EnergetykaWęgiel. energetyka węglowa

Tamar: Damy 600 milionów za koks Krupińskiego (ROZMOWA)

Kopalnia Krupiński / fot. Wikimedia Commons

Tamar i Solidarność łączy głębokie przekonanie, że Kopalnia Krupiński może ponownie stać się rentownym producentem węgla koksowego. To będzie nowoczesny obiekt o najwyższych standardach bezpieczeństwa. Wydobycie może ruszyć już pod koniec przyszłego roku — podkreślił w rozmowie z portalem BiznesAlert.pl, George Rogers, dyrektor zarządzający Tamar Resources. Chociaż ministerstwo energii chce zamienić zakład w elektrownię szczytowo-pompową, Brytyjczycy chcieliby sprzedawać tamtejszy koks i wznowić pracę kopalni.

BiznesAlert.pl: Co charakteryzuje Waszą spółkę i jakie ma ona plany związane z Polską?

George Rogers, dyrektor zarządzający Tamar Resources: Tamar Resources jest brytyjską spółką, której celem jest finansowanie inwestycji w sektorze węgla koksowego w Europie, jaką z pewnością jest „Krupiński”. I to na tej kopalni obecnie koncentrujemy swoją uwagę. Partnerem finansowym Tamar jest również brytyjski fundusz private equity, specjalizujący się w sektorze górniczym. Nasza inwestycja umocni stosunki gospodarcze między Polską a Wielką Brytanią.

Jaka jest Państwa wizja rozwoju biznesu w Polsce?

Nasz zespół składa się z osób o bogatym doświadczeniu w finansowaniu, rozwoju i zarządzaniu kopalniami. Wiemy, że uda nam się zmienić „Krupińskiego” w rentownego producenta węgla koksowego poprzez dotarcie do niższych pokładów złoża. Co więcej, Polska jest krajem o niezwykłej historii górnictwa. Sektor jest bardzo silny, a kadra bardzo doświadczona. Zamierzamy zatrudnić około dwa tysiące osób oraz czterystu podwykonawców. Z tego powodu uważamy, że kupno kopalni w Suszcu jest dobre dla nas i dla lokalnej gospodarki.

Skąd wezmą Państwo środki na nabycie kopalni?

Połowę inwestycji sfinansujemy bezpośrednio ze środków prywatnego funduszu kapitałowego z siedzibą w Wielkiej Brytanii. Pozostała część stanowić będzie leasing lub kredyt, co w naszej branży jest zupełnie normalne. Mamy bardzo dobry odzew od instytucji finansowych. Rozmawiamy m.in. z Europejskim Bankiem Inwestycyjnym.

Media w Polsce pisały, że Wasza firma ma związki z Rosją…

Tamar nie ma żadnych związków z Rosją. Chciałbym uciąć tu wszelkie spekulacje. Jeden z naszych doradców był członkiem rady nadzorczej, spółki notowanej na londyńskiej giełdzie, która była współwłaścicielem firmy Nornikiel, mającej kopalnie niklu w Norylsku. Sam nie znam żadnego Rosjanina. Chciałbym także podkreślić, że jesteśmy w stałym kontakcie z ambasadą Zjednoczonego Królestwa w Warszawie, z którą współpracujemy i która pomaga nam w kontaktach z polskimi władzami.

Czy konsultują Państwo plany odnośnie Kopalni Krupiński z Ministerstwem Energii?

Cieszymy się na spotkanie z Ministrem Krzysztofem Tchórzewskim, do którego dojdzie 5 kwietnia. Zarówno ministerstwo, jak i Spółka Restrukturyzacji Kopalń otrzymały szczegółowe dokumenty z naszymi planami, które z pewnością dokładnie przeanalizowali. W stałym kontakcie z ministerstwem pozostają również nasi partnerzy z Solidarności. Liczymy, że spotkanie oznaczać będzie zielone światło dla inwestycji.

Czyli Tamar wysłał wniosek do Spółki Restrukturyzacji Kopalń?

Tak, w połowie lutego. Wymieniliśmy też dużo pism z przedstawicielami rządu, w których przedstawiliśmy nasze plany inwestycyjne — w co chcemy inwestować, ile, co chcemy produkować i jak tym zarządzać.

W kontekście Kopalni Krupiński polski rząd myśli o elektrowni szczytowo-pompowej. Jak się to ma do planów Tamaru?

Nie chcę się odnosić do planów polskiego rządu, zwłaszcza że „Solidarność” wypowiedziała się już krytycznie w tym temacie. Nie słyszeliśmy też o żadnej istniejącej elektrowni tego typu, gdyż z powodów technicznych jest to zwyczajnie nieopłacalne.

Co Państwo sądzą o dekarbonizacyjnych planach Komisji Europejskiej?

Węgiel koksowy jest strategicznym surowcem Unii Europejskiej. Nie będziemy produkować węgla do produkcji energii elektrycznej, tylko do produkcji stali. Jest to fundamentalna różnica i Komisja Europejska popiera tego typu inwestycje. Przychylny jest również Europejski Bank Inwestycyjny, który uznał, że lepiej niż zamykać kopalnie węgla energetycznego jest je przekształcać w producentów węgla koksowego. Pozwala to zachować miejsca pracy i redukuje negatywny wpływ na środowisko.

Czy rozważają Państwo zaangażowanie w innych kopalniach w Europie, na przykład w Czechach?

Nie, od kilku miesięcy jesteśmy skupieni wyłącznie na Kopalni Krupiński.

Jaki jest kalendarz Państwa działań?

Chcemy dojść do porozumienia z Ministerstwem Energii, a następnie rozpocząć proces due diligence, między innymi po to, by potwierdzić jakość i dostępność złoża. Jestem przekonany, że wynik będzie pozytywny i będziemy mogli rozpocząć produkcję pod koniec przyszłego roku.

Ile będzie kosztować nowa Kopalnia Krupiński?

Planujemy zainwestować tu 600 milionów złotych. Suma ta może jednak ulec zmianie w wyniku przeprowadzonego badnia due dilligence.

Jak radzi sobie górnictwo w Wielkiej Brytanii?

W Wielkiej Brytanii pozostało niewiele kopalń. Większość z nich została albo zamknięta albo wyczerpano złoże. Wiadomo mi jednak o kopalni węgla koksowego, która wydobywa ze złoża znajdującego się na dnie Morza Północnego. Jej model funkcjonowania przypomina model naszej firmy.

Rozmawiał Bartłomiej Sawicki


Powiązane artykuły

Unia zmienia magazyny gazu. Czy obniży ceny w zimie?

Unia Europejska wprowadziła zmiany w przepisach dotyczących obowiązkowego napełniania magazynów gazu, umożliwiając państwom członkowskim większą elastyczność w realizacji tego celu....
Stacja ładowania Polenergia eMobility. Fot. Polenergia

Zielona energia nie jest przepustką do El Dorado operatorów ładowarek

Polenergia eMobility mimo wzrostu skali działalności nadal przynosi straty. Czy dlatego jej właściciel mrozi inwestycje, i chce ją sprzedać?

Gazprom zaciera ręce. Holandia pozwala mu odzyskać zamrożone aktywa

Sąd Okręgowy w Hadze uchylił nakaz zajęcia aktywów dwóch spółek kontrolowanych przez Gazprom. Rosyjski gigant energetyczny odzyskał swoje udziały z...

Udostępnij:

Facebook X X X