icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Koniec złotej ery węgla

(EurActiv.pl)

Światowy wzrost zapotrzebowania na węgiel zatrzymał się pierwszy raz od ponad dziesięciu lat. Tylko Indie i kraje Azji Południowej dalej nie rezygnują ze spalania tego surowca, mimo wezwań do zwrócenia się ku czystszym źródłom energii – poinformowała Międzynarodowa Agencja Energetyczna w dorocznym raporcie opublikowanym w piątek 18 grudnia.

Tegoroczny raport Międzynarodowej Agencji Energetycznej (IEA, niezależnej organizacji międzynarodowej afiliowanej przy OECD)  został opublikowany tydzień po zakończeniu szczytu klimatycznego COP21 w Paryżu. Autorzy dokumentu wyrażają nadzieję, że ich prognozy wraz z porozumieniem zawartym podczas COP21 przyniosą wymierne efekty w zmniejszaniu udziału węgla w polityce energetycznej.

„Porozumienie ze szczytu klimatycznego wysyła silny sygnał do rządów państw na całym świecie, by wycofywały się ze spalania paliw kopalnych. Węgiel w UE już jest wycofywany, ale emisje dwutlenku węgla muszą zostać zmniejszone w trzykrotnie szybszym tempie niż dotychczas zakładano, jeżeli chcemy uniknąć najgorszych z możliwych skutków zmian klimatu” – powiedział Derek Urbaniak członek Biura Polityki Europejskiej Światowego Funduszu na rzecz Przyrody (WWF).

Opinia o Chinach

„Zużycie węgla w Chinach obniża się”, zauważa w raporcie Agencja. Przyczyny upatruje się w stopniowym spadku wzrostu gospodarczego, jak również łagodnym przejściu z energochłonnego przemysłu do sektora usług.

W związku z spadkiem światowego zużycia węgla, IEA obniżyła swoje wcześniejsze pięcioletnie prognozy na zapotrzebowanie China na ten surowiec. Zużycie węgla przez Chiny odpowiada za połowę całego światowego zapotrzebowania.

W Chinach to właśnie odnawialne źródła energii: wodne, wiatrowe i słoneczne mogą odegrać znaczącą rolę w zmniejszaniu zużycia węgla, sugeruje raport Są one odpowiedzią na globalne zapotrzebowanie energetyczne, podczas gdy potencjał węgla traci swoją pozycje, a zasoby kurczą.

Inne państwa

Są jednak jeszcze państwa, które zamiast zmniejszać, zwiększają udział węgla w energetyce. To m.in. Indie i państwa członkowskie Stowarzyszenia Narodów Azji Południowo-Wschodniej (ASEAN – organizacja polityczno-gospodarcza mająca na celu wzrost gospodarczy w państwach członkowskich i szerzenie pokoju między nimi) „pozostają znaczącymi centrami widocznego wzrostu zużycia węgla” – piszą autorzy raportu. Kraje takie jak Filipiny, Indonezja, Malezja i Wietnam nadal planują stawiać nowe elektrownie węglowe.

Zapotrzebowanie tych państw na węgiel w 2014 r. wzrosło do 112 mln ton. To ponad dwa razy więcej niż zmniejszający się popyt na ten surowiec w wysokorozwiniętych państwach  Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD), które wyniosło wynoszącego 47 mln ton.

Węgiel w Wielkiej Brytanii

Ropa naftowa rzadko może konkurować z węglem jako surowiec energetyczny. Natomiast gaz ziemny, coraz częściej zaczyna być alternatywą dla węgla. Jego cena jest zbliżona do węgla, co zachęca do zakupu.  Gaz tym samym zdobył większy udział w sektorze energetycznym różnych państw, m.in. Wielkiej Brytanii.

Węgiel był podstawą, na której w XIX r. rozpoczęła się Wielka Rewolucja Przemysłowa w Wielkiej Brytanii. Mimo to ostatnia kopalnia węglowa w Kellingley w hrabstwie Yorkshire została zamknięta w piątek 19 grudnia, kończąc tym samym erę węglowej energii.

Udział węgla w generowaniu energii elektrycznej pozostaje w Zjednoczonym Królestwie na najniższym od lat poziomie. Jak pokazują rządowe dane, Wielka Brytania sukcesywnie rezygnuje z węgla – w 2014 r. jego udział w polityce energetycznej wynosił 28,2 proc., a w 2015 r. – już 20,5 proc.

Polskie stanowisko

Rząd premier Beaty Szydło potwierdził swoje stanowisko w sprawie węgla. Zapowiedział, że polityka energetyczna Polski, która w 90 proc. uzależniona jest od węgla, nadal będzie się na nim opierać, nawet gdy partnerzy europejscy będą stopniowo wycofywać ten surowiec ze względu na jego wysoką emisyjność.

Nawet gdyby rząd chciał zmienić podejście do miksu energetycznego, nie mógłby tego zrobić szybko. Rządowa strategia „Polityka energetyczna Polski do 2050 roku” (dostępna TUTAJ w wersji zeszłorocznej – tegoroczny wersja nadal oczekuje na przygotowanie nowych prognoz) nawet w najbardziej optymistycznych założeniach nie widzi możliwości, by węgiel nie był podstawowym surowcem energetycznym dla Polski za 35 lat.

(EurActiv.pl)

Światowy wzrost zapotrzebowania na węgiel zatrzymał się pierwszy raz od ponad dziesięciu lat. Tylko Indie i kraje Azji Południowej dalej nie rezygnują ze spalania tego surowca, mimo wezwań do zwrócenia się ku czystszym źródłom energii – poinformowała Międzynarodowa Agencja Energetyczna w dorocznym raporcie opublikowanym w piątek 18 grudnia.

Tegoroczny raport Międzynarodowej Agencji Energetycznej (IEA, niezależnej organizacji międzynarodowej afiliowanej przy OECD)  został opublikowany tydzień po zakończeniu szczytu klimatycznego COP21 w Paryżu. Autorzy dokumentu wyrażają nadzieję, że ich prognozy wraz z porozumieniem zawartym podczas COP21 przyniosą wymierne efekty w zmniejszaniu udziału węgla w polityce energetycznej.

„Porozumienie ze szczytu klimatycznego wysyła silny sygnał do rządów państw na całym świecie, by wycofywały się ze spalania paliw kopalnych. Węgiel w UE już jest wycofywany, ale emisje dwutlenku węgla muszą zostać zmniejszone w trzykrotnie szybszym tempie niż dotychczas zakładano, jeżeli chcemy uniknąć najgorszych z możliwych skutków zmian klimatu” – powiedział Derek Urbaniak członek Biura Polityki Europejskiej Światowego Funduszu na rzecz Przyrody (WWF).

Opinia o Chinach

„Zużycie węgla w Chinach obniża się”, zauważa w raporcie Agencja. Przyczyny upatruje się w stopniowym spadku wzrostu gospodarczego, jak również łagodnym przejściu z energochłonnego przemysłu do sektora usług.

W związku z spadkiem światowego zużycia węgla, IEA obniżyła swoje wcześniejsze pięcioletnie prognozy na zapotrzebowanie China na ten surowiec. Zużycie węgla przez Chiny odpowiada za połowę całego światowego zapotrzebowania.

W Chinach to właśnie odnawialne źródła energii: wodne, wiatrowe i słoneczne mogą odegrać znaczącą rolę w zmniejszaniu zużycia węgla, sugeruje raport Są one odpowiedzią na globalne zapotrzebowanie energetyczne, podczas gdy potencjał węgla traci swoją pozycje, a zasoby kurczą.

Inne państwa

Są jednak jeszcze państwa, które zamiast zmniejszać, zwiększają udział węgla w energetyce. To m.in. Indie i państwa członkowskie Stowarzyszenia Narodów Azji Południowo-Wschodniej (ASEAN – organizacja polityczno-gospodarcza mająca na celu wzrost gospodarczy w państwach członkowskich i szerzenie pokoju między nimi) „pozostają znaczącymi centrami widocznego wzrostu zużycia węgla” – piszą autorzy raportu. Kraje takie jak Filipiny, Indonezja, Malezja i Wietnam nadal planują stawiać nowe elektrownie węglowe.

Zapotrzebowanie tych państw na węgiel w 2014 r. wzrosło do 112 mln ton. To ponad dwa razy więcej niż zmniejszający się popyt na ten surowiec w wysokorozwiniętych państwach  Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD), które wyniosło wynoszącego 47 mln ton.

Węgiel w Wielkiej Brytanii

Ropa naftowa rzadko może konkurować z węglem jako surowiec energetyczny. Natomiast gaz ziemny, coraz częściej zaczyna być alternatywą dla węgla. Jego cena jest zbliżona do węgla, co zachęca do zakupu.  Gaz tym samym zdobył większy udział w sektorze energetycznym różnych państw, m.in. Wielkiej Brytanii.

Węgiel był podstawą, na której w XIX r. rozpoczęła się Wielka Rewolucja Przemysłowa w Wielkiej Brytanii. Mimo to ostatnia kopalnia węglowa w Kellingley w hrabstwie Yorkshire została zamknięta w piątek 19 grudnia, kończąc tym samym erę węglowej energii.

Udział węgla w generowaniu energii elektrycznej pozostaje w Zjednoczonym Królestwie na najniższym od lat poziomie. Jak pokazują rządowe dane, Wielka Brytania sukcesywnie rezygnuje z węgla – w 2014 r. jego udział w polityce energetycznej wynosił 28,2 proc., a w 2015 r. – już 20,5 proc.

Polskie stanowisko

Rząd premier Beaty Szydło potwierdził swoje stanowisko w sprawie węgla. Zapowiedział, że polityka energetyczna Polski, która w 90 proc. uzależniona jest od węgla, nadal będzie się na nim opierać, nawet gdy partnerzy europejscy będą stopniowo wycofywać ten surowiec ze względu na jego wysoką emisyjność.

Nawet gdyby rząd chciał zmienić podejście do miksu energetycznego, nie mógłby tego zrobić szybko. Rządowa strategia „Polityka energetyczna Polski do 2050 roku” (dostępna TUTAJ w wersji zeszłorocznej – tegoroczny wersja nadal oczekuje na przygotowanie nowych prognoz) nawet w najbardziej optymistycznych założeniach nie widzi możliwości, by węgiel nie był podstawowym surowcem energetycznym dla Polski za 35 lat.

Najnowsze artykuły