Eksperci: w 2030 roku elektryki będą stanowić 24 procent rynku, o połowę mniej niż według prognoz sprzed dwóch lat

14 marca 2023, 13:00 Alert

Firma audytorsko-doradcza KPMG przewiduje, że udział samochodów elektrycznych w całkowitej sprzedaży nowych pojazdów w Europie wyniesie 24 procent do 2030 roku. To ponad dwukrotny spadek wobec badania z 2021 roku, kiedy dyrektorzy motoryzacyjni z Europy szacowali, że samochody elektryczne mogą osiągnąć nawet 49 procent udziału na europejskim rynku do 2030 roku.

fot. Pixabay

Jednocześnie 70 procent kadry zarządzającej firmami motoryzacyjnymi jest zdania, że do 2030 roku ceny samochodów elektrycznych (bez dopłat) zrównają się z cenami samochodów spalinowych. Z tego 9 procent uważa, że to zrównanie już nastąpiło, 24 procent oczekuje go do roku 2025, a 37 procent do roku 2030. 80 procent przedstawicieli kadry zarządzającej firmami motoryzacyjnymi w Europie jest przekonanych, że w ciągu najbliższych pięciu lat przemysł motoryzacyjny odnotuje istotny wzrost rentowności. Jednocześnie przed branżą nadal pojawiają się wyzwania związane z dostawami komponentów do produkcji samochodów. 75 procent przedstawicieli firm motoryzacyjnych z Europy obawia się, że inflacja i wysokie stopy procentowe będą miały negatywny wpływ na ich działalność w 2023 roku, wynika także z badania. Nie zmienia się przekonanie menedżerów branży motoryzacyjnej, że do 2030 roku większość zakupów nowych samochodów będzie dokonywanych online. W najnowszej edycji badania wskazało tak 78 procent badanych, tyle samo co rok wcześniej.

Menedżerowie z firm motoryzacyjnych na świecie zapytani o technologie, w które chętnie zainwestowaliby dodatkowe środki przeznaczone na działalność badawczo-rozwojową wskazali: nowe technologie napędów elektrycznych (23 procent), zaawansowane systemy wspomagające kierowcę oraz software i hardware do pojazdów autonomicznych (18 procent), inteligentne systemy pokładowe (18 procent) oraz inne zaawansowane technologie komputerowe (17 procent).

Obecnie w Europie trwa spór o zakaz sprzedaży nowych samochodów spalinowych po 2035 roku. Przeciwko temu są m.in. Niemcy, którzy chcą dopuszczenia sprzedaży samochodów napędzanych paliwami syntetycznymi po tym okresie.

KPMG/ISB News/Michał Perzyński