BezpieczeństwoEnergetykaEnergia elektrycznaGaz.Opinie

Jakóbik: Komisja weryfikacyjna na serio czy na wybory?

Sejm RP. Fot. BiznesAlert

Sejm RP. Fot. BiznesAlert

– Komisja weryfikacyjna do spraw energetyki nie będzie zajmować się korzeniami kończącej się zależności Polski od Rosji – pisze Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny BiznesAlert.pl.

Rzeczpospolita donosi, że były pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski mógłby zasiąść w komisji weryfikacyjnej do spraw energetyki. Partia rządząca pragnie, aby zajęła się ona rewizją polityki energetycznej w latach 2007-2022 w celu zdiagnozowania niewłaściwej postawy polityków w relacji z Rosją. Minister Naimski został zepchnięty na boczny tor przez spór o fuzję PKN Orlen-Lotos-PGNiG, która nastąpiła w okresie, którym będzie się zajmować komisja, więc niekoniecznie będzie mile widziany w jej składzie przez oponentów wciąż aktywnych w partii władzy. Warto też dodać, że Piotr Naimski nie jest posłem.

Tymczasem komisja specjalna, która miałaby badać stosunki polsko-rosyjskie powodujące uzależnienie od surowców rosyjskich, nie przygląda się okresowi, w którym pojawił się ów problem. Aby poznać korzenie zależności Polski od Rosji w energetyce należałoby sięgnąć aż do lat osiemdziesiątych XX wieku, a zatem komisja mogłaby badać okres od 1990 roku. To wtedy rozpoczęły się relacje biznesowe Polaków z Rosjanami po zmianie ustrojowej, powstały spółki prywatne pragnące rozwijać te relacje w energetyce, a także były podejmowane kolejne decyzje skutkujące coraz większą zależnością od Rosji w sektorze gazowym, czego sztandarowym przykładem jest kontrakt jamalski zerwany przez Gazprom w 2022 roku, a także w elektroenergetyce, czyli zahamowane plany importu energii do Polski z elektrowni jądrowej w Obwodzie Królewieckim.

Prawdziwe badanie powiązań polskich polityków i biznesmenów z Rosją w energetyce wymagałoby dłubania głębiej i dłużej. Tymczasem kadencja tego Sejmu kończy się za maksymalnie rok. Komisja weryfikacyjna jawi się jako pomysł na festiwal medialny w ramach kampanii wyborczej. Plan pozbawienia polityków wskazanych przez Komisję prawa do pełnienia funkcji przez 10 lat może być receptą na dyskwalifikację określonych ludzi przed wyborami.

Polska wydobywa się z zależności od Rosji w trybie przyspieszonym po ataku Rosji na Ukrainę z lutego 2022 roku. 30 lat uwikłania polityczno-biznesowego, które powoli się kończy, to temat do badań naukowców, a być może i prokuratury. Należy jednak przyznać, że ta zajmuje się kontraktem jamalskim od 2017 roku i nie znalazła winnych. Odpowiedzialność polityczna nie oznacza automatycznie karnej.

Jakóbik: Afera jamalska. Temat dla prokuratury, a nie polityków


Powiązane artykuły

Japońska flota może pochwalić się bronią, którą do tej pory widywaliśmy jedynie w filmach science-fiction,foto: x/ @HNlEHupY4Nr6hRM

Japonia testuje działa elektromagnetyczne. Broń jak z filmów

Japonia wyprzedziła resztę świata w pracach nad futurystycznym uzbrojeniem. Nowe zdjęcia opublikowane w mediach społecznościowych pokazują, że Marynarka Wojenna Japonii...

MON obiecuje: Umowa na 180 koreańskich czołgów do końca roku

Paweł Bejda, wiceminister obrony narodowej zadeklarował, że resort do końca roku sfinalizuje umowę na koreańskie czołgi K2. Dotyczy ona dostarczenia...

Macron rozmawiał telefonicznie z Putinem o Ukrainie i Iranie

Francuski prezydent odbył około dwugodzinną rozmowę z Władymirem Putinem. Poruszona została kwestia trwającej rosyjskiej inwazji na Ukrainę oraz irański program...

Udostępnij:

Facebook X X X