Mielczarski: Dobrze, że rząd rozmawia ze związkami górniczymi

22 września 2014, 13:25 Energetyka

Jeden z problemów polskiego górnictwa to spór między władzami . Czy są szans na racjonalne zażegnanie tego konfliktu? – BiznesAlert.pl spytał profesora Władysława Mielczarskiego z Politechniki Łódzkiej. – Dobrze, że w sobotę miało miejsce spotkanie wicepremiera i ministra gospodarki ze związkowcami z kopalni. Minister Janusz Piechociński, ze względu na pełnione funkcje i podział odpowiedzialności pomiędzy resorty, jest  najwłaściwsza osobą ze strony rządu do tego typu dialogu. Mam nadzieję,  że obecnie ten dialog stanie się bardzie merytoryczny i realistyczny, ponieważ spotkania byłego premiera Tuska były bardziej działaniami  propagandowymi niż realnymi działaniami  na rzecz poprawienia sytuacji w  górnictwie. – zwraca uwagę nasz rozmówca – Być może bardziej merytoryczny poziom dialogu skłoni strony do stawiania równie realistycznych warunków.

Oceniając sytuację bieżącą, profesor podkreśla jednocześnie, że polska elektroenergetyka będzie potrzebowała węgla jeszcze przez co najmniej 30-50 lat, jako głównego paliwa do produkcji energii elektrycznej. –  Węgla na świecie jest po dostatkiem – dodaje ekspert – a jego ceny, o ile nie będą maleć, to  będą stabilne. Elektroenergetyka będzie potrzebowała około 36 mln ton węgla kamiennego rocznie i takie ilości można  sprowadzić z zagranicy. Jednak oznacza to uzależnienie się od dostaw zewnętrznych, a także dodatkowo degradację gospodarczą dużego regionu. Reformy w polskim górnictwie nie będą łatwe – podsumowuje Mielczarski –  ani proste, ani też bezbolesne, jednak warto je podjąć, bo leży to w interesie wszystkich: rządu, górników i odbiorców energii.