icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Litwa przygotowuje się do blokady energii elektrycznej z Ostrowca

Pod koniec grudnia 2019 roku Politechnika Kowieńska oraz litewski operator systemu elektroenergetycznego Litgrid zawarły sześciomiesięczną umowę dotyczącą badania sposobów zablokowania przepływu energii elektrycznej z budowanej elektrowni atomowej w białoruskim Ostrowcu.

Uczelnia ma za zadanie wypracować rozwiązania, które pozwolą na fizyczną blokadę białoruskiego prądu wypychanego w kierunku Litwy, a także przedstawić gotowe rozwiązania zarówno organizacyjne, jak i techniczne, pozwalające na niedopuszczenie do handlu energią z elektrowni w Ostrowcu. Wartość podpisanej umowy wynosi 55 tys. euro brutto.

Z początkiem bieżącego roku, na Litwie weszły w życie nowe przepisy, mające na celu zabezpieczyć państwo przed importem energii z białoruskiej elektrowni atomowej. Nowe przepisy wprowadzają obowiązek weryfikacji importera energii elektrycznej z Białorusi przez specjalną, rządową komisję, która w przypadku wykrycia nieprawidłowości lub uznania zagrożenia dla bezpieczeństwa państwowego, może odebrać licencję na import. Przepisy te zostały zainicjowane przez urzędującego prezydenta Litwy, Gitanasa Nausedasa.

To nie pierwsze zdecydowane ruchy litewskiej władzy przeciwko elektrowni budowanej przez Rosatom. W 2017 roku, litewski Sejmas przyjął uchwałę, w której budowaną elektrownię atomową nazywa niebezpieczną, zagrażającą bezpieczeństwu narodowemu Litwy a także zdrowiu litewskich obywateli. Według Litwinów, obiekt ten budowany jest z pogwałceniem norm i zasad bezpieczeństwa oraz zobowiązań międzynarodowych.

Obiekt dotknęło kilka incydentów związanych z niezachowaniem odpowiednich standardów i procedur bezpieczeństwa. Najgłośniejszy miał miejsce w nocy z 9 na 10 lipca, kiedy korpus reaktora zerwał się z dźwigu i upadł z wysokości ok 3-4 metrów na ziemię. Według Białorusinów, wypadek ten nie miał wpływu na bezpieczeństwo inwestycji. Litwini z kolei informowali, że jest to już szósty znany im incydent podczas budowy tej siłowni.

Budowa elektrowni atomowej w Ostrowcu, położonej 55 km od Wilna, została rozpoczęta w 2013 roku. Obiekt składa się z dwóch reaktorów WWER-1200 o łącznej nominalnej mocy wytwórczej na poziomie ponad 2.200 MW. Obie jednostki mają rozpocząć pracę w 2020 roku. Głównym wykonawcą jest Atomstrojexport, spółka zależna Rosatomu. Koszt obu bloków szacowany jest na 11 mld dolarów, z czego 90 procent kwoty pokryte zostało z 25-letniej pożyczki na realizację tej inwestycji, udzielonej przez rząd Federacji Rosyjskiej.

baltic-course.com/Marszałkowski

Pod koniec grudnia 2019 roku Politechnika Kowieńska oraz litewski operator systemu elektroenergetycznego Litgrid zawarły sześciomiesięczną umowę dotyczącą badania sposobów zablokowania przepływu energii elektrycznej z budowanej elektrowni atomowej w białoruskim Ostrowcu.

Uczelnia ma za zadanie wypracować rozwiązania, które pozwolą na fizyczną blokadę białoruskiego prądu wypychanego w kierunku Litwy, a także przedstawić gotowe rozwiązania zarówno organizacyjne, jak i techniczne, pozwalające na niedopuszczenie do handlu energią z elektrowni w Ostrowcu. Wartość podpisanej umowy wynosi 55 tys. euro brutto.

Z początkiem bieżącego roku, na Litwie weszły w życie nowe przepisy, mające na celu zabezpieczyć państwo przed importem energii z białoruskiej elektrowni atomowej. Nowe przepisy wprowadzają obowiązek weryfikacji importera energii elektrycznej z Białorusi przez specjalną, rządową komisję, która w przypadku wykrycia nieprawidłowości lub uznania zagrożenia dla bezpieczeństwa państwowego, może odebrać licencję na import. Przepisy te zostały zainicjowane przez urzędującego prezydenta Litwy, Gitanasa Nausedasa.

To nie pierwsze zdecydowane ruchy litewskiej władzy przeciwko elektrowni budowanej przez Rosatom. W 2017 roku, litewski Sejmas przyjął uchwałę, w której budowaną elektrownię atomową nazywa niebezpieczną, zagrażającą bezpieczeństwu narodowemu Litwy a także zdrowiu litewskich obywateli. Według Litwinów, obiekt ten budowany jest z pogwałceniem norm i zasad bezpieczeństwa oraz zobowiązań międzynarodowych.

Obiekt dotknęło kilka incydentów związanych z niezachowaniem odpowiednich standardów i procedur bezpieczeństwa. Najgłośniejszy miał miejsce w nocy z 9 na 10 lipca, kiedy korpus reaktora zerwał się z dźwigu i upadł z wysokości ok 3-4 metrów na ziemię. Według Białorusinów, wypadek ten nie miał wpływu na bezpieczeństwo inwestycji. Litwini z kolei informowali, że jest to już szósty znany im incydent podczas budowy tej siłowni.

Budowa elektrowni atomowej w Ostrowcu, położonej 55 km od Wilna, została rozpoczęta w 2013 roku. Obiekt składa się z dwóch reaktorów WWER-1200 o łącznej nominalnej mocy wytwórczej na poziomie ponad 2.200 MW. Obie jednostki mają rozpocząć pracę w 2020 roku. Głównym wykonawcą jest Atomstrojexport, spółka zależna Rosatomu. Koszt obu bloków szacowany jest na 11 mld dolarów, z czego 90 procent kwoty pokryte zostało z 25-letniej pożyczki na realizację tej inwestycji, udzielonej przez rząd Federacji Rosyjskiej.

baltic-course.com/Marszałkowski

Najnowsze artykuły