5 września 2016 roku Grupa Tauron przedstawiła strategię na lata 2016-2025. Zapowiada w niej stopniowy rozwój nowej energetyki przy zachowaniu wsparcia dla strategicznych aktywów energetyki konwencjonalnej.
W prezentacji Tauron zadeklarował wolę przekształcenia firmy w innowacyjny oraz elastyczny podmiot, który inwestuje w nowoczesne moce wytwórcze i zwrot ku klientowi. Chce wziąć udział w rozwoju energetyki rozproszonej. Firma chce być gotowa do „rentownego rozwoju OZE”, jednak z wyłączeniem energetyki prosumenckiej.
– Niewątpliwie jedno z drugim idzie w parze. Jeżeli chcemy aby w gniazdku była energia to musimy ją z czegoś produkować. W naszych warunkach jest to energetyka konwencjonalna taką jaką m.in. ma Tauron. Bardzo dobrze, że ten program inwestycyjny, który zaproponowała Grupa Tauron jest racjonalny i taki, który pozwala pogodzić wymogi stabilności finansowej z koniecznością rentownego funkcjonowania tych bloków a nie ich odstawiania – stwierdził w rozmowie z BiznesAlert.pl podsekretarz stanu w Ministerstwie Energii Michał Kurtyka.
– Z drugiej strony nie wątpliwie na całym świecie mamy do czynienia z przełomem, który stawia wszystkie firmy energetyczne przed ogromnym wyzwaniem tj. demokratyzacji energetyki. To jest możliwość korzystania przez klienta z takich narzędzi, których dotychczas nie miał powodujące, że coraz więcej ma po swojej stronie możliwości działania. Dotychczas energetyka była tradycyjnym przemysłem, w którym użytkownik był na samym końcu. Teraz nabiera coraz więcej siły sprawczej. Nie wątpliwie zwrócenie się w stronę klienta jest nieuchronne. To nie dotyczy tylko Tauronu. Cieszę się z zaangażowania zespołu na czele z prezesem Nowakowskim i Brodą, którzy akurat mają ten temat bardzo mocno na sercu. Myślę, że są to wyzwania, które są do pogodzenia co pokazuje strategia Tauronu – dodał Kurtyka.
