując blisko z operatorem duńskim uzgodniliśmy wszystkie potrzebne kwestie, które były niezbędne do tego abyśmy równocześnie mogli ogłosić rynkowi, że zapraszamy uczestników rynku do składania wiążących ofert w tym projekcie i szukamy potwierdzenia zainteresowania rynku tym projektem – powiedział w rozmowie z BiznesAlert.pl Paweł Jakubowski, Dyrektor Pionu Rozwoju w Gaz-System S.A.
6 czerwca operatorzy polskiego i duńskiego systemu przesyłowego gazu ziemnego – spółki Gaz-System i Energinet.dk uruchomiły wiążącą Procedurę Open Season dla gazociągu Baltic Pipe.
Paweł Jakubowski podkreślił, że wspomniana procedura jest prowadzona w sposób skoordynowany. – W ramach tej procedury pokazujemy jakie są wymagania techniczne, jakie są przyjęte przez na założenia i w jaki sposób należy zgłaszać zapotrzebowanie w tej procedurze, która zakończy się pod koniec tego roku. Jej finałem będzie podpisanie z Gaz-System i Energinet.dk umów przesyłowych, na podstawie których dostawcy będą sprowadzać i przesyłać gaz tą nową wybudowaną infrastrukturą – powiedział przedstawiciel Gaz-Systemu.
Rozmówca BiznesAlert.pl podkreślił, że opóźnienia związane z ogłoszeniem procedury open season nie wpłyną na harmonogram realizacji projektu. Jego zdaniem tylko dobra współpraca operatorów gazociągów przesyłowych: Gaz-Systemu, Energienet.dk oraz Gassco, gwarantuje sprawne i dobre wykonanie tego projektu.
– Chciałbym wrazić słowa uznania i podziękowania z dotychczasową współpracę z duńskimi i norweskimi partnerami. Do tej pory współpraca układała się bardzo dobrze. Liczymy, że tak będzie w najbliższych latach – przekonywał Jakubowski.
– Gaz-System cały swój wysiłek skupia na tym, aby terminowo zakończyć to największe obecnie wyzwanie z punktu widzenia bezpieczeństwa energetycznego kraju. Jest to priorytet w naszym działaniu – dodał.
Jakubowski podkreślił, że polski operator skupia się na realizacji tych projektów, które mają zasadnicze znaczenie dla rozwoju polskiego rynku gazu i budowania bezpieczeństwa energetycznego kraju. Mówiąc o korzyściach z projektu stwierdził, że daje on możliwość dywersyfikacji źródeł dostaw gazu ziemnego.
– Chodzi o to, aby polski rynek miał możliwość dokonywania wyboru. Obecnie głównymi dostawcami gazu do Europy przez rurociągi są partnerzy rosyjski i norweski. Realizując projekt Baltic Pipe fizycznie dajemy możliwość sprowadzania do Polski gazu z nowego źródła od dużego, stabilnego, przewidywalnego partnera – powiedział rozmówca portalu. Dodał, że surowiec przesyłany przez wspomniane połączenie mógłby pokryć nawet 2/3 zapotrzebowania Polski na paliwo.
Jego zdaniem im więcej będziemy mieli możliwości sprowadzenia gazu od różnych dostawców, z różnych niezależnych od siebie źródeł to taki element będzie budował konkurencję i bezpieczeństwo dostaw surowca.