(CIRE/Rzeczpospolita)
W najbliższych latach można spodziewać się większego przyrostu źródeł fotowoltaicznych, niż dominujących u nas dotychczas elektrowni wiatrowych – pisze „Rzeczpospolita” cytowana przez serwis CIRE.
Dziennik przytacza opublikowane niedawno dane URE odnośnie mocy zainstalowanej źródeł OZE w Polsce na koniec września. Wynika z nich między innymi, że zgodnie z tendencją z lat ubiegłych, w tym roku najwięcej zainstalowanych mocy – 420 MW – przybyło w źródłach wiatrowych, a ich moc osiągnęła poziom prawie 4 254 MW. Drugim od względem przyrostu mocy źródłem była fotowoltaika, moc tego tupu źródeł wzrosła o 21 MW do poziomu ponad 51 MW.
Jak zwraca uwagę cytowany przez „Rz” Jan Dziekoński z firmy Roland Berger, wysoka dynamika przyrostu źródeł PV wynika między niskiego poziomu mocy zainstalowanej tego tupu źródeł w Polsce. Dodaje on jednocześnie, że prognozy firmy, którą reprezentuje, zakładają w Polsce w tym roku przyrost mocy źródeł fotowoltaicznych o około 100 MW, a w przyszłym roku do poziomu 200–300 MW.
Według „Rz” na wysoką dynamikę mocy w źródłach PV będzie miał wpływ między innymi program „Prosument”, czy oferty koncernów energetycznych, które zaczęły proponować klientom tego typu rozwiązania. Pojawiają się też opinie, że szybkiego wzrostu mocy fotowoltaicznych można się też spodziewać wśród małych i średnich odbiorców przemysłowych.
Jednocześnie „Rzeczpospolita” zwraca uwagę, że wysokiej dynamice rozwoju źródeł PV najprawdopodobniej będzie towarzyszył zastój w energetyce wiatrowej. Cytowany przez dziennik wiceprezes PSEW Arkadiusz Sekściński szacuje, że w tym roku inwestorzy mogą zrealizować inwestycje o łącznej mocy 900 MW, ale przyszły rok i pierwsza połowa 2017 będą słabe dla inwestycji w tego typu źródła. Jak tłumaczy wiceprezes PSEW, wynika to z wejścia w życie nowego systemu wsparcia OZE.
