Kowalewski: Klastry na pomoc górnictwu

1 kwietnia 2015, 14:58 Energetyka

KOMENTARZ

Krystian Kowalewski

Redaktor BiznesAlert.pl

Szereg problemów z jakim boryka się polskie górnictwo nie oznacza wcale zmniejszonego zapotrzebowania na węgiel w polskiej gospodarce. Stara się to dostrzegać sektor prywatny. Sukcesy kopalni Kazimierz-Juliusz w Sosnowcu i PG Silesia w Czechowicach-Dziedzicach działają na wyobraźnię kolejnych inwestorów, planujących budowę nowych kopalń. Wizja budowy kopalni Paruszowiec umiejscowionej na złożach w rejonie Rybnika zdominowała panel  „Górnictwo fundamentem polskiej energetyki – wyzwania dla nauki i biznesu – jak sprostać rozwojowi branży i wyzwaniom nowoczesnej gospodarki” odbywający się podczas Cluster World Congress 24 marca w Dąbrowie Górniczej.

– Polska, Europa i Świat, używają węgiel, dlatego opłaci się w niego inwestować. W Polsce jest szczególnie ważny, ponad 80% energii wytwarzanych jest z węgla. – mówił inaugurując panel Józef Dubiński, Naczelny Dyrektor Głównego Instytutu Górnictwa. Dodał, że zgodnie z Polityką energetyczną Polski do roku 2050 to zasoby węgla mają być stabilizatorem bezpieczeństwa energetycznego Polski. Wskazał przy tym szereg wyzwań, z którymi musi skonfrontować się polskie górnictwo, wskazując wśród nich brak społecznej akceptacji dla kopalń budzących ryzyka bezpieczeństwa, kurczącą się, ale ciągle sporą bazę surowcową oraz problemy z pozyskiwaniem finansowania dla inwestycji.

Świadomi tych wyzwań wydają się być przedsiębiorcy zrzeszeni w PCIE Polski Klaster dla Innowacji i Środowiska, planujący budowę kopalni Paruszowiec. W rejonie tym istnieją już czynne kopalnie, a sam rejon posiada silne tradycje górnicze. Wizję inwestycji przedstawił podczas panelu inż. Stanisław Małolepszy. Punktem wyjścia do rozważań na temat budowy tejże kopalni jest bliskie sąsiedztwo elektrowni Rybnik, która ma być docelowo głównym odbiorcą węgla wydobywanego w kopalni. W sprawie podpisany już został nawet list intencyjny z zarządzającą elektrownią grupą EDF. Zdaniem inż. Małolepszego, wśród zalet inwestycji wymienić trzeba też lokalizację obszaru wydobycia, która w znacznej części pokryta jest lasami i nieużytkami. W znacznym stopniu zmniejsza to zatem koszty ewentualnych szkód górniczych. Teren pokryty jest gęstą siatką infrastruktury drogowej i kolejowej.

Blisko 75% obszaru rozpoznano w latach 70., szacowane zasoby węgla kamiennego na tym terenie to 660 mln ton. Według inżyniera Małolepszego, pokłady określić należy jako grube, zalegające od 300 do 1250 metrów, o prawie perfekcyjnym poziomym układzie złóż i bardzo dobrych parametrach jakościowych węgla (średnia kaloryczność 25 megadżuli). Inżynier Małolepszy zwracał również uwagę na szereg istniejących obecnie innowacyjnych rozwiązań technicznych, dających możliwość pełnego monitoringu parametrów kopalni i zwiększających bezpieczeństwo wydobycia. Wtórował mu w tym Wojciech Zasadni, wiceprezes Zarządu Becker-Warkop, podkreślając dodatkowo zalety zastosowania rozwiązań informatycznych dla procesu wydobycia węgla. Cena wydobycia tony węgla z paruszowieckiej kopalni wahałaby się pomiędzy 130, a 140 złotych. W skutek realizacji inwestycji planuje się utworzenie nawet tysiąca nowych miejsc pracy.

W teorii zatem wszystko wygląda bardzo dobrze. By jednak doszło do budowy kopalni potrzebne jest przede wszystkim spełnienie szeregu wymogów formalnych, począwszy od zmiany lokalnego plany zagospodarowania przestrzennego. Dopiero w dalszej kolejności będzie można ubiegać się o środowiskowe warunki prowadzenia działalności górniczej, czy finalnie koncesję. Bez odpowiedzi pozostaje również kwestia poniesienia finansowego ciężaru inwestycji, szacowanego wstępnie na 2,2 mld zł. – Szukamy partnerów – odpowiadają przedstawiciele PCIE Polski Klaster dla Innowacji i Środowiska. Problemu stanowić nie powinno jednak społeczne przyzwolenie dla inwestycji. Zdaniem inż. Małolepszego, zagwarantuje je niski poziom zagrożeń generowany przez kopalnie, duża ilość nowych miejsc pracy i współdziałanie z lokalnym biznesem przy realizacji inwestycji. By  przekonać się o ewentualnym sukcesie inicjatywy, potrzeba będzie jednak jeszcze dużo czasu.