Buzek: Nie warto straszyć Europejskim Zielonym Ładem, ale rozmawiać z górnikami

10 sierpnia 2020, 10:30 Energetyka

Według Jerzego Buzka Europejski Zielony Ład to szansa na transformację gospodarczą na Śląsku, o której należy rozmawiać szczerze z górnikami.

Jerzy Buzek. Fot. EEC Online
Jerzy Buzek. Fot. EEC Online

Amerykanie wylądowali na Księżycu po ośmiu latach od ogłoszenia programu księżycowego, a Europejczycy dali sobie 30 lat na budowę Europejskiego Zielonego Ładu. – To ogromne wyzwanie, ale właściwie nie mamy wyjścia – ocenił prof. Jerzy Buzek, który wystąpił podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego (EEC) Online w Katowicach.

Prof. Buzek będący przewodniczącym Rady EEC przypomniał, że Unia Europejska zbiera ogromne środki finansowe na realizację Europejskiego Zielonego Ładu. – Musimy mieć plan ich wydatkowania – zaapelował uczestnik konferencji. – Jesteśmy po Planie Junckera. To był plan inwestycji europejskich wartych 500 mld euro – przypomniał Jerzy Buzek. Jego zdaniem udało się skutecznie wydatkować te środki także na cele środowiskowe. – Polska nie wzięła wystarczającego udziału w tym programie. Teraz nie możemy się spóźnić. 750 mld euro w budżecie jest na stole, ale trzeba wiedzieć jak je spożytkować. To zależy od przedsiębiorców, ale także naukowców, samorządowców. Politycy muszą usłyszeć wyraźny sygnał o tym, czego potrzebujemy.

Prof. Buzek przypomniał, że Polacy byli w stanie zaproponować na arenie europejskiej Unię Energetyczną oraz fundusz na rzecz regionów górniczych. Jego zdaniem mogą mieć podobny wkład w plan Europejskiego Zielonego Ładu.

– Dzisiaj Polska ma relatywnie najwyższe ceny energii w Europie – przypomniał gość konferencji. – To wszystko jest oparte na węglu. Niby mamy swój, ale importujemy ogromne ilości z Rosji. Czy to ma być nasze bezpieczeństwo energetyczne? Jesteśmy gospodarką węglową i mamy tak drogo. Czego się zatem boimy? Oni chcą nam pomóc. Nie będziemy wychodzić w ciągu dziesięciu lat. Niemcy zrobią to w osiemnaście lat. Nie należy się bać, że nie będzie można opalać węglem na wsi. Jednak już teraz fotowoltaika rośnie na popularności. Inwestycja zwraca się w ciągu pięciu, siedmiu, dziewięciu lat. To kompletna zmiana – wyliczał prof. Buzek.

– Górnicy mają rację, że się obawiają, bo chcą wiedzieć, co przyniesie przyszłość. Trzeba z nimi rozmawiać. Jeśli kilkanaście lat temu zamknęliśmy część kopalń, bo chcieliśmy uratować górnictwo w ogóle, bo chcieliśmy uratować te kopalnie, które mogły dalej pracować. Musimy uczciwie rozmawiać z górnikami, oni są do tego dobrze przygotowani. Mieszkańcy Śląska nie są już tak bardzo zainteresowani wydobyciem węgla – podsumował Jerzy Buzek.

Według Jerzego Buzka Polska nie powinna godzić się na zmniejszenie Funduszu Sprawiedliwej Transformacji. – Myślę, że to się da jeszcze naprawić. Parlament będzie robił wszystko, by wrócić do pierwotnej sumy – powiedział uczestnik konferencji.

Opracował Wojciech Jakóbik