Przywódcy państw G7 zgodzili się 19 maja na zaostrzenie sankcji wobec Rosji i rozszerzenie pomocy finansowej dla Ukrainy na szczycie w Hiroszimie w Japonii, o czym można przeczytać w ich wspólnym oświadczeniu.
Oświadczenie G7 zawierało jednak niewiele informacji na temat ich kolejnych kroków. Grupa składa się z USA, Wielkiej Brytanii, Francji, Niemiec, Włoch, Kanady i Japonii. Współpracuje z Unią Europejską i Australią przy sankcjach wobec Rosji. Rosyjska inwazja na Ukrainie ma być kluczowym tematem szczytu, ponieważ prezydent Wołodymyr Zełenski ma wziąć w nim udział. Nowe sankcje mają być wymierzone w zdolność Rosji do wysiłków wojennych, uderzać w maszyny przemysłowe i sektory technologiczne. Inne środki mają na celu zmniejszenie zysków Moskwy z eksportu diamentów i metali. Taki krok ogłosił dziś brytyjski premier Rishi Sunak.
Członkowie G7 wcześniej nałożyli szereg sankcji na Rosję po jej agresji na Ukrainę, w tym zamrożenie rosyjskich aktywów zagranicznych, ograniczenie dostępu do systemu bankowego SWIFT i ograniczenie importu ropy rosyjskiej oraz przychodów z tego tytułu. Moskwa stara się obejść te sankcje, wykorzystując różne państwa i podmioty trzecie. W tym celu kolejnym kluczowym punktem nowego pakietu jest ograniczenie zdolności Rosji do obchodzenia sankcji.
G7 / Bartosz Siemieniuk