Polscy kierowcy nie lubią samochodów osobowych niemieckich i francuskich marek. Częściej wybierają auta japońskiego koncernu Toyota Motor Corporation. Kupujemy je dwa razy częściej niż statystyczni Europejczycy.
Polska, co może niektórych zaskakiwać jest jednym z leaderów europejskiego rynku nowych samochodów osobowych. W samej Unii Europejskiej zajmujemy piątą pozycję, ale jeśli uwzględnimy Wielką Brytanię, która pięć lat temu porzuciła UE, spadamy na szóste miejsce.
Na 31 państw, z których dane zbiera Europejskie Stowarzyszenie Producentów Samochodów (ACEA). Wyprzedzają nas w kolejności Niemcy, (Wielka Brytania), Włochy, Francja i Hiszpania. W naszym kraju, według danych ACEA, w pierwszym kwartale 2025 ROKU zarejestrowano 142,1 tysięcy nowych osobówek, co stanowiło 5,2 procent wszystkich rejestracji dokonanych w tym czasie w 27 krajach członkowskich UE. I co może ważniejsze, to u nas sprzedaż w salonach rośnie, podczas gdy europejski rynek, jako całość się kurczy, więc nasz udział i znaczenie będą się zwiększać.
Polacy różnią się w gustach od Europejczyków
Okazuje się, że nie tylko tym różnimy się od Niemców, Włochów i Francuzów, którzy w tym roku omijają szerokim łukiem salony dealerskie. Choć członkiem UE, nazywanej (kiedyś?) prestiżowym klubem jesteśmy już 21 lat, to nadal mamy inne gusta niż większość „unijnych” miłośników motoryzacji.
Z danych ACEA wynika, że po pierwszym kwartale 2025 roku liderem wspólnego rynku jest niemiecka marka Volkswagen, której zarejestrowano 301,6 tysięcy nowych samochodów osobowych, czyli 11,1 procent dostarczonych aut wszystkich rodzajów napędów.
W Polsce, według Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego, w tym samym okresie kierowcy usiedli za kierownicą 10,5 tysięcy fabrycznie nowych osobowych volkswagenów, co dawało wiodącej marce koncernu z Wolfsburga dopiero trzecią pozycję, i 7,4 procent udziałów w naszym rynku.
W Polsce królową jest japońska Toyota, która dostarczyła w pierwszym kwartale 24,2 tysiące aut, co przełożyło się na 17,1-proc. udział w rynku, zapewne nieosiągalny dla żadnej marki w Unii Europejskiej.
Królowa jest jedna, o może cesarzowa?
Toyota w UE jest drugą marką, dostarczając 221,6 tysięcy nowych aut osobowych, i ma tylko 8,2 procent udziałów w unijnym rynku. Trzecią pozycję zajmuje francuski Renault, któremu udało się dostarczyć klientom blisko 169 tysięcy sztuk, co dawało mu 6,2 procent udziałów we wspólnym rynku.
U nas drugie miejsce zajmuje Skoda (należąca do VW), którą wybrało 13,2 tysięcy polskich kierowców, na 163,3 tysiące aut, które czeska firma sprzedała w pierwszym kwartale 2025 roku we wszystkich 27 krajach UE. Renault jest dopiero na 10 miejscu, po tym jak dealerzy wydali komplety kluczyków do 5 tysięcy aut, co dawało 3,5 procent udziałów w polskim rynku, pod względem liczby nowych rejestracji. Jak widać nie darzymy właściwą estymą motoryzacyjnej myśli technicznej Niemców i Francuzów, co nie oznacza jeszcze polexitu.
Multimarkowość, czy silna marka?
Toyota w 2024 roku sprzedała 10,4 egzemplarzy aut na całym świecie i utrzymała się na pozycji lidera. Na europejskim rynku przegrywa z miejscowymi graczami, którzy grupują kilka marek. W pierwszym kwartale 2025 roku lider UE, czyli Grupa Volkswagen, która ma jeszcze pod swoimi skrzydłami marki: Skoda, Audi, Cupra, Seat, Porsche oraz Bentley, Bugatti, Lamborghini i MAN, dzięki czemu dostarczyła łącznie 724 tysiące egzemplarzy i nazbierała 26,7 procent udziałów w rynku, o 1,7 punktu procentowego więcej niż rok wcześniej.
Drugie miejsce w UE ma oficjalnie holenderski koncern Stellantis, grupujący marki Peugeot, Citroen, Fiat (i Abarth), Opel/Vauxhall, Jeep, Alfa Romeo, DS, Lancia/Chrysler oraz Dodge, Maserati, and RAM, na których samochody zdecydowało się 450,8 tysięcy Europejczyków, co przekłada się na 16,6 procent udziałów rynkowych ze po spadek o 2,3 punktu). Trzecią pozycję dzierży francuska Grupa Renault, która ma jeszcze markę Dacia oraz Alpine, której udało się sprzedać blisko 313 tysięcy aut osobowych, i powiększyć udziały do 11,5 procent.
Japoński koncern, oferujący samochody marki Toyota i Lexus uplasował 242,2 tysiące sztuk, co przełożyło się na spadek udziałów w unijnym torcie do 9,3 procent i dopiero czwarte miejsce, poza podium okupowanym przez europejskich konkurentów. W Polsce Toyota Motor w rankingu grupowym ma łącznie 20,6 procent udziałów, i przegrywa tylko z Volkswagen Group.
Tomasz Brzeziński