EnergetykaEnergia elektrycznaWęgiel. energetyka węglowa

Mielczarski: Musimy jak najszybciej wprowadzić mechanizmy wsparcia elektroenergetyki

KOMENTARZ

prof. Władysław Mielczarski

Politechnika Łódzka

Sytuacja w elektroenergetyce coraz trudniejsza. Starzeją się moce wytwórcze, a nie ma nowych inwestycji. Czas na stworzenie stabilnego systemu wsparcia w energetyce.

Sytuacja w elektroenergetyce staje się coraz bardziej trudna. Starzeją się moce wytwórcze, a nie ma nowych inwestycji. W rządowym Programie dla elektroenergetyki z 2006 roku wskazano na konieczność budowy 800-1000MW nowych mocy wytwórczych rocznie. Od tego czasu został uruchomiony tylko jeden blok w Bełchatowie o mocy 830MW. Bilans rezerw mocy poprawią do 2020 r. stare jednostki wytwórcze o mocach 110MW utrzymywane w produkcji dzięki tzw. rezerwie zimnej. Po roku 2021 te jednostki muszą ulec likwidacji. Obecnie w systemie elektroenergetycznym pracuje około 60 jednostek o mocy 200MW. Są to stare bloki, które w latach 2020-2030 powinny być zastąpione nowymi inwestycjami. Nie będzie to całkowicie możliwe, dlatego część z nich trzeba wyremontować, aby przedłużyć im życie o kolejne 10-15 lat.

W Unii Europejskiej przed 15 laty wprowadzono jedno-produktowy rynek energii elektrycznej. Tego typu rynek nie stymuluje zarówno inwestycji, jak i utrzymywania rezerw mocy. Wiele krajów UE: Hiszpania, Włochy czy Szwecja od kilku lat posiadają mechanizmy mocowe pozwalające zapewnić
bilans mocy i zachęcające do Inwestycji. W 2013 Wielka Brytania przyjęła ustawy wprowadzające kontrakty różnicowe na nowe mocy wytwórcze oraz mechanizmy rynku mocy dla istniejących zdolności wytwórczych. W Polsce takie mechanizmy powinny być wprowadzone jak najszybciej, tym bardziej, że część z nich nie wymaga notyfikacji Unii Europejskiej.

Wprowadzone w Polsce mechanizmy powinny być niedyskryminujące. Muszą w takim samym stopniu dotyczyć działających obecnie wytwórców, jak i nowych inwestorów. Powinny w ten sam sposób odnosić się do dużych, jak i małych wytwórców. Przy tego typu założeniach inwestycje muszą być opłacalne w formule “project finance”. Część z tych mechanizmów polega na ograniczeniu ryzyka inwestycji poprzez opcyjne kontrakty. Druga grupa  mechanizmów dotyczy utrzymywania mocy wytwórczych w celu zapewnienia zrównoważonego bilansu mocy i zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego.

Konieczne jest jak najszybsze działanie. Nowy blok węglowy buduje się minimum 5 lat, a gazowy około 3,5 roku. Przygotowanie dokumentacji, uzyskanie pozwoleń i zapewnienie finansowania to kolejne 3 lat. Decyzje podjęte dziś mogą przynieść efekty najwcześniej po roku 2020. W innym
przypadku grozi Polsce trwały brak mocy i ograniczenia dostaw energii elektrycznej w jego konsekwencji.


Powiązane artykuły

AI

Bitwa o AI. Zadecydują cena prądu i emisje

Rosnące zapotrzebowanie na moc obliczeniową dla AI grozi wzrostem emisji CO2. Niemieccy urzędnicy obawiają się, że centra danych mogą przenosić...
Niemcy, sieć elektroenergetyczna. Źródło: Freepik

Fala upałów i awarie. U Niemców coraz częściej gaśnie światło

Lokalne blackouty stają się tego lata plagą niemieckiej prowincji. Powodem przerw w dostawach prądu są najczęściej awarie kabli i mniejszych...
Minister Klimatu i Środowiska Paulina Hennig-Kloska podczas konferencji prasowej Urzędem Miasta Bydgoszczy, 4 bm. Konferencja dot. wsparcia finansowego na działania związane z rekultywacją wielkoobszarowych terenów poprzemysłowych i adaptacją do zmian klimatu, a także rządowego wsparcia dla terenów po dawnym Zachemie. (jm) PAP/Tytus Żmijewski

Inwestycje w wielkoskalowe OZE mniejsze niż zakłada ministerstwo klimatu

Inwestycje w duże farmy fotowoltaiczne istotnie zwolniły. Moc nowych instalacji, którym koncesje wydał w półroczu 2025 roku Urząd Regulacji Energetyki...

Udostępnij:

Facebook X X X