(PAP/Rzeczpospolita)
Najbiedniejsze kraje muszą mieć zapewnioną możliwość uzyskania zrównoważonego rozwoju i w tym celu należy przekazać im odpowiednie środki – powiedziała w poniedziałek kanclerz Niemiec Angela Merkel podczas inauguracji szczytu klimatycznego ONZ w Paryżu – czytamy w informacji PAP, zamieszczonej przez „Rzeczpospolitą”.
Merkel zwróciła uwagę, że to ludzie odpowiadają za emisję zanieczyszczeń, zaapelowała do krajów rozwiniętych, aby stworzyły awangardę postępu, by samemu zredukować emisję i aby umożliwić to krajom rozwijającym się.
Jak podaje PAP, podczas wystąpienia padła nawet konkretna kwota jaka miałaby zostać przeznaczona na wsparcie najbiedniejszych krajów w tej materii – 100 mld dol. do 2020 r. Same Niemcy mają podwoić do tego czasu publiczne finansowanie.
„Ambitna, obszerna, uczciwa i wiążąca – taka powinna być globalna umowa. To kwestia nie tylko konieczności środowiskowej, ale też ekonomicznego zdrowego rozsądku” – podsumowała cytowana przez PAP Angela Merkel.