W sezonie 2021/2022 gospodarstwa domowe, które ogrzewają węglem, wydały na jego zakup średnio 2992 złotych. Zwiększenie podaży i wydobycia węgla w Polsce ma pomóc rozwiązać problem wysokich cen. – Chcemy, aby ta cena spadła do około tysiąca złotych – powiedziała minister klimatu i środowiska Anna Moskwa w wywiadzie dla Dziennika Gazety Prawnej.
Minister klimatu i środowiska Anna Moskwa w wywiadzie dla Dziennika Gazety Prawnej wyjaśniła, jakie są przyszłe działania rządu w celu obniżenia cen węgla. Ministerstwo ma działać dwutorowo, a pierwszym celem jest zwiększenie podaży na surowiec. Rząd będzie też dążyć do większego wydobycia węgla w Polsce, podtrzymujący tym samym import węgla z zagranicy drogą morską. – Jednocześnie sprowadzamy większe ilości z zagranicy. Część trafi do elektrociepłowni, a część do prywatnych odbiorców – wyjaśniła Moskwa.
Minister zadeklarowała, że resort dąży do obniżenia ceny węgla do tysiąca złotych za tonę. – Poza internetowym sklepem Polskiej Grupy Górniczej zdarza się, że są bardzo wysokie, gdyż prywatni odbiorcy muszą płacić od 2,5 tys. do 3 tys. zł za tonę węgla – tłumaczy przedstawicielka rządu.
Jednocześnie podkreśla, że podejmowane decyzje są spowodowane wojną w Ukrainie. Wypracowany system ma być ulgą dla gospodarstw domowych i ma to kosztować około trzy miliardy złotych. – To ma być bardziej zachęta do sprzedaży w takiej samej cenie dla gospodarstw domowych – one będą adresatem tej pomocy. Przedsiębiorca dostanie jedynie różnicę między ceną, po jakiej sprowadza węgiel do Polski, a tą, którą ustalimy na podstawie danych GUS i cen węgla z wydobycia krajowego – wyjaśniła Moskwa.
Polska Agencja Prasowa/ Maria Andrzejewska
TVN24: Komisja Europejska wyegzekwowała całość kary nałożonej na Polskę za Kopalnię Turów