MSP znów grozi zarządowi Taurona

30 września 2015, 08:14 Energetyka

Jak czytamy w dzisiejszym „Pulsie Biznesu”, zarząd Taurona znów będzie musiał oprzeć się naciskom ze strony MSP, które grozi zmianami we władzach spółki, jeżeli te nie spokornieją w sprawie zakupu nierentownej kopalni Brzeszcze.

KWK Brzeszcze.

Jutro odbędzie się posiedzenie rady nadzorczej Taurona. W programie jej obrad jest punkt o zmianach w zarządzie. Według rozmówców „Pulsu Biznesu” najbardziej zagrożony odwołaniem ze stanowiska jest wiceprezes Aleksander Grad, który miał zbyt twardo negocjować warunki nabycia kopalni Brzeszcze.

Gazeta przypomina, że już po raz kolejny MSP grozi zarządowi katowickiej spółki zwolnieniami za obronę jej interesów i to w tej samej sprawie, czyli kopalni Brzeszcze – nierentownej i wymagającej potężnych inwestycji.

„Puls Biznesu” zwraca uwagę, że obecnie w skład rady nadzorczej Taurona wchodzą osoby z nowego rozdania MSP. Jest wśród nich Jarosław Zagórowski, były prezes JSW znany z twardej postawy wobec związków zawodowych. Niezależnymi członkami rady są: Maciej Tybura – szef Ciechu z grupy Kulczyk Investments, znany warszawski prawnik Leszek Koziorowski oraz Maciej Koński, menedżer z KGHM.

Podobnie jak przy poprzedniej próbie nacisku MSP na zarząd Taurona, analitycy stają po jego stronie, uważając, że nie powinien się godzić na żadne ustępstwa. — Oferta na Brzeszcze, którą Tauron ogłosił publicznie w sierpniu, była dobra. Każde ustępstwo Tauronu, np. jeśli chodzi o cenę lub kwestie zatrudnienia, akcjonariusze musieliby oceniać negatywnie — powiedział cytowany przez „Puls Biznesu” Paweł Puchalski, szef działu analiz w DM BZ WBK. Argumentuje on, że Tauronu po prostu nie stać na łagodzenie warunków. Spółka ma ujemne przepływy gotówkowe, co według niego nie zmieni w ciągu najbliższych kilku lat. Spadają również ceny energii.

Źródło: CIRE.PL