icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Kolejne uderzenie Eurogas w polską krytykę Nord Stream 2

(Oilcapital.ru/Piotr Stępiński/Wojciech Jakóbik)

Europa jest zaniepokojona nadmiernym upolitycznieniem dyskusji na temat gazociągów Turkish Stream oraz Nord Stream 2 – stwierdziła podczas forum ,,Gaz Rosji 2015” sekretarz generalny stowarzyszenia zrzeszającego największe spółki gazowe w Europie Eurogas Beate Raabe.

– Obecne dyskusje na temat Nord Stream 2 oraz Turkish Stream nabrały politycznego charakteru. W związku z czym przemysł czuje się niekomfortowo. Europie potrzebna jest infrastruktura – stwierdziła Raabe.

Według niej Europa musi dywersyfikować źródła dostaw gazu aczkolwiek ze względu na sytuację geopolityczną wiele projektów stanęło pod znakiem zapytania.

Nie wspomniała nic o tranzycie surowca przez terytorium Ukrainy zauważając jedynie, że Naftogaz jest członkiem Eurogas.

Warto przypomnieć, że pod koniec października prezes stowarzyszenia Gertjan Lankhorst stwierdził, że ,,projekt Nord Stream 2 nie przeciwstawia się, lecz wspiera wspólną politykę energetyczną Unii Europejskiej, ponieważ dostarczane do Niemiec błękitne paliwo może trafić do Europy Wschodniej po konkurencyjnej cenie”.

Jak jednak ustalił BiznesAlert.pl, Eurogas nie uznało stanowiska Lankhorsta. – Prezes wyraził prywatne stanowisko na temat Nord Stream 2 w siedzibie Brookings Institution w Waszyngtonie. Wypowiadał się w kontekście generalnego otwarcia na jakiekolwiek projekty infrastrukturalne, które otworzą Europę na większy dopływ gazu, a taką prywatną inicjatywą jest właśnie Nord Stream – przekonywał nas Eurogas.

Pytanie czy i tym razem stwierdzenie sekretarza generalnego jest prywatną wypowiedzią czy oficjalnym stanowiskiem Eurogas?

Projekt Nord Stream 2 zakłada budowę dwóch nitek morskiego gazociągu o przepustowości 55 mld m3 rocznie z Rosji do Niemiec. Za budowę magistrali będzie odpowiadała spółka New European Pipeline AG przemianowana na Nord Stream 2. Udziały w niej posiadają: Gazprom – 50 proc., E.On – 10 proc., BASF/Wintershall – 10 proc., Shell – 10 proc., OMV – 10 proc. oraz Engie – 10 proc.

(Oilcapital.ru/Piotr Stępiński/Wojciech Jakóbik)

Europa jest zaniepokojona nadmiernym upolitycznieniem dyskusji na temat gazociągów Turkish Stream oraz Nord Stream 2 – stwierdziła podczas forum ,,Gaz Rosji 2015” sekretarz generalny stowarzyszenia zrzeszającego największe spółki gazowe w Europie Eurogas Beate Raabe.

– Obecne dyskusje na temat Nord Stream 2 oraz Turkish Stream nabrały politycznego charakteru. W związku z czym przemysł czuje się niekomfortowo. Europie potrzebna jest infrastruktura – stwierdziła Raabe.

Według niej Europa musi dywersyfikować źródła dostaw gazu aczkolwiek ze względu na sytuację geopolityczną wiele projektów stanęło pod znakiem zapytania.

Nie wspomniała nic o tranzycie surowca przez terytorium Ukrainy zauważając jedynie, że Naftogaz jest członkiem Eurogas.

Warto przypomnieć, że pod koniec października prezes stowarzyszenia Gertjan Lankhorst stwierdził, że ,,projekt Nord Stream 2 nie przeciwstawia się, lecz wspiera wspólną politykę energetyczną Unii Europejskiej, ponieważ dostarczane do Niemiec błękitne paliwo może trafić do Europy Wschodniej po konkurencyjnej cenie”.

Jak jednak ustalił BiznesAlert.pl, Eurogas nie uznało stanowiska Lankhorsta. – Prezes wyraził prywatne stanowisko na temat Nord Stream 2 w siedzibie Brookings Institution w Waszyngtonie. Wypowiadał się w kontekście generalnego otwarcia na jakiekolwiek projekty infrastrukturalne, które otworzą Europę na większy dopływ gazu, a taką prywatną inicjatywą jest właśnie Nord Stream – przekonywał nas Eurogas.

Pytanie czy i tym razem stwierdzenie sekretarza generalnego jest prywatną wypowiedzią czy oficjalnym stanowiskiem Eurogas?

Projekt Nord Stream 2 zakłada budowę dwóch nitek morskiego gazociągu o przepustowości 55 mld m3 rocznie z Rosji do Niemiec. Za budowę magistrali będzie odpowiadała spółka New European Pipeline AG przemianowana na Nord Stream 2. Udziały w niej posiadają: Gazprom – 50 proc., E.On – 10 proc., BASF/Wintershall – 10 proc., Shell – 10 proc., OMV – 10 proc. oraz Engie – 10 proc.

Najnowsze artykuły