Kolejny zwrot w sporze gazowym Białorusi z Rosją

24 listopada 2016, 07:15 Alert

Zagadnienia gazowe nie były przedmiotem rozmów prezydentów Rosji i Białorusi – poinformował w rozmowie z agencją Interfax wiceprezes Gazpromu Walerij Gołubiew. Według niego rozmawiano wyłącznie na temat ropy naftowej. 22 listopada z wizytą w Moskwie był prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenko.

Gołubiew stwierdził również, że Mińsk do tej pory nie uregulował należności za dostawy gazu. Jeszcze miesiąc temu białoruski minister energetyki Władimir Potapczuk ogłosił, że zobowiązania zostały opłacone ale do tej pory brak jest potwierdzenia.

Putin i Łukaszenka

Jak wynika z niedawnego prospektu emisyjnego euroobligacji Gazpromu między styczniem a wrześniem 2016 roku białoruscy odbiorcy nagromadzili 340 mln dolarów długu.

Odnosząc się do wyników spotkania z Łukaszenką rzecznik rosyjskiego prezydenta Dmitrij Pieskow stwierdził, że rozmowy trwały do późna w nocy. Miały zakończyć się pozytywnie ale na razie nie poinformowano o ich rezultatach.

Przypomnijmy, że od początku 2016 roku Mińsk prowadzi rozmowy z Moskwą o obniżeniu ceny gazu. Przy czym od lipca Rosja blisko o jedną trzecią zmniejszyła dostawy ropy na Białoruś odpowiadając w ten sposób na nieuregulowanie przez Mińsk płatności za gaz.

W kontrakcie zapisano cenę 132,77 dolarów za 1000 m3. W oparciu o własne obliczenia Białorusini chcą płacić 73 dolary za tę samą ilość. Jako podstawy używali porozumienia międzyrządowego, które stanowi, że cena gazu dla Białorusi nie może być wyższa od ceny eksportowej minus koszty transportu. Dostawy gazu do obwodu smoleńskiego w Rosji kosztują 72 dolary za 1000 m3. Białoruś domaga się podobnej ceny, jako członek unii celnej oraz Związku Białorusi i Rosji

W trzecim kwartale tego roku Rosja z 5,3 do 3,5 mln ton zmniejszyła dostawy ropy na Białoruś. Rosyjski wicepremier Arkadij Dworkowicz oraz minister energetyki Aleksander Nowak informowali, że wspomniany spadek jest związany ze sporem z Białorusią w kwestii nieopłaconych dostaw gazu. Według planów w czwartym kwartale ten wolumen miał zostać zredukowany o kolejne 500 tys. ton.  Przypomnijmy, że w latach 2016-2024 Rosja planowała dostarczać rocznie 24 mln ton ropy.

Interfax