ROZMOWA
Mantas Dubauskas, doradca ministra energetyki Litwy, mówi o opóźnieniu dostaw gazu skroplonego z USA do Kłajpedy.
Jak poinformowała agencja Reuters powołując się na przedstawiciel Lietuvos Energija, który stwierdził, że Litwa odłożyła w czasie zakupu LNG ze Stanów Zjednoczonych ponieważ nie odpowiadają dla litewskiego systemu gazociągów. Czy wstrzymanie amerykańskich dostaw LNG jest elementem strategii względem Gazpromu i czy to oznacza, że Litwa chce zastąpić gaz amerykański rosyjskim?
W żadnym wypadku nie rezygnujemy z amerykańskiego gazu, bo przewidujemy iż w niedługiej przyszłości jakość tego gazu będzie odpowiadała litewskiej stronie .To nie jest strategia, o której Pan wspominał. Po prostu dążmy do tego żeby mieć taki portfel gazowy, który byłby najtańszy dla konsumenta. Ciągle patrzymy i monitorujemy różnych sprzedawców. Nie tylko Amerykanów. Szukamy najbardziej odpowiadającego nam cenowo wariantu.
Rozumiem, że ta sytuacja ma charakter tymczasowy?
Tak to jest tymczasowe wstrzymanie dostaw. Ponieważ w tym okresie o jakim tutaj mówimy to wciąż jeszcze można mówić o takich próbnych dostawach. Sądzimy, że amerykański gaz będzie odpowiadał naszym standardom i w najbliższej przyszłości do tego dojdzie.
Jak ocenia Pan możliwość wspólnych zakupów gazu skroplonego przez Polskę i Litwę?
W zakresie, który pozwoliłby uzyskać lepszą, mniejszą cenę dla konsumentów to oczywiście tak. Gdyby pozwoliłoby zapewnić niższą cenę to tak.
Czyli czynnik ekonomiczny byłby decydujący?
Czynnik ekonomiczny byłby jednym z najważniejszych.
Rozmawiał Piotr Stępiński