icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Ziomek: Małopolska, Opolszczyzna i Wielkopolska najmocniej idą w OZE (ROZMOWA)

– Trzy regiony w Polsce, czyli Małopolska, Opolszczyzna i Wielkopolska, to są te obszary, gdzie firmy zgłosiły najwięcej wniosków o dofinansowanie w zakresie instalowania mocy OZE różnego typu. Oczywiście najwięcej dotyczy farm wiatrowych, ale jest też fotowoltaika. […] Aktywność firm, które chcą zdywersyfikować podaż energii, jest wysoka – mówi prof. Agnieszka Ziomek, kierownik Katedry Koniunktury i Polityki Gospodarczej na Uniwersytecie Ekonomicznym w Poznaniu, w rozmowie z BiznesAlert.pl.

BiznesAlert.pl: Czy nauka zmieniła się przez zieloną transformację?

Agnieszka Ziomek: Według mnie tak. Trudno mi powiedzieć, czy de facto powstał jakiś specjalny dyskurs teoretyczny, który by zagościł w historii myśli ekonomicznej na dzisiaj, bo temat jest bardzo gorący i teorie tworzone są na bieżąco.

Czy idea zielonej transformacji kieruje obecnie nauką ekonomiczną w tym wymiarze? Czy to może ekonomia dyktuje, jak powinna się zmieniać energetyka?

Zainteresowanie w obszarze nauki zieloną transformacją obejmuje zarówno rozważania na polu polityki gospodarczej, działań samorządu terytorialnego i aktywności instytucji Unii Europejskiej. Kierunek rozważań teoretycznych nadają wszelkie istotne zmiany wywoływane decyzjami podmiotów gospodarczych i instytucji. Taki kierunek wydaje mi się dominujący i też odpowiedni, jeśli chodzi o rozpoznanie naukowe tego zjawiska.

Przyjmijmy, że mamy zakład energetyczny, np. ciepłownię, która przechodzi transformację na zieloną energię. Czy Pani zdaniem ta decyzja tego podmiotu gospodarczego dyktuje to, co ekonomia następnie może badać?

Tak, tak, właśnie o to mi chodziło. Na podstawie case study i zjawisk, które mają miejsce na poziomie prawno-instytucjonalnym oraz otoczenia społecznego ekonomista rozpoznaje środowisko do badań. Na podstawie tego materiału budowane są wnioski., które są przenoszone na koncepcje kolejnych badń i dodawane są kolejne wnioski. I tak tworzy się zbiór pewnych rozpoznań, które według mnie na razie nie ustanowiły jednak żadnych takich wyraźnych kierunków teoretycznych, a raczej stanowią zbiór różnorodnych podejść ekonomicznych.

Więc tak to funkcjonuje w ekonomii, że zbieramy case study i na ich podstawie tworzymy ogólną teorię?

To jest metodologicznie poprawne działanie, bo tak od zarania dziejów powstawały nauki, czyli przez obserwację i dowodzenie twierdzeń, co też nie oznacza że jest to jedyna droga. Jeśli nie mamy podstaw teoretycznych, wyraźnie ekonomicznych, mieszczących się w naszym obszarze nauk, to czerpiemy z podstaw filozofii i metodologii nauk. Więc niejako budując pewne tezy na bazie case study i doświadczeń empirycznych, prowadzimy badania w oparciu o zwarte reguły metodologiczne. Czyli my nie odstępujemy od pewnych zasad, które by nas oddalały od obiektywizmu.

Na jakim etapie jesteśmy w ramach naszej transformacji? Jak daleko doszliśmy?

Na pewno większe mamy postępy związane z transformacją w zakresie nauk biologiczno-chemicznych i fizycznych, niż w pozostałych obszarach badań. Natomiast w zakresie ekonomii można powiedzieć, że sięgamy coraz dalej w obszary, które wiążą się nie tylko z kwestią przemysłu, ale też postaw społecznych. I ekonomia jest na tyle ciekawym polem do rozważań w zakresie nauk społecznych, że może w łatwy sposób interdyscyplinarne wiązać kwestie tych nauk, które mają charakter bardziej ścisły, z obszarami miękkimi, bliskimi funkcjonowaniu podmiotów i grup społecznych. W związku z tym na przykład doświadczenia takie jak polityka CSR firm, która polega na dysponowaniu zielonymi zamówieniami, kwestia oddziaływania między interesami społeczności a polityką samorządu, kwestie krajobrazu, ładu przestrzennego wobec konkurencyjności międzynarodowej na polu turystyki, to przykłady tematyki , która mieści się w ramach szeroko pojętej ekonomii, w tym poza głównym jej nurtem. Jeśli mówimy o pewnych etapach postępu, to te kręgi zaznaczane są coraz szerzej.

Jak to wygląda Wielkopolsce? Czy adoptowane są w tym przypadku zachodnie praktyki dotyczące transformacji energetycznej i czy dochodzi też do samodzielnego udoskonalania tych pierwowzorów w polskich warunkach?

Trzy regiony w Polsce, czyli Małopolska, opolskie i Wielkopolska, to są te obszary, gdzie firmy zgłosiły najwięcej wniosków o dofinansowanie w zakresie instalowania mocy OZE różnego typu. Oczywiście najwięcej dotyczy farm wiatrowych, ale jest też fotowoltaika. Na północy Wielkopolski znajduje się gmina, która ma jedną z największych ilości zainstalowanych mocy energii wiatrowej w Polsce, na terenach po kopalniach w naszym regionie powstają farmy fotowoltaiczne i wiatrowe. Tam są tereny, gdzie zainteresowanie na poziomie gmin jest wysokie i poczyniono już te inwestycje. Wielkopolska jest terenem, gdzie firmy średniej wielkości i przedsiębiorstwa przemysłowe bardzo chętnie inwestują w OZE. I świadomość, jeśli chodzi o budowanie własnego miksu energetycznego na poziomie przedsiębiorstwa, jest dosyć wysoka co pokazuje wielkość zainstalowanych mocy. Ale bądźmy świadomi, że to zasobność portfela decyduje o tym, na jakim poziomie można pozyskać dotacje, kredyty, gwarancje kredytowe i realizować całą inwestycję w OZE. Wielkopolska ma w tym już pewne zasługi i osiągnięcia a akumulacja kapitału przebiega dosyć sprawnie. Na pewno lepiej niż w regionach w północnej czy wschodniej części kraju. No i oczywiście oddziałuje to na rynek pracy, a także na obrót gospodarczy, bo kwestia właśnie zaangażowania finansowego wpływa ogólnie na rozwój całego regionu. My się już w Wielkopolsce nie uczymy, my już realizujemy biznes, zgłaszamy wnioski i chcemy po prostu zarabiać na sprzedaży energii.

Czy to się udaje?

Według mnie tak, ale nie mam takich twardych danych, żeby powiedzieć, jak to wygląda na poziomie PKB regionalnego, bo na poziomie oficjalnych statystyk takie konkretne dane nie są zwykle podawane. Niemniej jednak można powiedzieć, chociażby wnioskując z ilości złożonych wniosków w Wielkopolsce, że aktywność firm, które chcą zdywersyfikować podaż energii, jest wysoka. Taka jest ogólna charakterystyka.

*Prof. dr hab. Agnieszka Ziomek jest kierownikiem Katedry Koniunktury i Polityki Gospodarczej na Uniwersytecie Ekonomicznym w Poznaniu. Zajmuje się badawczo polityką gospodarczą, rozwojem lokalnych i regionalnych rynków pracy oraz analizą strategiczną przedsiębiorstw.

Rozmawiała Aleksandra Fedorska

Esy-floresy, emisje i biznesy podczas COP28. Opowiada atomowa Greta Thunberg. Spięcie

– Trzy regiony w Polsce, czyli Małopolska, Opolszczyzna i Wielkopolska, to są te obszary, gdzie firmy zgłosiły najwięcej wniosków o dofinansowanie w zakresie instalowania mocy OZE różnego typu. Oczywiście najwięcej dotyczy farm wiatrowych, ale jest też fotowoltaika. […] Aktywność firm, które chcą zdywersyfikować podaż energii, jest wysoka – mówi prof. Agnieszka Ziomek, kierownik Katedry Koniunktury i Polityki Gospodarczej na Uniwersytecie Ekonomicznym w Poznaniu, w rozmowie z BiznesAlert.pl.

BiznesAlert.pl: Czy nauka zmieniła się przez zieloną transformację?

Agnieszka Ziomek: Według mnie tak. Trudno mi powiedzieć, czy de facto powstał jakiś specjalny dyskurs teoretyczny, który by zagościł w historii myśli ekonomicznej na dzisiaj, bo temat jest bardzo gorący i teorie tworzone są na bieżąco.

Czy idea zielonej transformacji kieruje obecnie nauką ekonomiczną w tym wymiarze? Czy to może ekonomia dyktuje, jak powinna się zmieniać energetyka?

Zainteresowanie w obszarze nauki zieloną transformacją obejmuje zarówno rozważania na polu polityki gospodarczej, działań samorządu terytorialnego i aktywności instytucji Unii Europejskiej. Kierunek rozważań teoretycznych nadają wszelkie istotne zmiany wywoływane decyzjami podmiotów gospodarczych i instytucji. Taki kierunek wydaje mi się dominujący i też odpowiedni, jeśli chodzi o rozpoznanie naukowe tego zjawiska.

Przyjmijmy, że mamy zakład energetyczny, np. ciepłownię, która przechodzi transformację na zieloną energię. Czy Pani zdaniem ta decyzja tego podmiotu gospodarczego dyktuje to, co ekonomia następnie może badać?

Tak, tak, właśnie o to mi chodziło. Na podstawie case study i zjawisk, które mają miejsce na poziomie prawno-instytucjonalnym oraz otoczenia społecznego ekonomista rozpoznaje środowisko do badań. Na podstawie tego materiału budowane są wnioski., które są przenoszone na koncepcje kolejnych badń i dodawane są kolejne wnioski. I tak tworzy się zbiór pewnych rozpoznań, które według mnie na razie nie ustanowiły jednak żadnych takich wyraźnych kierunków teoretycznych, a raczej stanowią zbiór różnorodnych podejść ekonomicznych.

Więc tak to funkcjonuje w ekonomii, że zbieramy case study i na ich podstawie tworzymy ogólną teorię?

To jest metodologicznie poprawne działanie, bo tak od zarania dziejów powstawały nauki, czyli przez obserwację i dowodzenie twierdzeń, co też nie oznacza że jest to jedyna droga. Jeśli nie mamy podstaw teoretycznych, wyraźnie ekonomicznych, mieszczących się w naszym obszarze nauk, to czerpiemy z podstaw filozofii i metodologii nauk. Więc niejako budując pewne tezy na bazie case study i doświadczeń empirycznych, prowadzimy badania w oparciu o zwarte reguły metodologiczne. Czyli my nie odstępujemy od pewnych zasad, które by nas oddalały od obiektywizmu.

Na jakim etapie jesteśmy w ramach naszej transformacji? Jak daleko doszliśmy?

Na pewno większe mamy postępy związane z transformacją w zakresie nauk biologiczno-chemicznych i fizycznych, niż w pozostałych obszarach badań. Natomiast w zakresie ekonomii można powiedzieć, że sięgamy coraz dalej w obszary, które wiążą się nie tylko z kwestią przemysłu, ale też postaw społecznych. I ekonomia jest na tyle ciekawym polem do rozważań w zakresie nauk społecznych, że może w łatwy sposób interdyscyplinarne wiązać kwestie tych nauk, które mają charakter bardziej ścisły, z obszarami miękkimi, bliskimi funkcjonowaniu podmiotów i grup społecznych. W związku z tym na przykład doświadczenia takie jak polityka CSR firm, która polega na dysponowaniu zielonymi zamówieniami, kwestia oddziaływania między interesami społeczności a polityką samorządu, kwestie krajobrazu, ładu przestrzennego wobec konkurencyjności międzynarodowej na polu turystyki, to przykłady tematyki , która mieści się w ramach szeroko pojętej ekonomii, w tym poza głównym jej nurtem. Jeśli mówimy o pewnych etapach postępu, to te kręgi zaznaczane są coraz szerzej.

Jak to wygląda Wielkopolsce? Czy adoptowane są w tym przypadku zachodnie praktyki dotyczące transformacji energetycznej i czy dochodzi też do samodzielnego udoskonalania tych pierwowzorów w polskich warunkach?

Trzy regiony w Polsce, czyli Małopolska, opolskie i Wielkopolska, to są te obszary, gdzie firmy zgłosiły najwięcej wniosków o dofinansowanie w zakresie instalowania mocy OZE różnego typu. Oczywiście najwięcej dotyczy farm wiatrowych, ale jest też fotowoltaika. Na północy Wielkopolski znajduje się gmina, która ma jedną z największych ilości zainstalowanych mocy energii wiatrowej w Polsce, na terenach po kopalniach w naszym regionie powstają farmy fotowoltaiczne i wiatrowe. Tam są tereny, gdzie zainteresowanie na poziomie gmin jest wysokie i poczyniono już te inwestycje. Wielkopolska jest terenem, gdzie firmy średniej wielkości i przedsiębiorstwa przemysłowe bardzo chętnie inwestują w OZE. I świadomość, jeśli chodzi o budowanie własnego miksu energetycznego na poziomie przedsiębiorstwa, jest dosyć wysoka co pokazuje wielkość zainstalowanych mocy. Ale bądźmy świadomi, że to zasobność portfela decyduje o tym, na jakim poziomie można pozyskać dotacje, kredyty, gwarancje kredytowe i realizować całą inwestycję w OZE. Wielkopolska ma w tym już pewne zasługi i osiągnięcia a akumulacja kapitału przebiega dosyć sprawnie. Na pewno lepiej niż w regionach w północnej czy wschodniej części kraju. No i oczywiście oddziałuje to na rynek pracy, a także na obrót gospodarczy, bo kwestia właśnie zaangażowania finansowego wpływa ogólnie na rozwój całego regionu. My się już w Wielkopolsce nie uczymy, my już realizujemy biznes, zgłaszamy wnioski i chcemy po prostu zarabiać na sprzedaży energii.

Czy to się udaje?

Według mnie tak, ale nie mam takich twardych danych, żeby powiedzieć, jak to wygląda na poziomie PKB regionalnego, bo na poziomie oficjalnych statystyk takie konkretne dane nie są zwykle podawane. Niemniej jednak można powiedzieć, chociażby wnioskując z ilości złożonych wniosków w Wielkopolsce, że aktywność firm, które chcą zdywersyfikować podaż energii, jest wysoka. Taka jest ogólna charakterystyka.

*Prof. dr hab. Agnieszka Ziomek jest kierownikiem Katedry Koniunktury i Polityki Gospodarczej na Uniwersytecie Ekonomicznym w Poznaniu. Zajmuje się badawczo polityką gospodarczą, rozwojem lokalnych i regionalnych rynków pracy oraz analizą strategiczną przedsiębiorstw.

Rozmawiała Aleksandra Fedorska

Esy-floresy, emisje i biznesy podczas COP28. Opowiada atomowa Greta Thunberg. Spięcie

Najnowsze artykuły