icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

MFW: Tania ropa pozbawi pieniędzy Bliski Wschód

(Wiedomosti/BiznesAlert.pl/Piotr Stępiński)

Według Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW) deficyt budżetowy państw regionu Bliskiego Wschodu może w ciągu najbliższych pięciu lat osiągnąć poziom 1 bln dolarów, jeżeli ceny ropy naftowej pozostaną na obecnym poziomie. Ich rezerwy walutowe topnieją w szybkim tempie. Zdaniem MFW kraje Bliskiego Wschodu muszą przyspieszyć reformy, które pozwoliłyby im dostosować się do obecnych warunków.

Według gazety The Wall Street Journal powołującej się na dyrektora departamentu MFW ds. Bliskiego Wschodu Masooda Ahmeda w ciągu najbliższych pięciu lat bliskowschodnim eksporterom ropy grozi deficyt budżetowy o łącznej wielkości 1 bln dolarów. Stanie się tak jeśli ceny ropy pozostaną na obecnym poziomie oraz jeżeli państwa regionu nie przeprowadzą odpowiednich reform. W takich krajach, jak Arabia Saudyjska i Kuwejt, w związku ze spadkiem cen czarnego paliwa szczupleją ogromne rezerwy zgromadzone w czasie kiedy ceny surowca osiągały wysoki poziom. Ponadto musiały one zacząć zaciągać kredyty na większą niż dotychczas skalę nie dokonując korekty kosztów związanych z infrastrukturą oraz kwestiami społecznymi. Chociaż na początku września saudyjski minister finansów, że w związku ze spadkiem cen ropy Rijad rozważał redukcję wydatków będzie dotyczyła przynajmniej sfery edukacji, ochrony zdrowia i projektów infrastrukturalnych.

Zgodnie z oficjalnymi danymi Arabii Saudyjskiej w 2015 roku deficyt budżetowy osiągnie poziom 39 mld dolarów. Jednakże według oceny Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW) będzie większy i wyniesie 130 mld dolarów. Arabia Saudyjska wyemitowała warte 27 mld dolarów obligacje aby częściowo uzupełnić deficyt. Do końca roku zaplanowano emisję dodatkowych obligacji.

Według danych MFW oczekiwane jest spowolnienie wzrostu gospodarczego z 3,5 procent w roku ubiegłym do 2,8 procent w tym roku oraz 2,4 procent w 2016 roku. Jednak według danych ministerstwa finansów Arabia Saudyjska z powodu zwiększenia wydobycia ropy naftowej w drugim kwartale 2015 roku wzrost gospodarczy wyniósł 3,8 procent lecz zarówno w chwili obecnej jak i w pierwszym kwartale wskaźnik ten osiągnął poziom tylko 2,4 procenta. W czerwcu Rijad wydobywał dziennie 10,6 mln baryłek dziennie. Natomiast w lipcu – 10,4 mln baryłek

Według wspomnianego wcześniej Massoda Ahmeda rezerwy państw Bliskiego Wschodu w ciągu pięciu lat mogą wyczerpać rezerwy walutowe.

– W perspektywie średniookresowej muszą znaleźć lepszą równowagę pomiędzy dochodami oraz wydatkami – stwierdził w wypowiedzi dla The Wall Street Journal Ahmed. Rezerwy walutowe największej gospodarki regionu – Arabii Saudyjskiej pod koniec sierpnia spadły o 11 procent do poziomu 662 mld dolarów. Według prognoz MFW jeszcze w 2015 roku Rijad musi liczyć się z 20-procentowym deficytem budżetowym. Łączny deficyt budżetowy Bahrajnu, Kuwejtu, Omanu, Kataru, Arabii Saudyjskiej oraz Zjednoczonych Emiratów Arabskich w tym roku wyniesie do 13 procent PKB tych państw.

W niektórych państwach regionu w ostatnich kilku miesiącach rozpoczęto przeprowadzanie reform, które miały na celu zrekompensować straty związane ze spadkiem cen ropy. Na przykład Zjednoczone Emiraty Arabskie zredukowała subsydiowanie energetyki wobec czego mogą one wprowadzić dodatkowe podatki. Tego typu reformy spotykają się z zadowoleniem ze strony MFW, jednak zdaniem Masooda są one prowadzone zbyt wolno: ,,szybkość adaptacji do nowych cen ropy oraz opracowywania strategii tej adaptacji w pespektywie średniookresowej powinna zostać zwiększona”.

Czytaj więcej:

Tania ropa wyczerpuje rezerwy Rijadu

Algieria to kolejna ofiara taniej ropy

Katar kolejną ofiarą taniej ropy

Oman krytykuje działania OPEC    

(Wiedomosti/BiznesAlert.pl/Piotr Stępiński)

Według Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW) deficyt budżetowy państw regionu Bliskiego Wschodu może w ciągu najbliższych pięciu lat osiągnąć poziom 1 bln dolarów, jeżeli ceny ropy naftowej pozostaną na obecnym poziomie. Ich rezerwy walutowe topnieją w szybkim tempie. Zdaniem MFW kraje Bliskiego Wschodu muszą przyspieszyć reformy, które pozwoliłyby im dostosować się do obecnych warunków.

Według gazety The Wall Street Journal powołującej się na dyrektora departamentu MFW ds. Bliskiego Wschodu Masooda Ahmeda w ciągu najbliższych pięciu lat bliskowschodnim eksporterom ropy grozi deficyt budżetowy o łącznej wielkości 1 bln dolarów. Stanie się tak jeśli ceny ropy pozostaną na obecnym poziomie oraz jeżeli państwa regionu nie przeprowadzą odpowiednich reform. W takich krajach, jak Arabia Saudyjska i Kuwejt, w związku ze spadkiem cen czarnego paliwa szczupleją ogromne rezerwy zgromadzone w czasie kiedy ceny surowca osiągały wysoki poziom. Ponadto musiały one zacząć zaciągać kredyty na większą niż dotychczas skalę nie dokonując korekty kosztów związanych z infrastrukturą oraz kwestiami społecznymi. Chociaż na początku września saudyjski minister finansów, że w związku ze spadkiem cen ropy Rijad rozważał redukcję wydatków będzie dotyczyła przynajmniej sfery edukacji, ochrony zdrowia i projektów infrastrukturalnych.

Zgodnie z oficjalnymi danymi Arabii Saudyjskiej w 2015 roku deficyt budżetowy osiągnie poziom 39 mld dolarów. Jednakże według oceny Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW) będzie większy i wyniesie 130 mld dolarów. Arabia Saudyjska wyemitowała warte 27 mld dolarów obligacje aby częściowo uzupełnić deficyt. Do końca roku zaplanowano emisję dodatkowych obligacji.

Według danych MFW oczekiwane jest spowolnienie wzrostu gospodarczego z 3,5 procent w roku ubiegłym do 2,8 procent w tym roku oraz 2,4 procent w 2016 roku. Jednak według danych ministerstwa finansów Arabia Saudyjska z powodu zwiększenia wydobycia ropy naftowej w drugim kwartale 2015 roku wzrost gospodarczy wyniósł 3,8 procent lecz zarówno w chwili obecnej jak i w pierwszym kwartale wskaźnik ten osiągnął poziom tylko 2,4 procenta. W czerwcu Rijad wydobywał dziennie 10,6 mln baryłek dziennie. Natomiast w lipcu – 10,4 mln baryłek

Według wspomnianego wcześniej Massoda Ahmeda rezerwy państw Bliskiego Wschodu w ciągu pięciu lat mogą wyczerpać rezerwy walutowe.

– W perspektywie średniookresowej muszą znaleźć lepszą równowagę pomiędzy dochodami oraz wydatkami – stwierdził w wypowiedzi dla The Wall Street Journal Ahmed. Rezerwy walutowe największej gospodarki regionu – Arabii Saudyjskiej pod koniec sierpnia spadły o 11 procent do poziomu 662 mld dolarów. Według prognoz MFW jeszcze w 2015 roku Rijad musi liczyć się z 20-procentowym deficytem budżetowym. Łączny deficyt budżetowy Bahrajnu, Kuwejtu, Omanu, Kataru, Arabii Saudyjskiej oraz Zjednoczonych Emiratów Arabskich w tym roku wyniesie do 13 procent PKB tych państw.

W niektórych państwach regionu w ostatnich kilku miesiącach rozpoczęto przeprowadzanie reform, które miały na celu zrekompensować straty związane ze spadkiem cen ropy. Na przykład Zjednoczone Emiraty Arabskie zredukowała subsydiowanie energetyki wobec czego mogą one wprowadzić dodatkowe podatki. Tego typu reformy spotykają się z zadowoleniem ze strony MFW, jednak zdaniem Masooda są one prowadzone zbyt wolno: ,,szybkość adaptacji do nowych cen ropy oraz opracowywania strategii tej adaptacji w pespektywie średniookresowej powinna zostać zwiększona”.

Czytaj więcej:

Tania ropa wyczerpuje rezerwy Rijadu

Algieria to kolejna ofiara taniej ropy

Katar kolejną ofiarą taniej ropy

Oman krytykuje działania OPEC    

Najnowsze artykuły