Kowalski: Nie europarlamentu dla wielkich ciężarówek logiczne

21 marca 2014, 11:34 Drogi

Jak podał portal wnp.pl wielkie ciężarówki nie zyskały akceptacji europosłów. Komisja Transportu i Turystyki Parlamentu Europejskiego odrzuciła 18 marca propozycję Komisji Europejskiej, by do ruchu transgranicznego wewnątrz Unii Europejskiej dopuścić tzw. mega ciężarówki – o masie do 60 t i długości do 25 m (obecnie dopuszczone są do ruchu drogowego pojazdy o masie do 40 t).

– Gdyby propozycja Komisji Europejskiej została zaakceptowana przez europarlament megaciężarówki mogłyby odebrać część rynku przewozom kolejowym. Jest takie niebezpieczeństwo – ocenia w rozmowie z naszym portalem Bogusław Kowalski, ekspert ZDG TOR.

– Co prawda akurat podstawowe towary, które wożone są koleją: węgiel, rudy czy kruszywa, nie są transportowane drogą lądową ze względu na ograniczenia ładowności ciężarówek, lecz dlatego, że konwój przewożący takie ładunki musiałby się składać z bardzo wielu samochodów ciężarowych – mówi dalej Kowalski. – I bardziej opłaca się takie towary wozić koleją. Ale z drugiej strony, gdy weźmiemy pod uwagę segment intermodalnych przewozów kolejowych – czyli kontenery – to konkurencja na tym polu ze strony przewoźników drogowych jest bardzo silna. I w tym obszarze mogłoby nastąpić pogorszenie sytuacji przewoźników kolejowych.

Takie postawienie sprawy przez Komisję Transportu i Turystyki europarlamentu jest zrozumiałe, logiczne i konsekwentne z punktu widzenia polityki transportowej Unii Europejskiej.

– Przewiduje ona bowiem preferencje dla transportu kolejowego i żeglugi, a nie przewozów drogowych. Wobec tego propozycja KE kłóciłaby się z takim punktem widzenia – kończy ekspert.