(RIA Novosti/Interfax Ukraina/Piotr Stępiński)
Z powodu opóźnień związanych z przyjęciem reformy podatkowej, zagrożone jest udzielenie Ukrainie przez Bank Światowy 500 mln dol. kredytu na zakup gazu ziemnego – powiedział dyrektor Banku Światowego ds. Ukrainy, Białorusi oraz Mołdawii i Qimiao Fan.
Wcześniej ukraiński Naftogaz planował otrzymać wspomniany kredyt do końca bieżącego roku i przeznaczyć go na zakup błękitnego paliwa . Zakładano także możliwość wykorzystania tych środków na kupno surowca pochodzącego z Rosji.
Warto przypomnieć, że w połowie listopada, w wywiadzie dla ukraińskiej agencji LigaBiznesInform szef Naftogazu Andriej Koboliew stwierdził, że spółka nie jest pewna, czy do końca roku uda się mu pozyskać od Banku Światowego zaplanowanych 500 mln dol. kredytu na zakup gazu, ze względu na to, że musi rozwiązać wiele ,,problemów technicznych”.
– Obecnie przygotowujemy się na udzielenie Naftogazowi gwarancji w wysokości 500 mln dol. w celu zakupu gazu, aby Ukraińcy mieli zapewnione bezpieczeństwo gazowe i co za tym idzie, nieprzerwane dostawy surowca w trakcie trwania obecnej zimy. Myślę, że ze względu na ciągle opóźniające się osiągnięcie konsensusu w kwestii reformy podatkowej, w ramach przygotowywanego budżetu na 2016 r. wszystkie te wysiłki są obecnie zagrożone – stwierdził przedstawiciel Banku podczas swojego wystąpienia w trakcie forum poświęconemu zrównoważonemu zarządzaniu zasobami naturalnymi.
Jak informował w niedzielę (6.12) premier Ukrainy Arsenij Jaceniuk, 9 grudnia rada ministrów przyjmie projekt budżetu na 2016 r. oraz reformy podatkowej, a przed tym będą one rozpatrywane na posiedzeniu Państwowej Rady ds. Reform pod przewodnictwem prezydenta Petro Poroszenki.
Opracowywany przez resort finansów projekt budżetu Ukrainy na 2016 r. zakłada wzrost PKB na poziomie 2 proc. przy 12-procentowej inflacji. Rząd planuje przyjąć jednocześnie budżet oraz reformę podatkową. Przed przyjęciem budżetu, chce go uzgodnić z członkami koalicji parlamentarnej.
Z kolei w miniony piątek (4.12) Jaceniuk poinformował, że w ukraińskich magazynach znajduje 16 mld m3 gazu, co oznacza, że Ukraina będzie mogła przejść przez trwający sezon grzewczy bez konieczności zakupu surowca z Rosji. Jednakże Kijów prowadzi rozmowy o udzieleniu dodatkowych kredytów na zakup paliwa.
– Pracujemy nad tym aby otrzymać odnawialny kredyt, kredyt od państw Unii Europejskiej – powiedział w piątek wieczorem w wywiadzie dla ukraińskich mediów.
Zwrócił także uwagę, że w związku z dalszym spadkiem cen ropy naftowej tendencja na rynku gazowym jest korzystna dla Ukrainy.
Wcześniej premier Jaceniuk mówił, że do końca roku Kijów aby zakupić gaz ziemny oraz móc go wtłoczyć do podziemnych magazynów potrzebuje łącznie 1,3 mld dolarów, z których 500 mln jest już na koncie Naftogazu, 300 mln jest oczekiwane od Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju (EBOiR) a kolejne 500 mln od Banku Światowego.
Posiadane przez ukraińską spółkę 500 mln dolarów było wykorzystane na zakup błękitnego paliwa od Gazpromu (ok. 2 mld m3) w ramach tzw. pakietu zimowego parafowanego przez Ukrainę, Rosję oraz Komisję Europejską. Według Kobolewa Naftogaz już praktycznie odebrał 2 mld m3 surowca i 31 października musiał wstrzymać jego wtłaczanie do podziemnych magazynów.
Pod koniec października Naftogaz oraz EBOiR podpisały porozumienie w sprawie udzielenia kredytu w wysokości 300 mld dol. na import gazu dla Ukrainy. Środki te pozwalają na zakup ok. 1 mld m3 surowca na zachodniej granicy Ukrainy.