Zapasy i rewolucja łupkowa pokażą palec Huti oraz potęgom naftowym

19 stycznia 2024, 06:00 Alert

Międzynarodowa Agencja Energii spodziewa się nadpodaży na rynku ropy w 2024 roku i obiecuje interwencję w razie problemów z bezpieczeństwem dostaw przez terrorystów Huti. Ropa utrzymuje się wciąż poniżej 80 dolarów pomimo walk. MAE służy zapasami w razie potrzeby.

US Navy Fot. Freepik
US Navy Fot. Freepik

MAE informuje, że zapotrzebowanie na ropę w 2023 roku wzrosło o 2,254 mln baryłek do 101,72 mln baryłek dziennie. W 2024 roku ma wzrosnąć o 1,24 mln do 102,96 mln baryłek dziennie. Wzrost zapotrzebowania na ropę ma spaść z 2,3 mln baryłek dziennie w 2023 do 1,2 mln baryłek dziennie w 2024 roku.

Agencja przypomina jednak, że wzrost zapotrzebowania poza Chinami będzie jeszcze niższy, bo kiedy w drugiej połowie 2023 roku globalnie sięgał milionów, to poza nimi wynosił jedynie 300 tysięcy baryłek dziennie. Czynniki to spowolnienie gospodarcze w Państwie Środka, wzrost efektywności energetycznej i elektryfikacja transportu.

Podaż ropy w 2024 roku ma wzrosnąć według MAE o 1,9 mln baryłek dziennie do 102 mln, głównie poza krajami OPEC+ zwiększającymi wydobycie, na czele z USA. MAE spodziewa się rekordów wydobycia w Stanach, Brazylii, Gujanie i Kanadzie, które dodadzą dodatkowe 1,3 mln baryłek dziennie pomimo cięć wydobycia w krajach porozumienia naftowego OPEC+ jak Arabia Saudyjska i Rosja zgłaszające unilateralne cięcia o 1,3 mln. Podaż ropy w 2024 roku ma sięgnąć 103,5 mln baryłek dziennie. Nadwyżka pozwoli uzupełnić zapasy gromadzone przez kraje MAE.

Agencja spodziewa się dobrego zaopatrzenia rynku, jeżeli nie dojdzie do istotnych problemów z bezpieczeństwem dostaw. Wymienia w tym kontekście ataki na Morzu Czerwonym. MAE przypomina jednak o możliwości wykorzystania jej rezerw sięgających 4 mld baryłek, w tym 1,2 mld pod kontrolą rządów.

Huti z Jemenu zaatakowali tankowiec Chem Ranger z USA. Dwa pociski uderzyły w statek, ale nie zakłóciły jego podróży przez Morze Czerwone. Ropa utrzymuje się w okolicach 78 dolarow za Brent zyskując na wartości po nalotach USA na bazy Huti.

MAE / Reuters / Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Zachód łata sankcje naftowe wobec Rosji, której pomogłaby tylko nowa wojna (ANALIZA)