Przedstawiciel Pjongjangu przy Organizacji Narodów Zjednoczonych stwierdził, że Korea Północna nie wysłała swoich żołnierzy do Rosji, aby walczyli na wojnie z Ukrainą. Jego zdaniem są to bezpodstawne plotki.
Informacje o wysłaniu żołnierzy to efekt medialnego szumu, który powstał po informacjach przekazanych o planie wysłania 12 tysięcy żołnierzy z północy do walki w szeregach Rosji. Zdaniem południowo koreańskiego wywiadu w Rosji przebywa już 1500 tysiąca żołnierzy.
– Jeśli chodzi o tak zwaną współpracę wojskową z Rosją, moja delegacja nie czuje potrzeby komentowania takich bezpodstawnych stereotypowych plotek. Twierdzenia Seulu mające na celu oczerniać wizerunek KRLD i podważenie uzasadnionych, przyjaznych i kooperacyjnych stosunków między dwoma suwerennymi państwami – powiedział jeden z dyplomatów północy na posiedzeniu komisji podczas Zgromadzenia Ogólnego ONZ.
Zbliżenie między Koreą Północą a Rosją trwa od inwazji na Ukrainę w 2022 roku, chociaż ich sojusz trwa od czasu powstania państwa Kimów po II wojnie światowej. Kim Jong Un jest obecnie dostawcą broni i amunicji do Rosji. W zamian otrzymywać ma ona rosyjskie technologie wojskowe.
Reakcja Południa
W wyniku informacji wywiadu, Korea Południowa oznajmiła, że będzie monitorować współpracę i wysyłkę żołnierzy do Rosji. Przedstawiciel rządu południa dodał również, że rozważane będzie wsparcie Ukrainy i wysyłka broni w razie większego zaangażowania Północy w wojnę.
Piotr Brzyski / Space War
Ambasador Rosji tłumaczy się z zaangażowania wojskowych z Korei Północnej