(Polski Kurier Lubelski/CIRE)
Jak poinformowała „Polska Kurier Lubelski”, zapowiedzi inwestorów chcących zbudować w Lublinie trzy bioelektrownie na słomę i zrębki drzewne wzbudzają niepokój u części mieszkańców okolicznych dzielnic.
Elektrociepłownia Lublin Wrotków zamierza zmienić paliwo z węgla na słomę i zrębki drzewne, jednak część mieszkańców sprzeciwia się tej modyfikacji – poinformował dziennik.
– Boimy się, że będą tu spalane odpady komunalne, a ciężarówki transportowe zakorkują dzielnicę – powiedziała Renata Pikulińska, radna dzielnicy Dziesiąta w rozmowie z gazetą.
– Należy podkreślić, że w obszarze emisji gazów cieplarnianych biomasa zaliczana jest do źródeł zeroemisyjnych – ripostowała Iwona Paziak, rzeczniczka PGE GiEK.
Z kolei przy ul. Tyszowieckiej norweska spółka Tergo Power elektrownię opalaną słomą. Tutaj także mieszkańcy zgłaszają swoje obawy dotyczące wzmożonego ruchu i emisji szkodliwych pyłów i gazów – napisał dziennik.
– Wszelkie oddziaływania będą znacznie poniżej norm – uspokajał jednak Jacek Wojerz, dyrektor projektu TergoPower cytowany przez Kurier Lubelski.