Najważniejsze informacje dla biznesu

Ograniczenie gazu z Libii wpływa na europejski rynek gazu

Geopolityczny krajobraz dostaw energii zawsze był pełen wyzwań; nadchodzący rok gazowy nie będzie wyjątkiem, szczególnie w kontekście przewidywanej ograniczonej produkcji gazu z Libii. W miarę jak kraje unii europejskiej starają się dywersyfikować swoje źródła energii w obliczu zmieniających się globalnych rynków i trwającej transformacji energetycznej, skutki ograniczeń w dostawach gazu z Libii prawdopodobnie będą miały znaczący wpływ na europejskie rynki gazowe, dynamikę cen oraz bezpieczeństwo energetyczne.

Libia od dawna jest kluczowym graczem w północnoafrykańskim sektorze energetycznym, dysponując znacznymi rezerwami gazu ziemnego. Według najnowszych danych, eksport ropy naftowej i gazu z Libii do Europy (źródło: OPEC, IEA, NOC) jest znaczny, ale – jak przekonaliśmy się podczas ostatnich kilku miesięcy – podlega wahaniom z powodu niestabilności politycznej i problemów infrastrukturalnych. Eksport ropy naftowej Libia zazwyczaj oscyluje około 1 miliona baryłek dziennie (bpd), przy czym znaczna część trafia do Europy. Włochy są głównym odbiorcą libijskiego gazu (częściowo ze względu na gazociągi, które umożliwiają bezpośredni import rurociągiem bez przerw transgranicznych), odpowiadając za około 30-40 procent całkowitego eksportu ropy naftowej z Libii. Ten sam rurociąg – „Greenstream” – służący do importu gazu do konsumpcji we Włoszech, jest jednocześnie „bramą” dla innych europejskich klientów. 

Wkład Libii w europejskie zużycie energii jest stosunkowo skromny w porównaniu z ogólnym popytem. Przykładowo, w 2023 roku libijska ropa naftowa i gaz łącznie stanowiły około 5-10 procent całkowitego zużycia energii we Włoszech. W przypadku szerszego rynku europejskiego udział ten jest niższy i wynosi około 2-3 procent całkowitego zużycia gazu w całej UE. To powiedziawszy, chociaż Libia odgrywa kluczową rolę w dostawach ropy naftowej i gazu do Europy, jej ogólny wkład pozostaje ograniczony w kontekście całkowitego zapotrzebowania Europy na energię. Mimo to, późnym latem wielu analityków i europejskich importerów gazu odczuwało „napięcie” w związku z nadchodzącym rokiem gazowym. Dlaczego? 

Po pierwsze, wygląda na to, że libijski system polityczny (niestabilny od 2011 roku) przechodzi przez kolejny trudny okres. Konflikty trwające między rywalizującymi frakcjami nasiliły się, prowadząc do wzrostu przemocy i zakłóceń w rządzeniu. Taka niestabilność utrudniła operacje Narodowej Korporacji Naftowej (NOC), co wpłynęło na produkcję i zdolności eksportowe. W tym samym czasie, pracownicy sektora naftowego i gazowego organizowali strajki i protesty z powodu nieopłaconych wynagrodzeń oraz złych warunków pracy. Te działania prowadziły do tymczasowych wstrzymań działalności kluczowych obiektów, co dodatkowo ograniczało produkcję. Jakby tego było mało, trwające konflikty spowodowały uszkodzenia kluczowej infrastruktury, w tym rurociągów i zakładów przetwórczych. Konieczność pilnych napraw stworzyła dodatkową niepewność co do niezawodności dostaw gazu. 

Mimo że Libia nie jest filarem europejskiego miksu energetycznego, ewentualny brak dostaw z pewnością miałby swoje konsekwencje dla lokalnych rynków gazu. 

Ograniczona produkcja z Libii prawdopodobnie pogłębi niedobory dostaw w Europie. Popyt na gaz pozostaje wysoki, szczególnie w miesiącach zimowych, a co za tym idzie, każde zmniejszenie dostępnego gazu prowadzi do zaostrzenia sytuacji na rynku. Scenariusz mniejszych dostaw z Libii prawdopodobnie podniesie ceny w całej Europie, zwłaszcza w krajach silnie uzależnionych od importu. Kraje europejskie, które już zmagają się z konsekwencjami zmniejszonych dostaw z Rosji, mogą zmierzyć się z jeszcze wyższymi kosztami zabezpieczenia alternatywnych dostaw gazu z innych regionów, co dodatkowo obciąży ich gospodarki. W obliczu ograniczonej produkcji z Libii, europejskie kraje będą musiały zwrócić się do innych dostawców gazu, co zwiększy konkurencję o dostępny gaz. Kraje takie jak Norwegia, Algeria oraz eksportujące LNG państwa, takie jak USA i Katar, mogą zyskać, gdy europejscy nabywcy będą starali się zabezpieczyć kontrakty. Ta zwiększona konkurencja może prowadzić do wyższych cen, nie tylko dla europejskich konsumentów, ale również dla innych rynków globalnych. W miarę jak kraje będą rywalizować o ograniczone zasoby, skutki mogą prowadzić do bardziej zmiennego globalnego rynku gazu. Niepewność dotycząca produkcji gazu w Libii może skłonić europejskie narody do intensywniejszych inwestycji w energię odnawialną i alternatywne źródła, w tym wodór i biogaz. W miarę jak Europa dąży do niezależności energetycznej i przejścia na zieloną energię, ograniczone dostawy z tradycyjnych źródeł, takich jak Libia, mogą przyspieszyć tę zmianę. Jednakże przejście to wymaga znacznych inwestycji i czasu, a bezpośrednim skutkiem będzie nadal poleganie na paliwach kopalnych, co potencjalnie zamknie kraje w długoterminowych kontraktach, które mogą wpłynąć na ich cele zrównoważonego rozwoju. Potencjalne konsekwencje braków dostaw gazu najprawdopodobniej nie ograniczą się wyłącznie do sektora energetycznego. W miarę jak kraje europejskie będą poszukiwały stabilności w swoim zaopatrzeniu w energię, mogą one być skłonne do zacieśniania więzi z bardziej stabilnymi producentami, co potencjalnie zmieni istniejące sojusze i relacje handlowe. Ta zmiana może wpłynąć na dynamikę regionalną w Afryce Północnej i Europie, gdyż kraje będą na nowo oceniać swoje strategie energetyczne w świetle zmieniających się scenariuszy dostaw. 

Ograniczona produkcja gazu z Libii stanowi wieloaspektowe wyzwanie dla europejskich rynków gazowych w obecnym roku gazowym. W miarę jak Europa zmaga się z pilną potrzebą bezpieczeństwa energetycznego i stabilności cenowej, skutki ewentualnych ograniczeń w dostawach gazu z Libii mogą odczuwalne na całym kontynencie. Od wyższych cen i konkurencji o alternatywne źródła po znaczące zmiany w inwestycjach i dynamikę geopolityczną, reperkusje będą odczuwalne w całym krajobrazie energetycznym. Aby złagodzić te ryzyka, kraje UE muszą priorytetowo traktować dywersyfikację i zrównoważony rozwój, zapewniając, że ich strategie energetyczne będą odporne na zmiany w dynamicznie rozwijającym się globalnym rynku. 

Magdalena Kuffel

Media szwedzkie: Nie można dopuścić Rosjan do wysokich stanowisk w energetyce

Geopolityczny krajobraz dostaw energii zawsze był pełen wyzwań; nadchodzący rok gazowy nie będzie wyjątkiem, szczególnie w kontekście przewidywanej ograniczonej produkcji gazu z Libii. W miarę jak kraje unii europejskiej starają się dywersyfikować swoje źródła energii w obliczu zmieniających się globalnych rynków i trwającej transformacji energetycznej, skutki ograniczeń w dostawach gazu z Libii prawdopodobnie będą miały znaczący wpływ na europejskie rynki gazowe, dynamikę cen oraz bezpieczeństwo energetyczne.

Libia od dawna jest kluczowym graczem w północnoafrykańskim sektorze energetycznym, dysponując znacznymi rezerwami gazu ziemnego. Według najnowszych danych, eksport ropy naftowej i gazu z Libii do Europy (źródło: OPEC, IEA, NOC) jest znaczny, ale – jak przekonaliśmy się podczas ostatnich kilku miesięcy – podlega wahaniom z powodu niestabilności politycznej i problemów infrastrukturalnych. Eksport ropy naftowej Libia zazwyczaj oscyluje około 1 miliona baryłek dziennie (bpd), przy czym znaczna część trafia do Europy. Włochy są głównym odbiorcą libijskiego gazu (częściowo ze względu na gazociągi, które umożliwiają bezpośredni import rurociągiem bez przerw transgranicznych), odpowiadając za około 30-40 procent całkowitego eksportu ropy naftowej z Libii. Ten sam rurociąg – „Greenstream” – służący do importu gazu do konsumpcji we Włoszech, jest jednocześnie „bramą” dla innych europejskich klientów. 

Wkład Libii w europejskie zużycie energii jest stosunkowo skromny w porównaniu z ogólnym popytem. Przykładowo, w 2023 roku libijska ropa naftowa i gaz łącznie stanowiły około 5-10 procent całkowitego zużycia energii we Włoszech. W przypadku szerszego rynku europejskiego udział ten jest niższy i wynosi około 2-3 procent całkowitego zużycia gazu w całej UE. To powiedziawszy, chociaż Libia odgrywa kluczową rolę w dostawach ropy naftowej i gazu do Europy, jej ogólny wkład pozostaje ograniczony w kontekście całkowitego zapotrzebowania Europy na energię. Mimo to, późnym latem wielu analityków i europejskich importerów gazu odczuwało „napięcie” w związku z nadchodzącym rokiem gazowym. Dlaczego? 

Po pierwsze, wygląda na to, że libijski system polityczny (niestabilny od 2011 roku) przechodzi przez kolejny trudny okres. Konflikty trwające między rywalizującymi frakcjami nasiliły się, prowadząc do wzrostu przemocy i zakłóceń w rządzeniu. Taka niestabilność utrudniła operacje Narodowej Korporacji Naftowej (NOC), co wpłynęło na produkcję i zdolności eksportowe. W tym samym czasie, pracownicy sektora naftowego i gazowego organizowali strajki i protesty z powodu nieopłaconych wynagrodzeń oraz złych warunków pracy. Te działania prowadziły do tymczasowych wstrzymań działalności kluczowych obiektów, co dodatkowo ograniczało produkcję. Jakby tego było mało, trwające konflikty spowodowały uszkodzenia kluczowej infrastruktury, w tym rurociągów i zakładów przetwórczych. Konieczność pilnych napraw stworzyła dodatkową niepewność co do niezawodności dostaw gazu. 

Mimo że Libia nie jest filarem europejskiego miksu energetycznego, ewentualny brak dostaw z pewnością miałby swoje konsekwencje dla lokalnych rynków gazu. 

Ograniczona produkcja z Libii prawdopodobnie pogłębi niedobory dostaw w Europie. Popyt na gaz pozostaje wysoki, szczególnie w miesiącach zimowych, a co za tym idzie, każde zmniejszenie dostępnego gazu prowadzi do zaostrzenia sytuacji na rynku. Scenariusz mniejszych dostaw z Libii prawdopodobnie podniesie ceny w całej Europie, zwłaszcza w krajach silnie uzależnionych od importu. Kraje europejskie, które już zmagają się z konsekwencjami zmniejszonych dostaw z Rosji, mogą zmierzyć się z jeszcze wyższymi kosztami zabezpieczenia alternatywnych dostaw gazu z innych regionów, co dodatkowo obciąży ich gospodarki. W obliczu ograniczonej produkcji z Libii, europejskie kraje będą musiały zwrócić się do innych dostawców gazu, co zwiększy konkurencję o dostępny gaz. Kraje takie jak Norwegia, Algeria oraz eksportujące LNG państwa, takie jak USA i Katar, mogą zyskać, gdy europejscy nabywcy będą starali się zabezpieczyć kontrakty. Ta zwiększona konkurencja może prowadzić do wyższych cen, nie tylko dla europejskich konsumentów, ale również dla innych rynków globalnych. W miarę jak kraje będą rywalizować o ograniczone zasoby, skutki mogą prowadzić do bardziej zmiennego globalnego rynku gazu. Niepewność dotycząca produkcji gazu w Libii może skłonić europejskie narody do intensywniejszych inwestycji w energię odnawialną i alternatywne źródła, w tym wodór i biogaz. W miarę jak Europa dąży do niezależności energetycznej i przejścia na zieloną energię, ograniczone dostawy z tradycyjnych źródeł, takich jak Libia, mogą przyspieszyć tę zmianę. Jednakże przejście to wymaga znacznych inwestycji i czasu, a bezpośrednim skutkiem będzie nadal poleganie na paliwach kopalnych, co potencjalnie zamknie kraje w długoterminowych kontraktach, które mogą wpłynąć na ich cele zrównoważonego rozwoju. Potencjalne konsekwencje braków dostaw gazu najprawdopodobniej nie ograniczą się wyłącznie do sektora energetycznego. W miarę jak kraje europejskie będą poszukiwały stabilności w swoim zaopatrzeniu w energię, mogą one być skłonne do zacieśniania więzi z bardziej stabilnymi producentami, co potencjalnie zmieni istniejące sojusze i relacje handlowe. Ta zmiana może wpłynąć na dynamikę regionalną w Afryce Północnej i Europie, gdyż kraje będą na nowo oceniać swoje strategie energetyczne w świetle zmieniających się scenariuszy dostaw. 

Ograniczona produkcja gazu z Libii stanowi wieloaspektowe wyzwanie dla europejskich rynków gazowych w obecnym roku gazowym. W miarę jak Europa zmaga się z pilną potrzebą bezpieczeństwa energetycznego i stabilności cenowej, skutki ewentualnych ograniczeń w dostawach gazu z Libii mogą odczuwalne na całym kontynencie. Od wyższych cen i konkurencji o alternatywne źródła po znaczące zmiany w inwestycjach i dynamikę geopolityczną, reperkusje będą odczuwalne w całym krajobrazie energetycznym. Aby złagodzić te ryzyka, kraje UE muszą priorytetowo traktować dywersyfikację i zrównoważony rozwój, zapewniając, że ich strategie energetyczne będą odporne na zmiany w dynamicznie rozwijającym się globalnym rynku. 

Magdalena Kuffel

Media szwedzkie: Nie można dopuścić Rosjan do wysokich stanowisk w energetyce

Najnowsze artykuły