Financial Times donosi, że kanclerz Angela Merkel zamierza rozmawiać z Azerbejdżanem o rozwoju dostaw gazu do Europy. Ma to zrobić niedługo po tym, jak na spotkaniu z prezydentem Rosji Władimirem Putinem omówiła warunki realizacji kontrowersyjnego projektu gazociągu Nord Stream 2.
Morze Kaspijskie stoi otworem
Merkel odwiedzi w tym tygodniu Azerbejdżan, by rozmawiać o rozwoju dostaw gazu ziemnego z regionu kaspijskiego do Europy. Chodzi o dostawy azerskie gazociągami Południowego Korytarza Gazowego. Mogą one w przyszłości dostarczać surowiec z Turkmenistanu, Cypru lub Izraela. Źródła FT podają, że Kanclerz podkreśliła konieczność dywersyfikacji źródeł dostaw gazu do Europy. Merkel przyjęła z zadowoleniem porozumienie o statusie prawnym Morza Kaspijskiego, które otwiera drogę do rozwoju dostaw turkmeńskich do Europy, o czym można przeczytać w naszym portalu.
Gazociąg Transkaspijski za blokadę USA. Jest konwencja o Morzu Kaspijskim
Dywersyfikacja a Nord Stream 2
Tymczasem krytycy wskazują, że sporny projekt gazociągu z Rosji do Niemiec o nazwie Nord Stream 2 zadziała niekorzystnie na dywersyfikację, o czym piszemy w BiznesAlert.pl od 2015 roku. Według Merkel to przedsięwzięcie czysto biznesowe, w które nie powinni ingerować politycy. Mimo to temat padł na spotkaniu kanclerz z prezydentem Rosji Władimirem Putinem w Berlinie.
Financial Times/Wojciech Jakóbik
Jakóbik: Nord Stream 2 to test potencjału polskiej dyplomacji