– W kwestii bezpieczeństwa energetycznego znaleźliśmy wspólny mianownik z innymi przywódcami, nie tylko musimy odejść od rosyjskich paliw kopalnych, ale też prowadzić politykę energetyczną tak, by odzwierciedlała ona współczesne realia, w oparciu o własne surowce i we współpracy z państwami demokratycznymi – powiedział premier Mateusz Morawiecki podczas konferencji prasowej po szczycie Rady Europejskiej.
Konferencja premiera po szczycie Rady Europejskiej
– Wolny świat jest zjednoczony jak nigdy dotąd w walce z rosyjskim barbarzyństwem. Polska ma szansę być beneficjentem programów obronnych, nasi partnerzy również wzmacniają swój arsenał. W kwestii bezpieczeństwa energetycznego znaleźliśmy wspólny mianownik z innymi przywódcami, nie tylko musimy odejść od rosyjskich paliw kopalnych, ale też prowadzić politykę energetyczną tak, by odzwierciedlała ona współczesne realia, w oparciu o własne surowce i we współpracy z państwami demokratycznymi. Nikt w Europie nie chce płacić ogromne pieniądze innym państwom jak Norwegia czy USA, ale ich węglowodory są bardzo drogie, chcemy odejść od tego uzależnienia – mówił premier Morawiecki po szczycie Rady Europejskiej.
– W Polsce jesteśmy bezpieczni, jeśli chodzi o dostawy żywności, nasze rolnictwo jest silne. Rozmawialiśmy też o bezpieczeństwie żywnościowym na Bliskim Wschodzie i w Afryce, a dla nich kluczowe są dostawy zboża z Ukrainy. Nie chcemy dać Putinowi kolejnego instrumentu do ręki, który może poskutkować głodem milionów ludzi. Chcemy poszerzyć naszą infrastrukturę transportową z Ukrainą, by móc wywieźć stamtąd jak najwięcej zboża, dzięki czemu możemy pomóc utrzymać spokój w sąsiadujących z Unią rejonach – mówił.
– Powinna wzrosnąć unijna pomoc dla Polski, Słowacji i Rumunii, egzekwujemy środki, które nam się należą. Chcemy pozyskiwać nowe środki na pomoc dla uchodźców, oraz za broń, którą przekazujemy Ukrainie. Rosja od kilku lat szantażuje Europę odcięciem gazu, rozpętała wojnę w Ukrainie i szantażuje świat kryzysem żywnościowym. Zbrodnicza władza Kremla jest gotowa podpalić cały świat, by tylko zrealizować swoje straszne cele. My musimy zachować jedność. Szósty pakiet sankcji był praktycznie martwy przed tym szczytem, ale udało się utrzymać kompromis i jedność. Dziś jesteśmy jeszcze silniejsi. Musimy pokonać Rosję w sensie gospodarczym, by zrezygnowała ona ze swoich zbrodniczych planów – podkreślił premier.
– Dla nas ogromnym problemem jest cena ropy. To dla nas potężny ból głowy. Bezpieczeństwo dostaw jest jednak zapewnione, odchodzimy od rosyjskiej ropy, dostosowujemy nasze rafinerie do innych gatunków. Naciskamy, by inne kraje jak najszybciej odeszły od dostaw rosyjskiej ropy – zaznaczył.
– Część środków pozyskiwana z uprawnień do emisji CO2 i utrzymanej w rezerwie przez Komisję, może pomóc państwom w transformacji. O ile cele klimatyczne są bardzo ważne, to muszą być one kompatybilne z geopolityką. Jak najszybsze odejście od węglowodorów oznacza osłabienie Rosji i odejście od bardzo drogich surowców. Chcemy inwestować w OZE, utrzymując ich bezpieczeństwo, dzięki elektrowniom węglowym i gazowym – powiedział Mateusz Morawiecki.
– Polska mówi o sankcjach wtórnych, by ropa z Rosji nie mogła być sprzedawana także poza Unię Europejską. Sankcje zaczynają działać. Spadają wpływy do budżetu Rosji z podatku VAT. Są one rekompensowane wpływami z ropy, ale gospodarka Rosji będzie się cofać. Rosja może sprzedać ropę po wyższej cenie, ale gospodarka rosyjska traci technologie, potencjał rozwojowy, i staje się gospodarką surowcową – nie jest to gospodarka wysoko rozwiniętego kraju. Może też być uderzona cenami ropy, i uderzenie to będzie bolesne – mówił dalej.
– Powinna być jedność i jasność zasad, jeśli chodzi o płacenie za rosyjski gaz w rublach. Polska nie uległa temu szantażowi. Polska jest jednym z najbliższych krajów Ukrainie, pomagamy Ukrainie bronić niepodległości. Znakomita większość krajów są zaniepokojone tą sytuacją, nie tylko zachowaliśmy jedność Unii Europejskiej, rośnie też nasza odwaga i wola pomocy Ukrainie – powiedział premier.
Opracował Michał Perzyński