Borell: Sankcje wobec Rosji i wsparcie wojskowe Ukrainy przynoszą efekty

27 grudnia 2022, 12:15 Bezpieczeństwo

Wysoki przedstawiciel Unii do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa Josep Borell powiedział, że sankcje Unii Europejskiej i sojuszników wobec Moskwy wraz ze wsparciem wojskowym dla Ukrainy przynoszą oczekiwane efekty. – UE ograniczyła nasz import rosyjskiej ropy o 90 procent, a my ograniczyliśmy import rosyjskiego gazu do rekordowego minimum – mówił.

Josep Borell. Źródło: Wikicommons
Josep Borell. Źródło: Wikicommons

Josep Borell o wsparciu dla Ukrainy

Polityk został zapytany o Misję Wsparcia Wojskowego UE (EUMAM) dla Ukrainy. – Chciałbym podziękować Polsce za wielki wysiłek, jaki ponoszą jej armia i naród polski. Bez nich, bez silnego wsparcia polskiego rządu, nie byłoby możliwe rozwinięcie i uruchomienie tej Misji w tak krótkim czasie. A fakt obecności EUMAM w Polsce bardzo dobrze odzwierciedla poziom poparcia, jakie Polska ma w UE dla roli, jaką odgrywa w pomocy wojskowej dla Ukrainy – powiedział Josep Borell w rozmowie z Polską Agencją Prasową.

Podkreślił on, że sankcje, w połączeniu ze wsparciem wojskowym oraz presją międzynarodową i wysiłkami dyplomatycznymi, przynoszą efekty. – A im więcej czasu upłynie, tym bardziej będzie to bolesne dla rządzących na Kremlu i dla rosyjskiej gospodarki wojennej. Celem sankcji jest ograniczenie możliwości finansowania przez Putina wojny. I spójrzmy – Putin nie był w stanie utrzymać początkowej inwazji na dużą skalę na Ukrainę i jest teraz zepchnięty na wschód. Ale sankcje nie są magiczną odpowiedzią i same w sobie nie powstrzymają wojny. Sankcje to tylko jedno z narzędzi, z których korzystamy, ale jasne jest, że działają i zbierają poważne żniwo w Rosji. Rosyjska gospodarka jest poważnie nimi dotknięta i traci zdolność do modernizacji. Liczby mówią same za siebie: OECD przewiduje, że rosyjska gospodarka skurczy się w przyszłym roku o 5,6 procent, co sprawi, że Rosja wypadnie najgorzej wśród krajów G20. Ponad 1000 międzynarodowych firm reprezentujących około 40 procent rosyjskiego PKB dobrowolnie ogranicza działalność w Rosji. Z tymi firmami związanych jest 5 milionów miejsc pracy – mówił.

– UE ograniczyła nasz import rosyjskiej ropy o 90 procent, a my ograniczyliśmy import rosyjskiego gazu do rekordowego minimum. I nie zapominajmy, że nie tylko UE wprowadziła sankcje. Ogólnie rzecz biorąc jest ponad 40 krajów, które nakładają sankcje na Rosję, które reprezentują ponad 50 procent światowego PKB – przypomniał szef unijnej dyplomacji.

Opracował Michał Perzyński