icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Lachman: Dopłata do pomp ciepła z Mojego Prądu? Tak, ale pod pewnymi warunkami

W Unii Europejskiej jest ok. 220 milionów budynków mieszkalnych. Z planów Europejskiego Zielonego Ładu wynika, że za 10 lat ok. 80 mln z nich powinno być ogrzewane pompami ciepła. Nowa edycja programu Mój Prąd może być uzupełniona – jak wynika z zapowiedzi – o dotacje do fotowoltaiki razem z pompami ciepła. Czy takie rozwiązanie może przyspieszyć elektryfikację ciepłownictwa w Polsce? BiznesAlert.pl zapytał o to Pawła Lachmana, prezesa Polskiej Organizacji Rozwoju Technologii Pomp Ciepła.

Pompy ciepła razem z fotowoltaiką?

Wzrost sprzedaży pomp ciepła jest wspierany między innymi przez możliwość zintegrowania ich z instalacją fotowoltaiczną, które może przełożyć się na niższe rachunki za energię elektryczną i ciepło. To jednak nadal droga inwestycja. Zdaniem prezesa Polskiej Organizacji Rozwoju Technologii Pomp Ciepła Pawła Lachmana, połączenie systemu dotacji dla pomp ciepła z fotowoltaiką to pomysł ciekawy i warty rozważenia. W rozmowie z BiznesAlert.pl ostrzega, aby takie rozwiązanie nie stało się konkurencją wobec innych programów wsparcia jak Czyste Powietrze (poświęcone walce ze smogiem – przyp. red.), by nie dopuścić do kanibalizacji programów. – Narzędzia trzeba stosować bardzo ostrożnie, aby nie doszło nadmiernego wsparcia – zastrzegł.

Paweł Lachman podkreślił, że dofinansowanie pomp ciepła na podobnym poziomie jak domowej fotowoltaiki w ramach programu Mój Prąd, które sięga obecnie ok. 20 procent wartości projektu, jest „w miarę” bezpieczne i odpowiedzialne. – Program Czyste Powietrze pokazuje, że dotacje na pompy ciepła kształtują się nieco inaczej. Czyste Powietrze ma na celu przede wszystkim ograniczenie emisji pyłów i zanieczyszczeń. W przypadku mniej efektywnych urządzeń, dotacje w ramach tego programu mogą sięgać ok. 30 procent w przypadku niższej klasy energetycznej pompy ciepła, a w przypadku wyższej klasy energetycznej może być wyższe i sięgać nawet 45 procent – wyliczał prezes Polskiej Organizacji Rozwoju Technologii Pomp Ciepła.

Podkreślał przy tym, że wsparcie pomp ciepła byłoby innym narzędziem, zależnym od rodzaju zabudowy domu mieszkalnego. – Jeśli dotacja do pomp ciepła pojawi się w programie Mój Prąd, to dofinansowanie powinno wynosić nie więcej niż ok. 20 procent w przypadku nowych budynków, w których standard efektywności energetycznej jest większy – powiedział.

Koszty pomp ciepła

Jaki może być koszt instalacji pomp ciepła przy ich montażu w ramach programu Mój Prąd? – Po pierwsze, dobór pomp ciepła powinna przeprowadzić firma, która ma do tego uprawienia. Ich zakup, montaż, instalacja jest w wielu przypadkach procesem bardziej złożonym od montażu fotowoltaiki. Sukcesem programu Mój Prąd była prostota i szybkość realizacji wniosków, również w przypadku nowych programów warto wykorzystać te doświadczenia – podkreślił. Odnosząc się do samych kosztów, podkreślił, że w budynku poddanym lekkiej termomodernizacji mogą one wynieść 18 -35 tys. zł. – Jeśli więc odniesiemy propozycje dotacji do programu Czyste Powietrze, maksymalne dofinansowanie pomp ciepła „ powietrze-woda” to koszt kwalifikowany do 30 tys. zł. W przypadku pomp ciepła „powietrze-powietrze”, przy których jest mała powierzchnia do ogrzania, koszt nie może przekraczać kilkunastu tysięcy złotych razem z montażem. Inne drożne technologie i większa powierzchnia do ogrzania to koszty do 60 tys. zł. Trzeba je zawsze porównać do całkowitych kosztów rozwiązań alternatywnych – wyliczał.

Pompy ciepła a Europejski Zielony Ład

Rozmówca BiznesAlert.pl pytany o to, czy jako przedstawiciel branży uczestniczy w przygotowaniu zmian programu Mój Prąd, który ma być rozszerzony o pompy ciepła, powiedział, że „ostatnio nie było rozmów na ten temat”. – Był to jeden z pomysłów na etapie tworzenia założeń nowej wersji. Główne założenie to zwiększenie konsumpcji własnej energii produkowanej z instalacji fotowoltaicznej, stąd też wziął się pomysł łączenia dotacji do programu Mój Prąd i pomp ciepła, ale też wsparcia magazynów energii i domowych ładowarek pojazdów elektrycznych. Nie wiemy jeszcze jaka będzie finalna propozycja – wskazał Lachman.

W 2021 roku weszły w życie nowe warunki techniczne budynków i ich usytuowania z punktu widzenia efektywności energetycznej. Nowe przepisy wymuszą spadek zużycia energii pierwotnej w budynkach mieszkalnych. Lachman przekonuje także, że pompy ciepła wpisują w nową strategię integracji sektorów energetycznych Komisji Europejskiej. – Wsparcie pomp przez systemy dotacyjne wydaje się czymś naturalnym – mówi. Przestrzega jednak przed przeinwestowaniem. – Komisja Europejska zakłada w ramach Europejskiego Zielonego Ładu, że pompy ciepła mają stanowić ok. 40 procent zasobu w budynkach mieszkalnych w 2030 roku i już około 70 procent w 2050 roku. Komisja Europejska planuje odejście od stosowania paliw kopalnych w budynkach. Żeby ten plan można było skutecznie zrealizować, działania trzeba zacząć już teraz – zakończył Lachman.

Opracował Bartłomiej Sawicki

Nie każdy będzie mógł liczyć na środki z Mojego Prądu

W Unii Europejskiej jest ok. 220 milionów budynków mieszkalnych. Z planów Europejskiego Zielonego Ładu wynika, że za 10 lat ok. 80 mln z nich powinno być ogrzewane pompami ciepła. Nowa edycja programu Mój Prąd może być uzupełniona – jak wynika z zapowiedzi – o dotacje do fotowoltaiki razem z pompami ciepła. Czy takie rozwiązanie może przyspieszyć elektryfikację ciepłownictwa w Polsce? BiznesAlert.pl zapytał o to Pawła Lachmana, prezesa Polskiej Organizacji Rozwoju Technologii Pomp Ciepła.

Pompy ciepła razem z fotowoltaiką?

Wzrost sprzedaży pomp ciepła jest wspierany między innymi przez możliwość zintegrowania ich z instalacją fotowoltaiczną, które może przełożyć się na niższe rachunki za energię elektryczną i ciepło. To jednak nadal droga inwestycja. Zdaniem prezesa Polskiej Organizacji Rozwoju Technologii Pomp Ciepła Pawła Lachmana, połączenie systemu dotacji dla pomp ciepła z fotowoltaiką to pomysł ciekawy i warty rozważenia. W rozmowie z BiznesAlert.pl ostrzega, aby takie rozwiązanie nie stało się konkurencją wobec innych programów wsparcia jak Czyste Powietrze (poświęcone walce ze smogiem – przyp. red.), by nie dopuścić do kanibalizacji programów. – Narzędzia trzeba stosować bardzo ostrożnie, aby nie doszło nadmiernego wsparcia – zastrzegł.

Paweł Lachman podkreślił, że dofinansowanie pomp ciepła na podobnym poziomie jak domowej fotowoltaiki w ramach programu Mój Prąd, które sięga obecnie ok. 20 procent wartości projektu, jest „w miarę” bezpieczne i odpowiedzialne. – Program Czyste Powietrze pokazuje, że dotacje na pompy ciepła kształtują się nieco inaczej. Czyste Powietrze ma na celu przede wszystkim ograniczenie emisji pyłów i zanieczyszczeń. W przypadku mniej efektywnych urządzeń, dotacje w ramach tego programu mogą sięgać ok. 30 procent w przypadku niższej klasy energetycznej pompy ciepła, a w przypadku wyższej klasy energetycznej może być wyższe i sięgać nawet 45 procent – wyliczał prezes Polskiej Organizacji Rozwoju Technologii Pomp Ciepła.

Podkreślał przy tym, że wsparcie pomp ciepła byłoby innym narzędziem, zależnym od rodzaju zabudowy domu mieszkalnego. – Jeśli dotacja do pomp ciepła pojawi się w programie Mój Prąd, to dofinansowanie powinno wynosić nie więcej niż ok. 20 procent w przypadku nowych budynków, w których standard efektywności energetycznej jest większy – powiedział.

Koszty pomp ciepła

Jaki może być koszt instalacji pomp ciepła przy ich montażu w ramach programu Mój Prąd? – Po pierwsze, dobór pomp ciepła powinna przeprowadzić firma, która ma do tego uprawienia. Ich zakup, montaż, instalacja jest w wielu przypadkach procesem bardziej złożonym od montażu fotowoltaiki. Sukcesem programu Mój Prąd była prostota i szybkość realizacji wniosków, również w przypadku nowych programów warto wykorzystać te doświadczenia – podkreślił. Odnosząc się do samych kosztów, podkreślił, że w budynku poddanym lekkiej termomodernizacji mogą one wynieść 18 -35 tys. zł. – Jeśli więc odniesiemy propozycje dotacji do programu Czyste Powietrze, maksymalne dofinansowanie pomp ciepła „ powietrze-woda” to koszt kwalifikowany do 30 tys. zł. W przypadku pomp ciepła „powietrze-powietrze”, przy których jest mała powierzchnia do ogrzania, koszt nie może przekraczać kilkunastu tysięcy złotych razem z montażem. Inne drożne technologie i większa powierzchnia do ogrzania to koszty do 60 tys. zł. Trzeba je zawsze porównać do całkowitych kosztów rozwiązań alternatywnych – wyliczał.

Pompy ciepła a Europejski Zielony Ład

Rozmówca BiznesAlert.pl pytany o to, czy jako przedstawiciel branży uczestniczy w przygotowaniu zmian programu Mój Prąd, który ma być rozszerzony o pompy ciepła, powiedział, że „ostatnio nie było rozmów na ten temat”. – Był to jeden z pomysłów na etapie tworzenia założeń nowej wersji. Główne założenie to zwiększenie konsumpcji własnej energii produkowanej z instalacji fotowoltaicznej, stąd też wziął się pomysł łączenia dotacji do programu Mój Prąd i pomp ciepła, ale też wsparcia magazynów energii i domowych ładowarek pojazdów elektrycznych. Nie wiemy jeszcze jaka będzie finalna propozycja – wskazał Lachman.

W 2021 roku weszły w życie nowe warunki techniczne budynków i ich usytuowania z punktu widzenia efektywności energetycznej. Nowe przepisy wymuszą spadek zużycia energii pierwotnej w budynkach mieszkalnych. Lachman przekonuje także, że pompy ciepła wpisują w nową strategię integracji sektorów energetycznych Komisji Europejskiej. – Wsparcie pomp przez systemy dotacyjne wydaje się czymś naturalnym – mówi. Przestrzega jednak przed przeinwestowaniem. – Komisja Europejska zakłada w ramach Europejskiego Zielonego Ładu, że pompy ciepła mają stanowić ok. 40 procent zasobu w budynkach mieszkalnych w 2030 roku i już około 70 procent w 2050 roku. Komisja Europejska planuje odejście od stosowania paliw kopalnych w budynkach. Żeby ten plan można było skutecznie zrealizować, działania trzeba zacząć już teraz – zakończył Lachman.

Opracował Bartłomiej Sawicki

Nie każdy będzie mógł liczyć na środki z Mojego Prądu

Najnowsze artykuły