Luzowanie porozumienia naftowego pomimo widma powrotu kryzysu cen ropy

31 lipca 2020, 06:30 Alert

Od pierwszego sierpnia kraje porozumienia naftowego OPEC+ będą mogły wydobywać więcej ropy. Tymczasem świat obawia się ponownego wzmożenia pandemii koronawirusa, które może zagrozić wartości baryłki.

Konferencja prasowa OPEC+. Od lewej: rosyjski minister energetyki Aleksander Nowak, saudyjski minister ropy, gospodarki i zasobów mineralnych Khalid al-Falih przewodniczący OPEC, sekretarz generalny OPEC Mohhamed Barkindo z Nigerii. Fot. BiznesAlert.pl
Konferencja prasowa OPEC+. Od lewej: rosyjski minister energetyki Aleksander Nowak, saudyjski minister ropy, gospodarki i zasobów mineralnych Khalid al-Falih przewodniczący OPEC, sekretarz generalny OPEC Mohhamed Barkindo z Nigerii. Fot. BiznesAlert.pl

Porozumienie zakłada obecnie redukcję wydobycia ropy w krajach OPEC+ o w sumie 9,7 mln baryłek dziennie od maja do czerwca 2020 roku, a od sierpnia do końca 2020 roku o 7,6 mln baryłek i o 5,6 mln do kwietnia 2022 roku z opcją rewizji w grudniu 2021 roku. Sygnatariusze układu to najwięksi producenci ropy, jak Arabia Saudyjska czy Rosja.

Agencja Reuters przeprowadziła anonimową ankietę wśród ponad 500 ekonomistów na całym świecie. Wyrażają oni obawy, że wzrost zachorowań na koronawirusa może doprowadzić do ponownego zaostrzenia regulacji chroniących przed jego rozprzestrzenianiem, a przez to zagrozi odrodzeniu gospodarczemu. Te obawy potęgują złe dane gospodarcze z USA i Niemiec, które notują rekordowe spadki produkcji przemysłowej.

Reuters/Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Porozumienie naftowe walczy o wiarygodność