We wtorek, 12 listopada, po raz kolejny będziemy świadkami niezwykłego widowiska na polskim niebie. Pojawią się na nim satelity Starlink firmy Space X, które utworzą tzw. kosmiczny pociąg.
Wtorkowy przelot będzie wyróżniał się nietypowym podziałem grupy satelitów należących do projektu firmy SpaceX Elona Muska. Jak podaje serwis Nocne Niebo, seria G9-10, która została wystrzelona z Florydy na orbitę w ubiegłą sobotę, rozdzieliła się na dwie mniejsze grupy. Łącznie nad Polską przeleci 20 satelitów Starlink, jednak będą one podzielone na dwie odrębne formacje.
Kiedy pojawią się Starlinki?
Pierwsza grupa, składająca się z 7 satelitów, pojawi się na zachodnim horyzoncie około godziny 17:43 i będzie widoczna, przemieszczając się w kierunku wschodnim. Po krótkiej przerwie na niebie ukaże się druga grupa, tym razem złożona z 13 satelitów. Obserwacja będzie możliwa bez teleskopu, ale jedynie przy sprzyjających warunkach pogodowych, czyli przy bezchmurnym niebie.
Starlinki są częścią projektu amerykańskiej firmy Elona Muska, SpaceX, który ma zapewnić globalny dostęp do internetu szerokopasmowego, nawet w najtrudniej dostępnych rejonach. Użytkownicy mogą korzystać z tej technologii na zasadzie miesięcznych subskrypcji.
Planowane 12 tysięcy satelitów
W przyszłości ten system telekomunikacyjny ma obejmować około 12 tysięcy satelitów umieszczonych na niskiej orbicie okołoziemskiej na trzech różnych wysokościach: 340 km, 550 km oraz 1150 km nad powierzchnią Ziemi.
Według danych z serwisu satellitemap.space, do tej pory SpaceX wystrzeliło ponad 7,1 tysiąca satelitów Starlink, z czego około 5,8 tysiąca pozostaje aktywnych na orbicie. W tym roku odbyły się już 74 misje.
