icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Kraje bałtyckie będą wzajemnie dbać o dostawy energii

Od 1 stycznia 2018 roku państwa bałtyckie wspólnie zapewniają równowagę systemów elektroenergetycznych. Do tej pory bilansowaniem energii zajmowali się operatorzy systemów elektroenergetycznych Litwy, Łotwy i Estonii. To kolejny krok na drodze do stworzenia jednolitego rynku energetycznego w regionie, który ma przyczynić się do synchronizacji systemów elektroenergetycznych państw bałtyckich z Europą kontynentalną.

Za zarządzanie równowagą w państwach bałtyckich będzie odpowiedzialny jeden operator ze wspomnianych wyżej trzech państw. Będzie to funkcja rotacyjna.

Nowe zasady handlu energią pozwolą na ujednolicenie modelu liczenia nierównowagi energetycznej w państwach bałtyckich (ang. Baltic Harmonised Imbalance Settlement Model). Jeżeli do tej pory w każdym z tych państw obowiązywały różne ceny energii zbilansowanej, to od tego roku będą one jednakowe. Ma to pomóc w ściślejszej integracji rynków energetycznych między krajami. Kolejnym krokiem ma być ujednolicenie zarządzania równowagą systemów elektroenergetycznych ze Skandynawią.

Problemy w synchronizacji z Europą

Działania podejmowane przez państwa bałtyckie są istotne także z punktu widzenia synchronizacji ich systemów elektroenergetycznych z systemem Europy kontynentalnej. Pod koniec września Bruksela postawiła krajom bałtyckim ultimatum. Jeżeli w ciągu sześciu miesięcy nie dojdą do porozumienia w kwestii sposobu synchronizacji, Unia Europejska nie udzieli finansowego wsparcia dla tego projektu. Na początku maja premierzy Litwy, Łotwy, Estonii oraz Polski osiągnęli wstępne porozumienie dotyczące synchronizacji. Co istotne, o możliwości podpisania memorandum w czerwcu mówił wówczas minister energetyki Litwy. Niestety podczas czerwcowego posiedzenia Rady Unii Europejskiej Estonia i Litwa nie porozumiały się co do sposobu synchronizacji. Wilno nie wykluczyło również, że w przypadku braku osiągnięcia konsensusu, samo zrealizuje ten projekt.

Wcześniej, po tym jak Łotwa i Estonia wyraziły wątpliwości co do możliwości synchronizacji przy wykorzystaniu wyłącznie LitPol Link 1, operator litewskich sieci przesyłowych zaproponował budowę drugiej nitki tego połączenia już po 2025 roku, gdy systemy energetyczne państw bałtyckich odłączą się od postsowieckiego systemu IPS/UPS.

Według Joint Research Centre, działającego przy Komisji Europejskiej, najlepszym sposobem na synchronizację systemów elektroenergetycznych państw bałtyckich z Europą kontynentalną jest ten poprzez dwie nitki LitPol Link, co ma kosztować 770 – 960 mln euro. W przypadku synchronizacji przez jedną nitkę koszt wyniesie 900 mln euro. Koszt możliwości synchronizacji państw bałtyckich z państwami skandynawskimi szacowany jest na 1,36–1,41 mld euro.

The Baltic Course/Piotr Stępiński

Od 1 stycznia 2018 roku państwa bałtyckie wspólnie zapewniają równowagę systemów elektroenergetycznych. Do tej pory bilansowaniem energii zajmowali się operatorzy systemów elektroenergetycznych Litwy, Łotwy i Estonii. To kolejny krok na drodze do stworzenia jednolitego rynku energetycznego w regionie, który ma przyczynić się do synchronizacji systemów elektroenergetycznych państw bałtyckich z Europą kontynentalną.

Za zarządzanie równowagą w państwach bałtyckich będzie odpowiedzialny jeden operator ze wspomnianych wyżej trzech państw. Będzie to funkcja rotacyjna.

Nowe zasady handlu energią pozwolą na ujednolicenie modelu liczenia nierównowagi energetycznej w państwach bałtyckich (ang. Baltic Harmonised Imbalance Settlement Model). Jeżeli do tej pory w każdym z tych państw obowiązywały różne ceny energii zbilansowanej, to od tego roku będą one jednakowe. Ma to pomóc w ściślejszej integracji rynków energetycznych między krajami. Kolejnym krokiem ma być ujednolicenie zarządzania równowagą systemów elektroenergetycznych ze Skandynawią.

Problemy w synchronizacji z Europą

Działania podejmowane przez państwa bałtyckie są istotne także z punktu widzenia synchronizacji ich systemów elektroenergetycznych z systemem Europy kontynentalnej. Pod koniec września Bruksela postawiła krajom bałtyckim ultimatum. Jeżeli w ciągu sześciu miesięcy nie dojdą do porozumienia w kwestii sposobu synchronizacji, Unia Europejska nie udzieli finansowego wsparcia dla tego projektu. Na początku maja premierzy Litwy, Łotwy, Estonii oraz Polski osiągnęli wstępne porozumienie dotyczące synchronizacji. Co istotne, o możliwości podpisania memorandum w czerwcu mówił wówczas minister energetyki Litwy. Niestety podczas czerwcowego posiedzenia Rady Unii Europejskiej Estonia i Litwa nie porozumiały się co do sposobu synchronizacji. Wilno nie wykluczyło również, że w przypadku braku osiągnięcia konsensusu, samo zrealizuje ten projekt.

Wcześniej, po tym jak Łotwa i Estonia wyraziły wątpliwości co do możliwości synchronizacji przy wykorzystaniu wyłącznie LitPol Link 1, operator litewskich sieci przesyłowych zaproponował budowę drugiej nitki tego połączenia już po 2025 roku, gdy systemy energetyczne państw bałtyckich odłączą się od postsowieckiego systemu IPS/UPS.

Według Joint Research Centre, działającego przy Komisji Europejskiej, najlepszym sposobem na synchronizację systemów elektroenergetycznych państw bałtyckich z Europą kontynentalną jest ten poprzez dwie nitki LitPol Link, co ma kosztować 770 – 960 mln euro. W przypadku synchronizacji przez jedną nitkę koszt wyniesie 900 mln euro. Koszt możliwości synchronizacji państw bałtyckich z państwami skandynawskimi szacowany jest na 1,36–1,41 mld euro.

The Baltic Course/Piotr Stępiński

Najnowsze artykuły