Litwa nie zrezygnuje całkowicie z rosyjskiego gazu

15 grudnia 2015, 09:19 Alert

(BNS/Wojciech Jakóbik)

Statek do regazyfikacji LNG (FSRU) firmy Hoegh LNG
Statek do regazyfikacji LNG (FSRU) firmy Hoegh LNG

W tym roku wygasa umowa na dostawy gazu ziemnego od rosyjskiego Gazpromu dla litewskiego Lietuvos Duju Tiekimas, odpowiedzialnego za import surowca.

Premier Algirdas Butkevicius zapowiedział już, że nowy kontrakt z Rosją będzie bardziej konkurencyjny cenowo, ze względu na dostępność alternatywnych źródeł dostaw przez terminal LNG w Kłajpedzie (obiekt do regazyfikacji gazu skroplonego – FSRU). Mimo to, Wilno zamierza początkowo zużyć surowiec z nadwyżek z 2015 roku. – Klauzula take or pay w naszym kontrakcie przewiduje, że gaz objęty klauzulą bierz lub płać niezużyty w tym roku, będzie można zużyć w ramach istniejącego kontraktu rok później – informuje premier Litwy. Przyznaje jednocześnie, że mimo to kontrakt długoterminowy będzie musiał zostać odnowiony. – Większa ilość umów zagwarantuje większą konkurencję i dobrą cenę gazu – mówi.

Minister energetyki Litwy przyznał, że dostawy od rosyjskiego Gazpromu mogą w przyszłości częściowo odbywać się w ramach aukcji proponowanych przez Rosjan. Długoterminowo powinny one zastąpić sztywną umowę międzyrządową. Pierwsza aukcja na dostawy dla krajów bałtyckich jest zapowiadana na początek 2016 roku.

Litwa zużywa około 2 mld m3 gazu rocznie.