Kallas: Rozwijajmy europejskie koleje

20 czerwca 2014, 10:23 Infrastruktura

Jak wynika z opublikowanego 19 czerwca sprawozdania Komisji w sprawie monitorowania rozwoju rynku przewozów kolejowych (składanego co dwa lata), chociaż niewątpliwie obserwujemy wzrost transportu kolejowego, w zakresie efektywności i jakości usług w niejednym z państw członkowskich pozostaje jeszcze sporo do zrobienia. Sprawozdanie zwraca szczególną uwagę na znaczenie swobodnej konkurencji i szerszego stosowania zamówień publicznych dla poprawy standardów usług dla pasażerów oraz lepszego wykorzystania podatków. Koleje europejskie otrzymują łączne subsydia ze środków publicznych rzędu 36 mld euro rocznie (kwota niemal dorównująca ich łącznym dochodom z biletów).

Wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Siim Kallas, komisarz odpowiedzialny za transport, podkreślił, że „Kolej ma znaczący potencjał jako ekologiczny i zrównoważony środek transportu. Jeśli chcemy, by w XXI wieku koleje pełniły w transporcie Unii ważną rolę, konieczne są zdecydowane kroki. Procedury dopuszczania taboru do ruchu muszą być usprawnione, nakłady na infrastrukturę zwiększone, przy jednoczesnym zwielokrotnieniu nakładów na badania i innowacje w kolejnictwie. Krajowe rynki przewozów międzymiastowych trzeba jednocześnie otworzyć dla konkurencji, upowszechniając przetargi i zamówienia publiczne w tej sferze usług, zgodnie z propozycjami czwartego pakietu kolejowego.”

W dniu dzisiejszym Komisja przyjęła szczegółowy raport na temat sektora kolejowego – sprawozdanie w sprawie monitorowania rynku przewozów kolejowych. Sprawozdanie potwierdza, że rynek pasażerskich połączeń kolejowych odnotował ogromny wzrost od połowy lat dziewięćdziesiątych w takich krajach, jak Wielka Brytania (+70 proc.), Szwecja (+42 proc.), Francja (+37 proc.) i Belgia (+26 proc.), podkreślając znaczenie kolei dużych prędkości, które reprezentują jedną czwartą przewozów w UE. Natężenie międzynarodowego ruchu pasażerskiego stale rośnie, wśród głównych europejskich grup kolejowych nie ma już tradycyjnych, wyłącznie państwowych monopoli, zastępowanych coraz częściej przez międzynarodowe grupy kolejowe uzyskujące ponad jedną czwartą swoich obrotów poza granicami kraju. Kolejowy transport towarowy również rośnie, a przewozy transgraniczne stanowią już prawie połowę całego ruchu. Nowe podmioty w sektorze kolejowym zatrudniają około 120 000 osób i przejęły już 21 proc. udziału w rynku pasażerskim oraz 28 proc. transportu towarowego.

W sprawozdaniu stwierdzono, że w przypadku wolnej konkurencji między przedsiębiorstwami kolejowymi ceny spadają, a jednocześnie pasażerowie uzyskują lepszą jakość usług. Przykładowo, opłaty za przejazdy koleją dużych prędkości można obniżyć, wprowadzając konkurencję. Na trasie Rzym – Mediolan, dzięki konkurencji dwóch przewoźników, ceny biletów są o 25 -40 proc. niższe niż w relacji Madryt – Barcelona, która nie jest jeszcze otwarta dla konkurencji. Częstotliwość połączeń na wspomnianej włoskiej trasie jest dwa razy większa, co wskazuje na pozytywny wpływ wolnej konkurencji na częstotliwość. Dotyczy to przede wszystkim długodystansowych linii dużych prędkości, łączących metropolie.

Z drugiej strony w sprawozdaniu stwierdzono również, że sektor kolejowy pozostaje w znacznym stopniu zależny od dotacji publicznych (około 36 mld euro w 2012 r.), prawie dorównujących jego przychodom ze sprzedaży, oraz że wzrost towarowego transportu kolejowego pozostaje w tyle w stosunku do rozwoju innych rodzajów transportu. Podkreślono również, że miasta portowe w rodzaju Rotterdamu i Antwerpii mogłyby osiągnąć lepsze wyniki w zakresie kolejowego ruchu towarowego i że zadowolenie z transportu kolejowego i komfortu na dworcach pozostawia wciąż wiele do życzenia (58 proc. zadowolonych). Koleje nie wykorzystują na przykład istotnego potencjału pasażerów o ograniczonej sprawności ruchowej: aż 19 proc. Europejczyków nie wsiada do pociągu ze względu na problemy z dostępem (podczas gdy zaledwie 6 proc. Europejczyków podróżuje pociągiem co najmniej raz w tygodniu). Podobnie stawki opłat kolejowych, szczególnie w pociągach dużych prędkości, pozostają stosunkowo wysokie, w szczególności w stosunku do niektórych linii, na których wprowadzono konkurencję.

Na usługi kolejowego transportu pasażerskiego wciąż w 94 proc. składają się przejazdy krajowe, z czego około połowa to dojazdy do pracy. Wnioski Komisji w sprawie czwartego pakietu kolejowego, które są obecnie przedmiotem dyskusji, zobowiązałyby państwa członkowskie do przeprowadzenia przetargu publicznego na wykonanie tych usług w celu zapewnienia lepszej jakości przewozów kolejowych za niższą cenę. Z tego samego powodu Komisja zamierza wprowadzić wymóg swobody konkurencji na liniach dużych prędkości i międzymiastowych. Podatnicy mogą zdecydowanie zaoszczędzić dzięki wprowadzeniu publicznego przetargu, wyłaniającego przedsiębiorstwo, które będzie oferowało dojazdy pracownicze – taki wniosek wypływa ze sprawozdania. Na przykład przejazdy dla pracowników dojeżdżających w Wielkiej Brytanii, gdzie rynek został otwarty dla konkurencji, są postrzegane jako częstsze i bardziej punktualne, a przy tym koszty ponoszone przez podatnika są mniejsze niż w Belgii i Francji, gdzie rynki są nadal zamknięte. Z tego względu Komisja w swoim czwartym pakiecie kolejowym zamierza wymagać częstszego stosowania przetargów przed zawarciem umowy o świadczenie usług publicznych.