Kędzierski: Niemcy dają priorytet węglowi i ropie na kolei (ANALIZA)

2 września 2022, 07:20 Energetyka

– 24 sierpnia rząd RFN przyjął rozporządzenie w sprawie priorytetowej obsługi transportu nośników energii na kolei. W myśl nowych regulacji pociągi przewożące paliwa stałe, gazowe lub płynne oraz komponenty do sieci energetycznych (np. transformatory) mają w określonych sytuacjach mieć pierwszeństwo w dostępie do krajowej infrastruktury kolejowej – pisze Michał Kędzierski z Ośrodka Studiów Wschodnich.

– Decyzja o priorytetowej obsłudze kolejowych transportów energetycznych to przede wszystkim reakcja na bieżące problemy logistyczne w zakresie zapewnienia dostaw węgla kamiennego do elektrowni. Aktualnie cały surowiec pochodzi z importu, odbywającego się w przeważającej większości drogą morską za pośrednictwem portów ARA (Amsterdam, Rotterdam, Antwerpia) i własnych (w Hamburgu, Wilhelmshaven czy Rostocku). Stąd jest on rozprowadzany po kraju głównie przy użyciu transportu rzecznego i kolejowego. Ten drugi wyraźnie zyskał ostatnio na znaczeniu kosztem pierwszego wskutek wyjątkowo niskiego poziomu rzek spławnych (zwłaszcza Renu, wzdłuż którego zlokalizowano większość bloków na węgiel kamienny), wywołanego długotrwałą suszą – czytamy w analizie Kędzierskiego. – Pod koniec sierpnia barki mogły zabierać na pokład zaledwie jedną czwartą planowanego ładunku. Niektórzy operatorzy (np. Uniper w przypadku elektrowni Staudinger czy EnBW w przypadku obiektów Heilbronn i Walheim) musieli już nawet ograniczyć pracę siłowni wskutek kłopotów z zaopatrzeniem. Problemy logistyczne wiążą się też ze zmianą znaczenia i obciążenia kierunków i szlaków przesyłu rozmaitych dóbr, w tym surowców energetycznych, od wybuchu wojny na Ukrainie (szczególnie po wejściu w życie sankcji na import rosyjskiego węgla).

– Objęcie priorytetowym traktowaniem także transportów ropy naftowej i paliw nie tyle wynika z opisanych problemów logistycznych, co jest działaniem wyprzedzającym w kontekście planowanego na koniec br. wdrożenia embarga na ich import z Rosji. Berlin szacuje, że leżące we wschodnich Niemczech i zaopatrywane dotychczas głównie rosyjskim surowcem rafinerie Leuna i Schwedt po odcięciu od dostaw ze wschodu nie będą w stanie utrzymać pełnej produkcji (mówi się o jej zmniejszeniu o 25%), co może wywołać problemy z zaopatrzeniem w paliwa wschodnich landów. Brakujące produkty mają być uzupełniane dostawami z rafinerii i magazynów w zachodniej części RFN, głównie za pośrednictwem transportu szynowego – wskazuje autor analizy.

Ze względu na nie najlepszą kondycję niemieckich kolei pod znakiem zapytania pozostaje, w jakim stopniu decyzja o priorytetowym traktowaniu przewozu węgla pomoże rozwiązać problemy logistyczne w zakresie dostaw surowca do elektrowni – ostrzega Michał Kędzierski.

Źródło: Ośrodek Studiów Wschodnich

Marszałkowski: Węgiel dociera do Polski, ale czy dotrze do polskich domów?