icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Kandydat na kanclerza Niemiec chce większych wydatków na elektromobilność

Ze względu na aferę dieslową przewodniczący Socjaldemokratycznej Partii Niemiec (SPD) Martin Schulz chce przyspieszenia wprowadzenia programu na rzecz elektromobilności i zwiększenia wydatków na ten cel. Jest to część opublikowanego przez „Süddeutsche Zeitung” pięciopunktowego planu przyszłości motoryzacji w Niemczech, przygotowanego przez partię Schulza.

Były przewodniczący Parlamentu Europejskiego postuluje utworzenie jasnych zasad dla przemysłu motoryzacyjnego oraz konsekwentną kontrolę emisji.

– Musimy wywierać większą presję na przemysł – powiedział Schulz.

Jedynym znaczącym skutkiem sierpniowego szczytu dieslowego była deklaracja producentów samochodów, że wyposażą swoje pojazdy w dodatkowe oprogramowanie. Dlatego szef SPD forsuje drugi szczyt, na którym miałyby zostać podjęte adekwatne środki.

– Chcemy, by do aut zostały wprowadzone techniczne modyfikacje, które zmniejszą emisję. Oczywiście na koszt producenta – stwierdził.

Chce, by w ciągu następnego półrocza branża i federalne ministerstwo ruchu drogowego niezależnie od siebie sprawdziły, w jaki sposób miałoby zostać to przeprowadzone. Również właściciele starszych diesli, których nie stać będzie na kupno nowego auta, mają otrzymać ofertę zainstalowania technicznych modyfikacji w swoim samochodzie.

– Nowe regulacje mają nie pozostawiać miejsca na dowolne interpretacje, by nie dopuścić do nadużyć i powstania szarej strefy. Ponadto trzeba stworzyć mechanizm kontroli, aby oszustwa ze strony branży nie miały już miejsca – dodaje Schulz.

Podkreślił, że niemieccy producenci samochodów powinni brać przykład z „wyśmiewanej przez nich” Tesli i zwiększyć wysiłki, by upowszechniać auta elektryczne.

– Zarozumialstwo powinno przestać się opłacać niemieckim producentom – powiedział.

„Süddeutsche Zeitung”/Michał Perzyński

Ze względu na aferę dieslową przewodniczący Socjaldemokratycznej Partii Niemiec (SPD) Martin Schulz chce przyspieszenia wprowadzenia programu na rzecz elektromobilności i zwiększenia wydatków na ten cel. Jest to część opublikowanego przez „Süddeutsche Zeitung” pięciopunktowego planu przyszłości motoryzacji w Niemczech, przygotowanego przez partię Schulza.

Były przewodniczący Parlamentu Europejskiego postuluje utworzenie jasnych zasad dla przemysłu motoryzacyjnego oraz konsekwentną kontrolę emisji.

– Musimy wywierać większą presję na przemysł – powiedział Schulz.

Jedynym znaczącym skutkiem sierpniowego szczytu dieslowego była deklaracja producentów samochodów, że wyposażą swoje pojazdy w dodatkowe oprogramowanie. Dlatego szef SPD forsuje drugi szczyt, na którym miałyby zostać podjęte adekwatne środki.

– Chcemy, by do aut zostały wprowadzone techniczne modyfikacje, które zmniejszą emisję. Oczywiście na koszt producenta – stwierdził.

Chce, by w ciągu następnego półrocza branża i federalne ministerstwo ruchu drogowego niezależnie od siebie sprawdziły, w jaki sposób miałoby zostać to przeprowadzone. Również właściciele starszych diesli, których nie stać będzie na kupno nowego auta, mają otrzymać ofertę zainstalowania technicznych modyfikacji w swoim samochodzie.

– Nowe regulacje mają nie pozostawiać miejsca na dowolne interpretacje, by nie dopuścić do nadużyć i powstania szarej strefy. Ponadto trzeba stworzyć mechanizm kontroli, aby oszustwa ze strony branży nie miały już miejsca – dodaje Schulz.

Podkreślił, że niemieccy producenci samochodów powinni brać przykład z „wyśmiewanej przez nich” Tesli i zwiększyć wysiłki, by upowszechniać auta elektryczne.

– Zarozumialstwo powinno przestać się opłacać niemieckim producentom – powiedział.

„Süddeutsche Zeitung”/Michał Perzyński

Najnowsze artykuły