Wiele wskazuje na to, że w przyszłości należy się spodziewać coraz większego otwarcia granic na transgraniczny handel energią i nasze firmy energetyczne muszą się na to przygotować – mówi w rozmowie z „Rzeczpospolitą” prezes Towarowej Giełdy Energii” Ireneusz Łazor.
Prezes TGE przyznaje w rozmowie z „Rz”, że póki na granicy zachodniej i południowej zdolności przesyłowe są udostępniane do obrotu energią na zasadach aukcyjnych przez OSP i nie należy się spodziewać, że ten stan szybko ulegnie zmianie. Jednak z drugiej strony zwraca uwagę, że na granicy niemieckiej niebawem – po uruchomieniu przesuwników fazowych – sytuacja ulegnie poprawie, bo zwiększą się transgraniczne zdolności przesyłowych dla celów handlowych.
W ocenie prezesa trzeba być świadomym, że również na rynku energii wszytko zmierza w kierunku większego otwarcia granic i nasze firmy energetyczne muszą przygotować się do działania i handlu na wspólnym rynku. Jednak podkreśla on również, że nawet po zwiększeniu przepustowości naszych granic do 15-20 proc. dalej będziemy się poruszać w limitowanym zakresie zdolności przesyłowych i mocy wytwórczych i dlatego musimy sobie również zapewnić odpowiedni poziom mocy wytwórczych dla zapewnianie stabilności systemu wewnętrznego.
Źródło: Rzeczpospolita/CIRE.PL
