– Miks energetyczny poszczególnych państw członkowskich Unii Europejskiej został ukształtowany przez wiele czynników na przestrzeni kilku dziesięcioleci. Na przykład Dania, co zrozumiałe opiera się o energię wiatrową. Szwecja o energetykę wodną, a Polska i Niemcy o węgiel. Pewnych zależności nie da się zmienić w tak krótkim czasie jak oczekują tego pewne grupy polityczne w PE – powiedział dzisiaj Bogdan Marcinkiewicz.
Śląski Eurodeputowany, który jest gospodarzem trwających w Brukseli Europejskich Dni Węgla przyznał, iż oczekuje akceptacji dla wszystkich możliwych działań związanych ze zwiększeniem efektywności spalania paliw kopalnych.
– Skoro podnoszenie sprawności kotłów przekłada się w bezpośredni sposób na redukcję emisji i obniżenie kosztów produkcji energii, to musimy kontynuować takie działania. Ubieranie wszystkich w jeden garnitur nie ma najmniejszego sensu, bo to tylko wywołuje niepotrzebne konflikty i gigantyczne koszty. Te cedowane są na indywidualnych odbiorców. Nie zgodzę się na to, by bogata w węgiel Polska inwestowała wszystkie możliwe środki w odnawialne źródła energii kosztem tysięcy miejsc pracy w przemyśle węglowym. Pieniądze te zainwestowane w prace rozwojowe przyniosą zdecydowanie większe korzyści. Skala wykorzystania węgla na świecie cały czas rośnie. Wdrażając nowe rozwiązania możemy nie tylko obniżyć poziom emisji gazów cieplarnianych, ale przede wszystkim nieźle na tym zarobić sprzedając nowe technologie – podsumował otwarcie 4 Dni Węgla w Parlamencie Europejskim poseł Bogdan Marcinkiewicz.