Komisja Europejska zgodziła się na zmonopolizowanie przepustowości odnogi Nord Stream w Niemczech przez rosyjski Gazprom. Stworzy to zagrożenie dla bezpieczeństwa energetycznego Polski – ostrzega rząd.
– Z punktu widzenia Polski jest to zła informacja. Decyzja ta pozwoli bowiem zmonopolizować gazociąg OPAL Gazpromowi i tym samym umożliwi uczestniczenie w rynku europejskim w systemie poza konkurencyjnym. Po drugie jest to nadzwyczajne traktowanie Gazpromu, które odbieram z zaniepokojeniem – ocenił minister energii Krzysztof Tchórzewski.
W rozmowie z portalem BiznesAlert.pl prof. Alan Riley z University of London stwierdził, że zgoda Komisji Europejskiej będzie oznaczała, że na kontynencie są dwa porządki prawne. Jeden w zachodniej Europie, gdzie mamy pełną konkurencję i drugi w Europie Wschodniej, gdzie Gazprom może liczyć na specjalne traktowanie.
– Przyjmujemy to z niepokojem, gdyż jest to tak naprawdę w pewnym sensie krok w kierunku zgody Unii Europejskiej na inne traktowanie krajów Europy Wschodniej – ostrzegł Tchórzewski. Polska zamierza reagować. – Trudno jest w tej chwili jednoznacznie odpowiedzieć ale myślę, że reakcja Polski w tej sprawie będzie. Nie jest to dobra informacja, szczególnie w sytuacji, gdy stosunki wewnątrz UE i tak są napięte.
Riley: Polska broni interesu Europy. Prawo unijne musi chronić przed Gazpromem (ROZMOWA)