Litwa apeluje do Niemiec o to, by nie ulegały Rosji ws. Nord Stream 2

22 kwietnia 2016, 07:30 Energetyka

Realizując projekt gazociągu Nord Stream 2, Niemcy powinni pomyśleć o bezpieczeństwie energetycznym Unii Europejskiej – powiedziała prezydent Litwy Dalia Grybauskaite.

Nord Stream AG

– Przede wszystkim chcą nas przekonać, że jest to komercyjny projekt pomiędzy poszczególnymi firmami. W rzeczywistości zdajemy sobie sprawę z tego, że projekty energetyczne o takiej skali są projektami geopolitycznymi, dlatego też zwracamy na niego uwagę. Wraz z ośmioma państwami podpisaliśmy pismo skierowane do Komisji Europejskiej, która w tej kwestii zajmuje neutralne stanowisko. Przypominamy także niemieckiemu rządowi, że musimy myśleć o tej sprawie w kontekście całej Unii Europejskiej. Stworzenie Unii Energetycznej jest naszym wspólnym obowiązkiem – powiedziała dziennikarzom Grybauskaite po spotkaniu w Berlinie z prezydentem  Niemiec Joachimem Gauckiem. Jej zdaniem utrzymanie bezpieczeństwa energetycznego państw członkowskich UE powinno być priorytetem w ocenie jakiegokolwiek projektu energetycznego.

– Nie powinniśmy pozwalać Rosji na działania według zasady „dziel i rządź”, jak robiła to do tej pory. A same Niemcy znów próbują pogrążyć się w otchłani zależności od rosyjskich surowców energetycznych. Nie warto tego robić. W tej sytuacji w projektach geopolitycznych jest tylko i wyłącznie interes z tym, że korzyści mogą nie być ich warte i nie mogą być podstawą do oceny. Chodzi przede wszystkim o bezpieczeństwo wszystkich państw UE, bezpieczeństwo dostaw – uważa litewska prezydent.

Wilno wielokrotnie krytykowało plany ułożenia drugiego gazociągu po dnie Morza Bałtyckiego. Minister spraw zagranicznych Litwy Linas Linkevicius mówił, że gazociąg może doprowadzić Ukrainę do kryzysu budżetowego. Zdaniem ministra energetyki Rokasa Masiulisa zmniejszy niezależność energetyczną państw bałtyckich.

– Przyjmuję z żalem, że niektórzy z naszych większych partnerów próbują tłumaczyć, że jest to prywatny projekt komercyjny, bo my wszyscy bardzo dobrze rozumiemy, że wszystkie projekty energetyczne o takiej skali są projektami geopolitycznymi. Dlatego też pismo zostało podpisane przez ośmiu liderów, w tym także przeze mnie, gdyż Komisja Europejska nie może przymykać oczu na kolejne prowadzone na wielką skalę próby podziału Europy i ponownego jej uzależnienia od jednego źródła tzn. od rosyjskich surowców energetycznych – mówiła 17 marca w wywiadzie dla radia LRT Grybauskaite.